Wydarzenia

Sebastian Mila: Nie szukam żadnych wymówek

2011-11-28 11:51:02
Śląsk Wrocław przegrał w piątkowym meczu 15. kolejki T-Mobile Ekstraklasy z Wisłą Kraków 0:1. - Jesteśmy świadomi porażki i tego, że teraz czeka nas ciężka praca. Nie boimy się jej - mówi kapitan WKS-u Sebastian Mila.
- Gdybyśmy wykorzystali nasze okazje i pierwsi strzelili gola, to na pewno grałoby się nam o wiele lepiej. Nie zgodzę się jednak, że Wisła nas zdominowała - analizuje pomocnik. - Parę razy pod nasza bramką było gorąco, ale my też stwarzaliśmy sobie sytuacje. Ciężko mi powiedzieć, co zaważyło o zwycięstwie rywali, bo bardzo chcieliśmy wygrać. Niemniej dalej będziemy ciężko trenować i wrócimy na właściwe tory - zapewnia.

Kapitan Śląska odniósł się również do sytuacji, po której Biała Gwiazda zdobyła jedynego gola. - Waldek Sobota przyznał, że rzut karny się należał, więc absolutnie żadnych pretensji do arbitra mieć nie możemy. Wisła strzeliła prawidłowego gola - komentuje Mila. Piątkowe starcie Śląska z krakowianami było zgoła odmienne niż mecze w poprzednim sezonie. - Tam pokazaliśmy inny futbol. Teraz mamy wypracowany swój styl i tak chcemy grać - tłumaczy kapitan WKS-u.

Występ Sebastiana Mili stał pod sporym znakiem zapytania ze względu na chorobę. Ostatecznie zawodnik znalazł się w meczowej jedenastce, ale nie zagrał 90 minut. - To nie był łatwy tydzień dla mnie, ale nie szukam wymówek. Chciałbym, żeby ocena mojej osoby była taka sama jak innych piłkarzy - kończy piłkarz najlepszej drużyny rundy jesiennej.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław