Wydarzenia

Śląsk II gromi Stilon!

2015-04-26 11:00:00
Rewelacyjnie w gorzowskiej delegacji spisali się podopieczni Piotra Jawnego. Śląsk II Wrocław pewnie wypunktował Stilon i rozgromił go 4:1! Fenomenalnym osiągnięciem strzeleckim popisał się Andrei Ciolacu, który zdobył wszystkie bramki dla WKS-u w tym spotkaniu!

To miało być bardzo trudne spotkanie dla rezerw zielono-biało-czerwonych. Przed tą kolejką Stilon Gorzów Wielkopolski plasował się co prawda dopiero na 7. miejscu w tabeli gr. dolnośląsko-lubuskiej III ligi, ale miał na swoim koncie zaledwie 2 domowe porażki i jedynie 19 goli straconych w 23 meczach! Na korzyść gospodarzy wpływał jeszcze ostatni wynik Śląska II, który w minionym tygodniu wreszcie poznał smak porażki po 15 meczach i w brutalny sposób (1:5) został sprowadzony do parteru przez zespół Foto-Higieny Błyskawicy Gać.

 

Jak się okazało, kubeł zimnej wody wylanej na graczy Piotra Jawnego w tygodniu podziałał na nich mobilizująco. Ponadto, Śląsk II świetnie wybrnął z trudnej sytuacji kadrowej, jaka spotkała go po ostatnim meczu. Z powodu kartkowego zawieszenia w Gorzowie Wielkopolskim nie mógł wystąpić Krzysztof Cieśla (zastąpił go z kolei pauzujący w CLJ Artur Łuczkiewicz), a wielu młodych, perspektywicznych zawodników ogrywających się zazwyczaj w rezerwach zostało oddelegowanych do pomocy drużynie juniorów starszych. Także posiłki z pierwszego zespołu zielono-biało-czerwonych nie były zbyt okazałe. Rezerwistom pomagali jedynie Bartosz Machaj i Andrei Ciolacu, ale jak się okazało - obecność rumuńskiego napastnika okazała się kluczowa.

 

Już w 13. minucie gry Ciolacu popisał się efektownym przechwytem i z piłką przy nodze pognał ku bramce Stilonu. Rumun wpadając w pole karne został sfaulowany przez jednego z rywali i wywalczył rzut karny, który pewnym, silnym uderzeniem zamienił na bramkę otwierającą wynik spotkania. Śląsk II wyszedł na starcie z gorzowianami o wiele bardziej skoncentrowany niż w poprzednim meczu. Podopieczni Piotra Jawnego prezentowali dojrzałą grę, zakładali wysoki pressing na rywalu, a po przejęciu potrafili dłużej utrzymywać się przy piłce i konstruować akcje ofensywne. Trójkolorowi świetnie radzili sobie również w nietypowych sytuacjach, jak ta z 37. minuty meczu. Piłkę z własnego pola karnego mocnym wykopem posłał na połowę przeciwnika Mateusz Abramowicz, a w obliczu niepewnych interwencji środkowych obrońców Stilonu przejął ją Andrei Ciolacu, który w sytuacji sam na sam nie dał szans golkiperowi i ustalił wynik do przerwy.

 

Drugie 45 minut meczu rozpoczęło się od szaleńczych ataków gospodarzy, które potrafiła jednak wytrzymać defensywa Śląska II. Blok obronny rezerw WKS-u funkcjonował tego dnia bardzo dobrze, a na słowa pochwały zasłużył szczególnie 18-letni Łuczkiewicz, dla którego był to debiut w drugim zespole zielono-biało-czerwonych. Po kwadransie tempo ataków Stilonu wyraźnie spadło, co postanowili wykorzystać piłkarze Śląska. Na 18 minut przed końcem indywidualną akcję przeprowadził ponownie Ciolacu, który już trzeci raz w spotkaniu potrafił znaleźć drogę do siatki gospodarzy i zanotował hat-tricka!

 

Po chwili rumuński goleador miał jeszcze jedną wyśmienitą okazję, lecz jej nie wykorzystał, a z kolei ataki gorzowian wreszcie przyniosły skutek. W 78. minucie meczu na listę strzelców wpisał się Rafał Świtaj, ale to było wszystko na co tego dnia stać było ekipę Stilonu. Resztki nadziei odebrał gospodarzom Andrei Ciolacu, który czwarty raz wylądował w notesie sędziego wykańczając rewelacyjnym uderzeniem po ziemi akcję skonstruowaną przez Macieja Matusika.

 

Śląsk II trochę niespodziewanie rozgromił solidną trzecioligową markę jaką jest Stilon Gorzów Wielkopolski. Zwycięstwo pozwoliło podopiecznym Piotra Jawnego na zostanie pełnoprawnym wiceliderem gr. dolnośląsko-lubuskiej. W obliczu remisu Lechii Dzierżoniów z Piastem Karnin, zielono-biało-czerwoni nie zostaną wyprzedzeni przez pierwszą z tych drużyn nawet, gdy rozegra ona swoje zaległe spotkanie.

 

O końcowym układzie sił w tabeli może jednak zdecydować spotkanie rozegrane w najbliższy czwartek (30 kwietnia). Na Oporowską przyjedzie bowiem właśnie dzierżoniowska Lechia i będzie mogła zmniejszyć stratę do Śląska w bezpośredniej rywalizacji.

 

Stilon Gorzów Wielkopolski - Śląsk II Wrocław 1:4 (0:2)

Bramki: Rafał Świtaj 78 - Andrei Ciolacu 14 (k), 37, 72, 81

 

Śląsk II: Abramowicz - Repski, Wdowiak, Łuczkiewicz, Miś - Kohut, Uliczny (89 Kończak), Miazgowski (90 Godzwon), Matusik, B. Machaj (73 Wargin) - Ciolacu (85 Zagórowicz)

 

Żółte kartki: Kucharski, Maliszewski, Ziajka - Abramowicz, Repski

Czerwona kartka: Ziajka (79 min. - za dwie żółte)

Autor: Mateusz Kondrat, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław