Wydarzenia

Rezerwy Śląska lepsze od Stilonu Gorzów (relacja)

2013-09-15 20:40:30
Śląsk II Wrocław po dobrym spotkaniu pokonał rewelację rozgrywek III ligi Stilion Gorzów 2:0 (0:0). Bramki dla podopiecznych Łukasza Becelli zdobyli Mateusz Cetnarski i Patryk Majcher.
Skład Śląska Wrocław II na spotkanie ze Stilonem Gorzów prezentował się naprawdę bardzo dobrze. Ze zgrupowania kadry Kanady U-21 powrócili Patryk Misik oraz Patryk Majcher, a trener Łukasz Becella na spotkanie z wyżej notowanym przeciwnikiem powołał także kilku zawodników z pierwszego zespołu. W obronie zagrali m.in. Rafał Grodzicki, Tadeusz Socha oraz Lubos Adamec, w pomocy Robert Menzel, Kamil Dankowski i Marcin Przybylski. Rolę wysuniętego napastnika pełnił natomiast Mateusz Cetnarski.

Pierwsza połowa niedzielnego spotkania upłynęła pod znakiem zdecydowanej dominacji gospodarzy, jednak pierwszy groźny strzał w meczu oddali przyjezdni z Gorzowa - w 13 minucie na bramkę Jakuba Wrąbela strzelał z dystansu Rafał Świtaj. Chwilę później ponownie groźnie zrobiło się pod bramką Śląska. Z trzech metrów golkipera gospodarzy próbował zaskoczyć napastnik gości Paweł Posmyk, jednak Wrąbel sparował futbolówkę na rzut rożny.

W 19 minucie przewaga Śląska przyniosła wreszcie widoczny efekt - Marcin Przybylski zdecydował się na silny strzał z dystansu, jednak bramkarz gorzowian z trudem, ale złapał piłkę. Cztery minuty później po składnej akcji Dawida Dłoniaka próbował zaskoczyć Mateusz Cetnarski, jednak dobrze prezentujący się w tym spotkaniu golkiper gości przeniósł piłkę nad poprzeczką. Śląsk przeprowadzał atak za atakiem. Bliski szczęścia był Paweł Uliczny, lecz po jego uderzeniu głową piłka zatrzymała się na poprzeczce. Tuż przed przerwą powinno być 1:0 dla gospodarzy. W polu karnym Mateusz Cetnarski znakomicie podał piłkę do Marcina Przybylskiego, niestety po strzale debiutującego wczoraj w pierwszym zespole zawodnika futbolówka odbiła się od słupka bramki strzeżonej przez Dawida Dłoniaka.

Druga odsłona meczu podobnie jak pierwsza rozpoczęła się od groźnego akcentu ze strony przyjezdnych z Gorzowa. W 48 minucie na bramkę gospodarzy strzelał 32-letni Paweł Posmyk. Pięć minut później Marcin Przybylski był bliski wyprowadzenia swojej drużyny na prowadzenie, jednak młodziutki napastnik Śląska minimalnie przestrzelił. Niewiele do szczęścia zabrakło również Pawłowi Ulicznemu, który przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Stilonu.

Goście nie dawali za wygraną i poważnie myśleli o wywiezieniu z Wrocławia kompletu punktów. Sztuka ta mogła im się powieść, gdyby nie Jakub Wrąbel. Doskonale dysponowany bramkarz WKS-u w 75 minucie uratował swój zespół z poważnej opresji, wychodząc obronną ręką z pojedynku sam na sam z napastnikiem Stilonu.

W 77 minucie na boisku zameldował się Karol Danielik i jak się okazało była to kluczowa zmiana. Tuż przed końcem spotkania młodego rezerwowego sfaulował grający dotąd bezbłędnie Dłoniak. Sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr, a rzut karny na bramkę pewnym strzałem zamienił Mateusz Cetnarski. Goście rzucili się do huraganowych ataków, jednak w doliczonym czasie gry zostali skarceni, gdy po szybkiej kontrze wynik meczu na 2:0 dla Śląska ustalił Patryk Majcher.

Śląsk II Wrocław przerwał tym samym znakomita passę gorzowskiej drużyny, która w tym sezonie w pięciu kolejnych spotkaniach zdobyła komplet punktów. Po spotkaniu ze Stilonem wrocławianie mają na koncie 11 punktów i do prowadzącej Ślęzy Wrocław tracą sześć oczek.

Śląsk II Wrocław - Stilon Gorzów 2:0 (0:0)
Bramki:
Cetnarski 87-karny, Majcher 90

Śląsk: Wrąbel - Socha, Grodzicki, Adamec, Kubiak - Dankowski (71 Majcher), Menzel (77 Danielik), Misik, Uliczny, Przybylski (87 Repski) - Cetnarski
Stilon: Dłoniak - Suchowera, Gruszecki, Kozioła, Somrani - Ziajka (81 Sędziak), Świtaj, Wiśniewski, Maliszewski, Szałas (87 Werbski) - Posmyk

Żółte kartki: Adamec, Socha - Wiśniewski
Czerwona kartka: Socha (90, za drugą żółtą)
Widzów: 800
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław