Śląsk - Cracovia: O pierwsze zwycięstwo w roku
2012-03-17 12:16:21
Jesienią spotkanie z Cracovią było dla Śląska momentem przełomowym - po zwycięstwie nad Pasami wrocławianie rozpoczęli marsz w górę tabeli. Czy i w tej rundzie będzie podobnie?
Starcie wicelidera z ostatnim zespołem w tabeli powinno być jednostronne i mieć jednego, zdecydowanego faworyta. I tak teoretycznie jest, choć Śląsk Wrocław przeżywa mały kryzys. W czterech wiosennych spotkaniach podopieczni trenera Oresta Lenczyka wywalczyli zaledwie dwa "oczka" i musieli ustąpić z fotela lidera T-Mobile Ekstraklasy. Z kolei Cracovia wcale nie radzi sobie lepiej. W tym roku mierzyła się z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie i - delikatnie mówiąc - nie zachwyciła. Remisy z Jagiellonią Białystok, Lechią Gdańsk i ŁKS-em Łódź oraz porażkę z Zagłębiem Lubin trudno uznać za satysfakcjonujące.
- Cracovia może nie jest najmocniejsza, ale na pewno bardzo waleczna - przyznaje Johan Voskamp, napastnik Śląska. Dobitnym tego przykładem są wyniki z rundy jesiennej, kiedy Pasy przywoziły bezbramkowe remisy z Kielc i z Łazienkowskiej w Warszawie. We Wrocławiu nikt nie wyobraża sobie jednak innego scenariusza niż pewne zwycięstwo WKS-u.
Wicemistrzowie Polski przystąpią do tego pojedynku osłabieni brakiem dwóch stoperów. Marek Wasiluk nie jest jeszcze w pełni zdrowia po kontuzji nosa, którą odniósł w meczu z Koroną Kielce, a Jarosław Fojut został zawieszony na dwa najbliższe spotkania w T-Mobile Ekstraklasie. Ale i krakowianie mają swoje kłopoty - prawdopodobnie z powodu urazów do Wrocławia nie przyjadą Saidi Ntibazonkiza, Alexandru Suvorov i Aleksejs Višņakovs, czyli motory napędowe ofensywy Pasów. Do gry gotowy będzie za to nowy zawodnik Bartłomiej Grzelak. Właśnie na niego oraz na kolejnego napastnika Koena van der Biezena wrocławianie muszą zwrócić szczególną uwagę.
W piątkowych derbach Warszawy punkty straciła Legia, która przewodzi stawce. Niedzielny mecz jest zatem okazją dla wrocławian do zmniejszenia przewagi piłkarzy Macieja Skorży. Jest to również bardzo ważny pojedynek dla Cracovii, bowiem trzy punkty odnotował jeden z rywali w walce o utrzymanie - Zagłębie Lubin.
Kto odniesie pierwsze zwycięstwo w tym roku? Czy Cracovia przełamie swoją niemoc i odnotuje kolejną wygraną? A może to Śląsk wreszcie się przełamie, podobnie jak miało to miejsce jesienią? Przekonamy się w najbliższą niedzielę na Stadionie Miejskim we Wrocławiu. Pierwszy gwizdek sędziego głównego Roberta Małka o godzinie 14:30.
- Cracovia może nie jest najmocniejsza, ale na pewno bardzo waleczna - przyznaje Johan Voskamp, napastnik Śląska. Dobitnym tego przykładem są wyniki z rundy jesiennej, kiedy Pasy przywoziły bezbramkowe remisy z Kielc i z Łazienkowskiej w Warszawie. We Wrocławiu nikt nie wyobraża sobie jednak innego scenariusza niż pewne zwycięstwo WKS-u.
Wicemistrzowie Polski przystąpią do tego pojedynku osłabieni brakiem dwóch stoperów. Marek Wasiluk nie jest jeszcze w pełni zdrowia po kontuzji nosa, którą odniósł w meczu z Koroną Kielce, a Jarosław Fojut został zawieszony na dwa najbliższe spotkania w T-Mobile Ekstraklasie. Ale i krakowianie mają swoje kłopoty - prawdopodobnie z powodu urazów do Wrocławia nie przyjadą Saidi Ntibazonkiza, Alexandru Suvorov i Aleksejs Višņakovs, czyli motory napędowe ofensywy Pasów. Do gry gotowy będzie za to nowy zawodnik Bartłomiej Grzelak. Właśnie na niego oraz na kolejnego napastnika Koena van der Biezena wrocławianie muszą zwrócić szczególną uwagę.
W piątkowych derbach Warszawy punkty straciła Legia, która przewodzi stawce. Niedzielny mecz jest zatem okazją dla wrocławian do zmniejszenia przewagi piłkarzy Macieja Skorży. Jest to również bardzo ważny pojedynek dla Cracovii, bowiem trzy punkty odnotował jeden z rywali w walce o utrzymanie - Zagłębie Lubin.
Kto odniesie pierwsze zwycięstwo w tym roku? Czy Cracovia przełamie swoją niemoc i odnotuje kolejną wygraną? A może to Śląsk wreszcie się przełamie, podobnie jak miało to miejsce jesienią? Przekonamy się w najbliższą niedzielę na Stadionie Miejskim we Wrocławiu. Pierwszy gwizdek sędziego głównego Roberta Małka o godzinie 14:30.