Wydarzenia

Śląsk - GKS: Ostatnia szansa? (zapowiedź)

2012-04-07 09:12:26
W Wielką Sobotę Śląsk Wrocław zmierzy się z GKS-em Bełchatów w ramach 25. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Dla podopiecznych trenera Lenczyka będzie to powrót na stadion przy ulicy Oporowskiej.
Patrząc przez pryzmat tabeli, faworyt sobotniego starcia powinien być tylko jeden - Śląsk. Wrocławianie zajmują trzecią lokatę w ligowym zestawieniu, a do liderującej Legii tracą trzy oczka i wciąż liczą się w walce o najwyższe cele. Tymczasem piłkarze GKS-u mimo spektakularnych wyników z wyżej notowanymi rywalami (wygrana w Poznaniu, remis na Łazienkowskiej z Legią czy u siebie z Wisłą) w dalszym ciągu nie mogą być pewni ekstraklasowego bytu. Obecnie zajmują trzynastą pozycję z czteropunktową zaliczką nad strefą spadkową.

Bełchatowianie znacznie skomplikowali sobie swoją sytuację przed tygodniem, kiedy to na własnym stadionie przegrali z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie, Lechią Gdańsk. Podopieczni Kamila Kieresia nie spisują się najlepiej na wyjazdach, ale potrafią grać na stadionach zespołów z czołówki. - Dla nas byłoby lepiej grać na nowym wrocławskim obiekcie. W tym sezonie już graliśmy kilka razy na dużych stadionach - w Poznaniu, Warszawie, Gdańsku - i zawsze zdobywaliśmy tam punkty - mówi napastnik GKS-u Dawid Nowak.

Jednym z piłkarzy, na których obrońcy WKS-u powinni zwrócić szczególną uwagę jest najskuteczniejszy zawodnik GKS-u - Paweł Buzała. Napastnik dał się już we znaki Śląskowi jesienią, kiedy w pierwszym starciu tych zespołów strzelił dwa gole. Wówczas wrocławianie przegrali na wyjeździe 0:3, a teraz z pewnością chcą wziąć rewanż za tamto spotkanie.

Podopieczni trenera Lenczyka musieli uznać wyższość rywali w ostatnich dwóch wyjazdowych potyczkach. Zarówno przed meczem w Poznaniu z Lechem, jak i w Warszawie z Polonią mieli szansę dogonić prowadzącą Legię Warszawa, ale przegrywając nie wykorzystali tej okazji. Pojedynek z GKS-em to właściwie jedna z ostatnich szans, by jeszcze skutecznie włączyć się do walki o mistrzostwo Polski. - Ostatnio nasza gra niezbyt się układała i w naszej obecnej sytuacji chyba lepiej mniej mówić, a więcej robić i pokazywać na murawie - zaznacza obrońca Śląska Marek Wasiluk.

- Z pewnością musimy mądrze atakować. Byłoby bardzo dobrze, gdybyśmy szybko zdobyli bramkę, która dałaby nam więcej swobody w grze - przyznaje szkoleniowiec wicemistrzów Polski Orest Lenczyk. W trzech ostatnich spotkaniach na Oporowskiej wrocławianie odnieśli trzy pewne zwycięstwa i stracili tylko jednego gola. Czy zatem powrót na stary stadion okaże się szczęśliwy? Czy Śląsk przełamie serię dwóch porażek i rozpocznie marsz w górę tabeli? Przekonamy się w sobotę, kilkanaście minut przed godziną 18. Wtedy to powinien zabrzmieć ostatni gwizdek sędziego głównego Adama Lyczmańskiego. Początek spotkania o godz. 15:45. Zapraszamy!
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław