Śląsk bez licencji na nowy sezon
2011-05-12 17:50:35
Dziś do siedziby Śląska wpłynęła pismo od Komisji ds. Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej informujące, że naszemu klubowi nie została przyznana licencja na sezon rozgrywkowy 2011/12.
Zdaniem Komisji stadion Śląska Wrocław przy ul. Oporowskiej nie spełnia trzech kryteriów infrastrukturalnych.
– Pierwszym powodem nieprzyznania licencji jest kolor bramy wejściowej na stadion, która pełni też rolę wyjścia ewakuacyjnego. Z tego powodu będziemy musieli przemalować ją z koloru czarnego na bardziej jaskrawy. Druga kwestia to brak kompletnej numeracji na krzesełkach dla kibiców gości. Krzesełka te są często wymieniane i stąd pojawiły się luki w numeracji – tłumaczy Małgorzata Korny, dyrektor ds. organizacyjnych we wrocławskim klubie.
Ostatni powód dotyczy ławek rezerwowych na stadionie przy ul. Oporowskiej. Zdaniem Komisji ds. Licencji są zbyt niskie i uniemożliwiają przebywanie w okolicach ławki w wyprostowanej pozycji.
– Sęk w tym, że w podręczniku licencyjnym nie ma słowa o tym, jaką wysokość powinny mieć ławki. Jedyne wymagania wobec nich dotyczą liczby miejsc oraz zadaszenia. Nasze ławki oczywiście spełniają te kryteria. Zresztą w protokole pokontrolnym potwierdził to przedstawiciel Komisji, który kilkanaście dni temu wizytował nasz obiekt – dodaje Małgorzata Korny.
Warto dodać, że obecne ławki zamontowane zostały z inicjatywy Polskiego Związku Piłki Nożnej przed meczem Polska – Słowenia, który odbył się przy Oporowskiej w 2008 roku. Wcześniej na stadionie zainstalowane były wyższe ławki, ale PZPN uznał, że należy je wymienić. Od tego czasu Śląsk już kilkakrotnie otrzymywał licencję na grę w Ekstraklasie, a wysokość ławek oraz kolor bramy wejściowej nie stanowiły wtedy żadnego problemu.
Klub ma pięć dni na odwołanie się od decyzji Komisji ds. Licencji.
– Pierwszym powodem nieprzyznania licencji jest kolor bramy wejściowej na stadion, która pełni też rolę wyjścia ewakuacyjnego. Z tego powodu będziemy musieli przemalować ją z koloru czarnego na bardziej jaskrawy. Druga kwestia to brak kompletnej numeracji na krzesełkach dla kibiców gości. Krzesełka te są często wymieniane i stąd pojawiły się luki w numeracji – tłumaczy Małgorzata Korny, dyrektor ds. organizacyjnych we wrocławskim klubie.
Ostatni powód dotyczy ławek rezerwowych na stadionie przy ul. Oporowskiej. Zdaniem Komisji ds. Licencji są zbyt niskie i uniemożliwiają przebywanie w okolicach ławki w wyprostowanej pozycji.
– Sęk w tym, że w podręczniku licencyjnym nie ma słowa o tym, jaką wysokość powinny mieć ławki. Jedyne wymagania wobec nich dotyczą liczby miejsc oraz zadaszenia. Nasze ławki oczywiście spełniają te kryteria. Zresztą w protokole pokontrolnym potwierdził to przedstawiciel Komisji, który kilkanaście dni temu wizytował nasz obiekt – dodaje Małgorzata Korny.
Warto dodać, że obecne ławki zamontowane zostały z inicjatywy Polskiego Związku Piłki Nożnej przed meczem Polska – Słowenia, który odbył się przy Oporowskiej w 2008 roku. Wcześniej na stadionie zainstalowane były wyższe ławki, ale PZPN uznał, że należy je wymienić. Od tego czasu Śląsk już kilkakrotnie otrzymywał licencję na grę w Ekstraklasie, a wysokość ławek oraz kolor bramy wejściowej nie stanowiły wtedy żadnego problemu.
Klub ma pięć dni na odwołanie się od decyzji Komisji ds. Licencji.