Wydarzenia

Śląsk II: Trzy punkty wyrwane w końcówce

2022-09-11 19:00:00
W meczu 10. kolejki eWinner 2. Ligi Śląsk II Wrocław podjął na stadionie przy Oporowskiej Pogoń Siedlce. Do ostatnich chwil wydawało się, że spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem, jednak Wojskowi pokazali wolę walki i zgarnęli trzy punkty zdobywając bramkę z rzutu karnego w 87. minucie meczu.
Śląsk II Wrocław i Pogoń Siedlce mierzyli się ze sobą do tej pory 4 razy. Zawsze górą była drużyna, która grała na wyjeździe. Dzisiaj w pierwszym składzie rezerw Wojskowych mogliśmy zobaczyć kilku zawodników występujących w Ekstraklasie, więc kibice przy Oporowskiej mogli mieć nadzieję na przełamanie niemocy w domowych spotkaniach z Pogonią.

W 1. minucie Śląsk stworzył pierwsze zagrożenie. Śmigiel zagrał piłkę do znajdującego się przed polem karnym Bergiera, ten po zwodzie zszedł na lewą nogę i uderzył w kierunku bramki rywala. Piłka po drodze odbiła się od obrońcy i trafiła w ręce bramkarza Pogoni. W kolejnej akcji żółtą kartką upomniany został Matsenko za ostry faul wślizgiem prezd polem karnym Śląska. Strzał ze stałego fragmentu gry trafił w mur i piłka wyleciała na rzut rożny. Zagrożenie po dośrodkowaniu oddalił Stawny.

6. minuta przyniosła najgroźniejszą do tej pory okazję na gola. Piłka została wycofana ze skrzydła do wbiegającego w drugie tempo w pole karne Hyjka, który niepilnowany z 10 metrów uderzył zbyt mocno i przeniósł futbolówkę nad poprzeczką.

W pierwszych 15 minutach Śląsk dobrze zakładał presing nie pozwalając rywalom na wyprowadzanie ataków. Spotkanie do tej pory zdecydowanie było pod kontrolą Wojskowych. Wciąż jednak brakowało kropki nad i w postaci bramki.

W 20. minucie gościom udało się wyjść spod pressingu za sprawą szybkiej wymiany podań na skrzydle pomiędzy Nowakiem a Misiem. Ten pierwszy miał przed sobą dużo wolnej przestrzeni, w którą wypuścił piłkę i pognał w kierunku bramki. Na wysokości zadania stanął Wypart, który idealnie wbiegł między zawodnika a futbolówkę i przerwał groźnie zapowiadającą się kontrę.

W 32. minucie Samiec-Talar otrzymał piłkę w środku boiska i zagrał do niepilnowanego na prawym skrzydle Lizakowskiego. Wahadłowy Śląska dośrodkował w pole karne wprost do Bergiera, który przyjął piłkę i z bliskiej odległości oddał strzał. Uderzenie zostało zablokowane przez obrońcę Pogoni, a futbolówka po jego interwencji trafiła do Łyszczarza. Niestety jego próba została powstrzymana przez bramkarza gości i z tej sytuacji Śląsk wyciągnął tylko rzut rożny.

Gościom coraz częściej udaje się konstruować akcje na skrzydłach, co często kończy się rzutami rożnymi dla Pogoni Siedlce. Po jednym z nich groźny sytuacyjny strzał oddał zawodnik przyjezdnych, ale minimalnie przeniósł piłkę nad poprzeczką. Do końca pierwszej połowy nie działo się już zbyt wiele i zawodnicy schodzili do szatni przy bezbramkowym remisie na tablicy wyników.

W 47. minucie bardzo aktywny Lizakowski przeprowadził akcję prawym skrzydłem i zagrał płasko w pole karne w kierunku Bergiera. Ten sprytnie przepuścił piłkę, gdyż za jego plecami nabiegał już Młynarczyk, ktory oddał strzał z pierwszej piłki. Nie bez problemu, ale strzał obronił bramkarz gości i sparował futbolówkę w boczny sektor boiska. Tam wciąż znajdował się Lizakowski, który ponownie wstrzelił piłkę w obręb szesnastki i znalazł Młynarczyka. Tym razem kapitan próbował przyjąć futbolówkę, ale zrobił to niedokładnie i akcja skończyła się niepowodzeniem.

Kilka minut później goście zaatakowali prawym skrzydłem, skąd piłkę do nadbiegającego Krystiana Misia wycofał pomocnik Pogoni. Miś miał sporo miejsca i czasu na przygotowanie strzału. Na szczęście na posterunku stał Caliński, który wybił piłkę stojąc tuż przed bramkarzem Śląska.

58. minuta przyniosła najgroźniejszą akcję dla gości. Włodyka zamieszał na lewym skrzydle i dośrodkował na długi słupek, gdzie znajdował się Demianiuk i strzałem głową starał się umieścić piłkę w bramce. Sposobność do tego była bardzo dobra, jednak zawodnik Pogoni pomylił się z najbliższej odległości.

63. minuta i znów w akcji Demianiuk. Tym razem został obsłużony dokładnym podaniem prostopadłym ze środka boiska i gdyby nie towarzystwo naciskającego go Lizakowskiego, byłby sam na sam z Burtą. Zawodnik Pogoni pod presją wahadłowego Śląska pomylił się i uderzył lewną nogą nad poprzeczką.

W 67. minucie szybką, kombinacyjną akcję Śląska na skraju pola karnego płaskim strzałem zakończył Pisarczuk, który chwilę wcześniej pojawił się na murawie w miejsce Młynarczyka.

Zegar wskazywał 77. minutę, gdy Bergier dwukrotnie próbował dośrodkowania z prawej strony. Najpierw został zablokowany przez defensora gości, ale druga próba była już zdecydowanie lepsza i dotarła do niepilnowanego Śmigiela. Wahadłowy mimo zaskoczenia, że piłka trafiła pod jego nogi, opanował futbolówkę, zszedł na prawą nogę i uderzył na bramkę. W strzale zabrakło jednak trochę siły i Kowynia poradził sobie bez problemu.

W 82. minucie przed szansą na zdobycie bramki stanął Radkowski. Piłka spadła pod jego nogi na 10. metrze od bramki po zablokowanym strzale zza pola karnego innego z zawodników Śląska. Radkowski nie zastanawiał się i uderzył na bramkę gości, jednak instynktowną obroną popisał się Marcinho i zablokował strzał nogą ratując swoją drużynę przed stratą gola.
 
Do końca meczu były już tylko trzy minuty, gdy w polu karnym Pogoni padł na ziemię Bergier, a sędzia bez zawahania wskazał na wapno. Jego zdaniem bramkarz gości był spóźniony i faulował kapitana Wojskowych. Sam poszkodowany podszedł do jedenastki i pewnym strzałem w lewy róg zdobył bramkę na 1:0!

Sędzia Rokosz po doliczonych trzech minutach zakończył spotkanie. Śląsk po czterech meczach bez zwycięstwa na własnym stadionie w końcu zdobywa trzy punkty i odskakuje od strefy spadkowej. 

Śląsk II Wrocław - Pogoń Siedlce 1:0 (0:0)
Bramki: 
1:0 - Sebastian Bergier 87'

Śląsk II Wrocław: Burta - Matsenko (Caliński 46'), Stawny, Wypart - Lizakowski, Hyjek, Młynarczyk (Pisarczuk 65'), Szmigiel (Gerstenstein 83') - Łyszczarz (Kurowski 72'), Samiec-Talar (Radkowski 72') - Bergier

Pogoń Siedlce: Kowynia - Misiak, Wichtowski, Rutkowski, Miś (Bujalski 60') - Piotrowski (Sinior 80'), Włodyka, Demianiuk, Wincenciak (Marcinho 80') - Kołoczek, Nowak

Żółte kartki: Matsenko, Wołczek (poza boiskiem), Lizakowski oraz Piotrowski, Rudkowski, Guzek (poza boiskiem)
Sędzia: Rafał Rokosz
Autor: Piotr Paluszek, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław