Sebastian Mila i Dariusz Sztylka już trenują z drużyną
2011-05-04 14:01:08
W środę piłkarze Śląska rozpoczęli dzień wcześnie rano.
Rano w szpitalu zawodnicy przechodzili badania krwi, których wyniki dostarczą sztabowi szkoleniowemu wiedzy na temat stanu zdrowia wrocławskich graczy. Następnie cała drużyna spotkała się na stadionie przy ul. Oporowskiej, gdzie odbyła się analiza ostatniego pojedynku z Polonią Warszawa.
Po odprawie zawodnicy wyszli na boczne boisko. Po tradycyjnej rozgrzewce piłkarze zostali podzieleni na dwie drużyny, Żółtych i Czerwonych, które rozegrały ze sobą mecz. Trener Orest Lenczyk jak zwykle w trakcie spotkania dokonywał roszad w składzie, a w pewnym momencie obie drużyny liczyły nawet dwunastu graczy.
W gierce wzięli udział m.in. zawodnicy Młodego Śląska – Przemysław Szuszkiewicz, Mateusz Peroński i Adrian Nowiński. Kibiców z pewnością ucieszy fakt, że po kontuzjach do normalnych treningów wrócili już Sebastian Mila i Dariusz Sztylka. Obaj wystąpili w dzisiejszej gierce, a Mila zdobył nawet bramkę.
– Czuję się już dobrze. Najważniejsze, że ból w nodze minął i nie czułem go nawet po dzisiejszym intensywnym wysiłku. Bardzo chciałbym wystąpić w sobotę, ale nie wiem, czy to będzie możliwe. Trener ma jeszcze dwa dni na podjęcie decyzji – powiedział po treningu Sebastian Mila.
Dzięki trafieniu kapitana Śląska dzisiejsza gierka zakończyła się wynikiem 1:0 dla Czerwonych. Żółci mieli kilka dogodnych okazji do wyrównania, ale nie potrafili znaleźć drogi do bramki. Najbliższy szczęścia był Rok Elsner, ale jego uderzenie zatrzymało się na poprzeczce.
Po odprawie zawodnicy wyszli na boczne boisko. Po tradycyjnej rozgrzewce piłkarze zostali podzieleni na dwie drużyny, Żółtych i Czerwonych, które rozegrały ze sobą mecz. Trener Orest Lenczyk jak zwykle w trakcie spotkania dokonywał roszad w składzie, a w pewnym momencie obie drużyny liczyły nawet dwunastu graczy.
W gierce wzięli udział m.in. zawodnicy Młodego Śląska – Przemysław Szuszkiewicz, Mateusz Peroński i Adrian Nowiński. Kibiców z pewnością ucieszy fakt, że po kontuzjach do normalnych treningów wrócili już Sebastian Mila i Dariusz Sztylka. Obaj wystąpili w dzisiejszej gierce, a Mila zdobył nawet bramkę.
– Czuję się już dobrze. Najważniejsze, że ból w nodze minął i nie czułem go nawet po dzisiejszym intensywnym wysiłku. Bardzo chciałbym wystąpić w sobotę, ale nie wiem, czy to będzie możliwe. Trener ma jeszcze dwa dni na podjęcie decyzji – powiedział po treningu Sebastian Mila.
Dzięki trafieniu kapitana Śląska dzisiejsza gierka zakończyła się wynikiem 1:0 dla Czerwonych. Żółci mieli kilka dogodnych okazji do wyrównania, ale nie potrafili znaleźć drogi do bramki. Najbliższy szczęścia był Rok Elsner, ale jego uderzenie zatrzymało się na poprzeczce.