Sebastian Mila przedłużył umowę ze Śląskiem!
2010-01-15 15:00:53
Sebastian Mila zostaje w Śląsku! Środkowy pomocnik przedłużył kontrakt z wrocławskim klubem do czerwca 2013 roku.
- W ostatnich dniach wszyscy już spisali Sebastiana na straty. W mediach nie zastanawiano się nad tym, czy odejdzie, a do jakiego kraju trafi. My w tym czasie staraliśmy się przekonać go do pozostania we Wrocławiu. I jak widać, udało nam się - mówił prezes WKS-u Piotr Waśniewski podczas konferencji, na której parafowano nową umowę.
Na spotkaniu z dziennikarzami obecny był także trener Ryszard Tarasiewicz, który miał duży wpływ na decyzję podjętą przez lidera naszej drużyny.
- Zawsze powtarzałem, że Sebastian w formie jest najlepszym pomocnikiem w naszej lidze. I zdanie to podtrzymuję - stwierdził szkoleniowiec Śląska, który jako pierwszy złożył Mili gratulacje po podpisaniu nowego kontraktu.
- Przyznaję, że w ostatnich dniach otrzymałem konkretną ofertę transferową z zagranicy. Tamten klub był tak bardzo zdeterminowany, by mnie ściągnąć, że jeszcze dzisiaj rano zaproponował nowe, lepsze warunki finansowe. Być może taka okazja już się nie powtórzy, jednak pieniądze to nie wszystko. Dobrze czuję się we Wrocławiu i w Śląsku. Widzę, że konsekwentnie budowana jest tutaj drużyna, która ma walczyć o najwyższe cele. Mam swoje ambicje, a jedną z nich jest zagranie z WKS-em w europejskich pucharach - mówił Mila.
Uczestnik niemieckiego mundialu przyznał także, że dużą rolę w podjęciu decyzji odegrali fani wrocławskiej drużyny.
- Dostawałem od nich sygnały, że nie wyobrażają sobie drużyny beze mnie. Trochę przesadzali, bo nie ma ludzi niezastąpionych, ale mimo wszystko miło mi było słuchać takich opinii - śmiał się Mila.
Sebastian Mila trafił do Śląska przed sezonem 2008/09. Do tej pory w barwach wrocławskiej drużyny rozegrał 42 mecze, w których zdobył osiem goli oraz wywalczył Puchar Ekstraklasy. Dotychczasowa umowa piłkarza wygasała w czerwcu 2012 roku.
Na spotkaniu z dziennikarzami obecny był także trener Ryszard Tarasiewicz, który miał duży wpływ na decyzję podjętą przez lidera naszej drużyny.
- Zawsze powtarzałem, że Sebastian w formie jest najlepszym pomocnikiem w naszej lidze. I zdanie to podtrzymuję - stwierdził szkoleniowiec Śląska, który jako pierwszy złożył Mili gratulacje po podpisaniu nowego kontraktu.
- Przyznaję, że w ostatnich dniach otrzymałem konkretną ofertę transferową z zagranicy. Tamten klub był tak bardzo zdeterminowany, by mnie ściągnąć, że jeszcze dzisiaj rano zaproponował nowe, lepsze warunki finansowe. Być może taka okazja już się nie powtórzy, jednak pieniądze to nie wszystko. Dobrze czuję się we Wrocławiu i w Śląsku. Widzę, że konsekwentnie budowana jest tutaj drużyna, która ma walczyć o najwyższe cele. Mam swoje ambicje, a jedną z nich jest zagranie z WKS-em w europejskich pucharach - mówił Mila.
Uczestnik niemieckiego mundialu przyznał także, że dużą rolę w podjęciu decyzji odegrali fani wrocławskiej drużyny.
- Dostawałem od nich sygnały, że nie wyobrażają sobie drużyny beze mnie. Trochę przesadzali, bo nie ma ludzi niezastąpionych, ale mimo wszystko miło mi było słuchać takich opinii - śmiał się Mila.
Sebastian Mila trafił do Śląska przed sezonem 2008/09. Do tej pory w barwach wrocławskiej drużyny rozegrał 42 mecze, w których zdobył osiem goli oraz wywalczył Puchar Ekstraklasy. Dotychczasowa umowa piłkarza wygasała w czerwcu 2012 roku.