Wydarzenia

Sebastian Mila: Dziś będzie 1:0 dla Polski

2012-06-12 13:28:14
– Niektórzy już uznali Rosjan za czarnego konia mistrzostw Europy. Ale jestem przekonany, że w dzisiejszym meczu to nasza reprezentacja będzie górą – mówi kapitan Śląska Sebastian Mila.
Kapitan mistrzów Polski urlop spędza wraz z najbliższymi w rodzinnym Koszalinie. Od piłki jednak oderwać się nie może. Wszystko za sprawą trwających od czterech dni mistrzostw Europy.

– Grały już wszystkie zespoły, można więc co nieco powiedzieć o ich formie. Reprezentacje uznawane za faworytów na razie nie pokazały się ze swojej najlepszej strony, ale nie należy ich skreślać po jednym spotkaniu. Hiszpania, Niemcy czy Holandia to drużyny turniejowe, które będą się rozkręcały z meczu na mecz. Jak na razie najbardziej podobał mi się pojedynek Ukrainy ze Szwecją. No i oczywiście duże wrażenie zrobiła na mnie Rosja – mówi Sebastian Mila.

Uczestnik niemieckiego mundialu nie chce jednak wpadać w przesadne zachwyty nad Rosjanami, którzy dziś wieczorem zmierzą się z reprezentacją Polski.

– Niektórzy już uznali Rosję za czarnego konia turnieju, który ma dojść aż do finału. Ja jednak wierzę w biało-czerwonych. Jestem przekonany, że w dzisiejszym meczu to nasza reprezentacja będzie górą, wygra 1:0 i wieczorem nasz kraj oszaleje z radości – zapowiada kapitan Śląska.

Dzisiejszy mecz Polska – Rosja Sebastian Mila obejrzy w Kasynie – czyli w należącej do niego restauracji w Koszalinie.

– Mecz z Grecją też tam oglądałem. To pewnego rodzaju promocja mojego lokalu – będę się w nim pojawiał na wszystkich spotkaniach naszej reprezentacji, by wspólnie z klientami kibicować drużynie Franciszka Smudy. W piątek było fenomenalnie. Podczas hymnu wszyscy śpiewaliśmy na stojąco, wpadliśmy sobie w objęcia po bramce Roberta Lewandowskiego, a potem po obronionym karnym Przemka Tytonia. Dawno nie przeżyłem czegoś takiego i cieszę się, że dzisiaj będę mógł to powtórzyć – opowiada Mila.

Kapitan mistrzów Polski nie wszystkie mecze Euro ogląda przed telewizorem. W niedzielę wraz z ojcem i wujkiem wybrał się do Gdańska, by zobaczyć starcie Hiszpania – Włochy.

– Założyłem oczywiście koszulkę reprezentacji Hiszpanii i celowo wysiadłem wcześniej z samochodu, by dotrzeć na stadion wraz z tym kolorowym, radosnym, rozentuzjazmowanym tłumem. Zobaczyłem życie kibicowskie od kuchni i bardzo mi się to spodobało. Niestety, powoli będę musiał już wracać na ziemię. Dokładnie za tydzień wznawiamy zajęcia i już teraz trzeba zacząć się do nich przygotowywać. Mam tylko nadzieję, że Śląsk w nowym sezonie da kibicom tyle samo radości, co reprezentacje występujące na mistrzostwach Europy – kończy Sebastian Mila.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław