Wydarzenia

Sebastian Dudek otworzył szkółkę piłkarską

2011-10-12 15:10:19
- Od dawna marzyłem, aby szkolić dzieci. Lubiłem zawsze patrzeć, jak dzieciaki cieszą się z samej gry. To coś zupełnie innego od dorosłej gry w piłkę, gdzie jest to już bardziej praca niż zabawa i radość - mówi Sebastian Dudek, który w sierpniu w rodzinnych Żarach otworzył wraz z przyjaciółmi szkółkę piłkarską Młody Talent.
- To, że udało się otworzyć tę szkołę to zasługa wielu osób. Mógłbym o tym bardzo długo opowiadać. Powiem może tylko, że musieliśmy utworzyć specjalną fundację. Bardzo chciałbym przy okazji wszystkim podziękować - mówi Dudek.

Zainteresowanie zajęciami pod okiem Sebastiana Dudka przerosło oczekiwania.

- Otwierając szkółkę myśleliśmy, że będzie maksymalnie 20-30 chętnych. Tymczasem mamy już 70 dzieci i musieliśmy zatrudnić dodatkowych trenerów. Fajnie, że tych dzieciaków jest tak dużo, ale trochę nas to zaskoczyło. Myśleliśmy, że będzie to rosło małymi kroczkami, a tu od razu mamy tak wielką grupę. Ale damy radę - mówi Dudek.

W zajęciach biorą dzieci od piątego do jedenastego roku życia. Jednym z pierwszych zadań, jakie stanęły przed założycielami szkółki, było wyposażenie młodych adeptów futbolów w jednolite stroje do treningów.

- Udało się i stroje właśnie się szyją - zdradza pomocnik Śląska. - Prowadziliśmy najpierw zajęcia na orliku, ale teraz jak pogoda się popsuła, przenieśliśmy się na salę - dodaje.

Na początku Sebastian Dudek sam bardzo często prowadził zajęcia. Teraz ze względu na liczbę meczów już rzadziej odwiedza Żary, ale potrafi jeszcze po porannym treningu wsiąść w samochód, aby wieczorem przekazać część swojego boiskowego doświadczenia dzieciakom.

- Głupio by było, gdybym się tam nie pojawiał, skoro szkoła otwarta została niejako pod moim imieniem. Poza tym lubię patrzeć, jak dzieciaki trenują i robią postępy - komentuje sam zainteresowany.

Szkoła, choć jej siedziba jest w Żarach, od początku mocno związana jest z Wrocławiem i ze Śląskiem. W jej otwarciu pomagali między innymi trenerzy Paweł Barylski oraz Łukasz Czajka. Natomiast na zorganizowanym przez szkołę turnieju w Grabiku obecni byli między innymi piłkarze wicemistrza Polski Dariusz Sztylka oraz Piotr Ćwielong.

- Taki trening jest alternatywą dla dzieciaków. Zamiast siedzieć w domu przed komputerem lub szukać sobie innych zajęć, mogą spróbować sił na naszych treningach - zachęca Sebastian Dudek. Dalej dodaje: - Nie z każdego z tych dzieciaków będzie piłkarz albo sportowiec. Ale przecież nie to jest najważniejsze. W tym przypadku chodzi o ich prawidłowy rozwój.

Sam piłkarz nie wyklucza, że otwarcie szkółki jest pierwszym krokiem w kierunku pracy z zawodzie trenera.

- Choć muszę przyznać, że na razie nie czuję się na siłach, by pracować ze starszymi zawodnikami. Dlatego najpierw chciałbym nabrać doświadczenia, zrobić odpowiednie uprawnienia i dopiero zabrać się za pracę ze starszymi zawodnikami - kończy Sebastian Dudek.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław