Wydarzenia

Remisowo z Koroną

2023-02-11 16:52:00
Śląsk Wrocław remisuje z Koroną Kielce w ramach 20. kolejki PKO BP Ekstraklasy 1:1. Strzelcem jedynej bramki dla WKS-u był John Yeboah.
W porównaniu do ostatniego spotkania z Pogonią Szczecin, trener Śląska Wrocław – Ivan Djurdjević – zdecydował się na jedną zmianę w wyjściowej jedenastce. Caye Quintanę na lewym skrzydle zastąpił Michał Rzuchowski.
 
Śląsk Wrocław od początku spotkania zdecydowanie przeważał i szukał sobie szansy na zdobycie otwierającej. Ofensywni piłkarze byli bardzo aktywni, a defensywa bezbłędnie reagowała na wszelakie próby natarć ze strony Korony Kielce. Już w siódmej minucie Erik Exposito miał niezłą szansę, ale jego strzał z rzutu wolnego wylądował prosto w dłoniach Marcela Zapytowskiego. 
 
Trzy minuty później hiszpański napastnik stanął przed kolejną niezłą okazją. Adrian Bukowski dobrze odebrał futbolówkę w środkowej strefie i przekazał ją do Rzuchowskiego, a ten sprytnie uruchomił Victora Garcię na lewym skrzydle. Wahadłowy dośrodkował w kierunku Exposioto, ale dogranie było nieco za mocne i Erik nieczysto uderzył nad bramką. 
 
Później tempo spotkania nieco opadło. Obie drużyny co prawda miały swoje okazje po stałych fragmentach gry, aczkolwiek żadna z nich nie przyniosła oczekiwanego skutku. Korona w 26. minucie miała swoją najlepszą szansę na otwarcie wyniku. Jacek Podgórski groźnie podał w środek pola karnego i Nono nieznacznie minął się z futbolówką. Gdyby Hiszpan sięgnął piłkę, Rafał Leszczyński prawdopodobnie nie miałby najmniejszych szans. 
 
„Koroniarze” pod koniec pierwszej połowy zaczęli grać z większą brutalnością. Po trzech brzydkich faulach żółte kartki obejrzeli Piotr Malarczyk, Marcin Szpakowski oraz Jakub Łukowski. W ostatnich pięciu minutach widzieliśmy więcej fauli niż sytuacji bramkowych. Do przerwy był bezbramkowy remis. 

Zagotowało się pod bramką Śląska już na początku drugiej części spotkania. Podgórski wygrał dwie trudne piłki, a ta nieoczekiwanie powędrowała pod nogi Shikavki, który umieścił ją w siatce. Na nasze szczęście Białorusin był na spalonym i bramka została nieuznana. 
 
Korona poszła za ciosem, gdyż w 53. minucie piłka wylądowała na lewym słupku po strzale Shikavki, a dosłownie chwilę później niesamowitym refleksem na linii bramkowej wykazał się Rafał Leszczyński. Jakub Łukowski posłał potężne uderzenie, ale nasz bramkarz stanął na wysokości zadania. Przyjezdni wysłali kolejne ostrzeżenie. Śląsk musiał się mieć na baczności. 
 
Kilka minut później na boisku zaczął szaleć John Yeboah. Niemiecki skrzydłowy dwukrotnie w widowiskowy sposób minął swoich rywali. Po jednym z dryblingów piłka powędrowała do Garcii, ale nasz wahadłowy źle dograł i Korona zażegnała potencjalne niebezpieczeństwo. W następnej akcji kielczanie ruszyli z kontrą i po błędzie Konrada Poprawy Shikavka spróbował swoich sił zza pola karnego, lecz ponownie górą była defensywa Śląska. 
 
W 68. minucie doczekaliśmy się pierwszej bramki dla WKS-u. Absolutna dominacja w ostatnich minutach w końcu przełożyła się na trafienie. Matias Nahuel sprytnie dograł górą do Diogo Verdaski, a ten w fantastyczny sposób obsłużył Johna Yeboaha, który zapakował piłkę do siatki. Akcja jak po sznurku i Śląsk zasłużenie wyszedł na prowadzenie.  
 
Cały czas Korona nie odpuszczała i stracona bramka tego nie zmieniła. Rafał Leszczyński po kolejnym strzale Shikavki wyciągnął się jak struna i obronił, wydawałoby się niemożliwy do wyjęcia strzał. W fenomenalnej formie tego dnia był 30-letni bramkarz. 
 
Niestety, ale w 85. minucie Łukasz Bejger faulował we własnym polu karnym i sędzia Raczkowski był zmuszony wskazać na jedenasty metr. Do piłki podszedł Jakub Łukowski i strzelił swoją dziewiątą bramkę w tym sezonie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1.
 
Śląsk Wrocław remisuje z Koroną Kielce 1:1. Następny mecz WKS-u już w 17 lutego. Wtedy „Wojskowi” zmierzą się wtedy z Widzewem Łódź na wyjeździe. 
 
 
Śląsk Wrocław – Korona Kielce 1:1 (0:0)
Bramki:
1:0:
68' J. Yeboah
1:1: 86' J. Łukowski
 
Śląsk: Leszczyński – Konczkowski, Verdasca, Poprawa, Bejger (Gretarsson 90'), Garcia, Olsen, Bukowski (Nahuel 57'), Yeboah (Quintana 86'), Rzuchowski (Jastrzembski 57'), Exposito
Korona: Zapytowski – Zator, Trojak, Malarczyk, Briceag, Deaconu, Szpakowski (Petrov 46'), Nono (Godinho 70'), Podgórski (Takac 70'), Shikavka, Łukowski 
 
Sędzia: Paweł Raczkowski
Żółte kartki: Exposito - Malarczyk, Łukowski, Szpakowski
Widzów: 5224.
 
Autor: Marek Wadas, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław