Wydarzenia

Śląsk - Jagiellonia: Tylko zwycięstwo (zapowiedź)

2012-05-03 13:43:50
Śląsk Wrocław w czwartek rozegra ostatni w tym sezonie mecz przed własną publicznością. I jeśli wciąż myśli o mistrzostwie Polski, musi bezwzględnie to spotkanie wygrać. Rywalem WKS-u będzie Jagiellonia Białystok.
Piłkarze z Białegostoku, choć nie imponują formą w spotkaniach wyjazdowych (zaledwie sześć zwycięstw na obcym terenie w ostatnich czterech sezonach), to w minioną niedzielę pokazali, że potrafią być groźni dla każdego. Jagiellonia zremisowała na Łazienkowskiej z Legią, czym udowodniła, że chociaż gra już o przysłowiową pietruszkę, to jest bardzo wymagającym rywalem.

Trener Orest Lenczyk będzie mógł w czwartek skorzystać już z zawodników pauzujących w starciu z Zagłębiem Lubin za kartki. Mariusz Pawelec i Tadeusz Socha odcierpieli już przymusową karę i są do dyspozycji szkoleniowca przed starciem z Jagiellonią. To z kolei oznacza, że w linii defensywy Śląska najpewniej znów dojdzie do roszad. Takowych zapewne nie uniknie również formacja pomocy. Wiele wskazuje na to, że w podstawowej jedenastce wybiegnie Mateusz Cetnarski, bowiem w pełni zdrowia wciąż nie są pozostali środkowi pomocnicy - Sebastian Mila i Dalibor Stevanović.

Z kolei w zespole Jagi zabraknie pauzujących za kartki Alexisa Norambueny i Luki Pejovicia. Do Wrocławia powinien przyjechać za to Tomasz Frankowski i jest on zawodnikiem, na którego wrocławianie powinni zwrócić szczególną uwagę. Doświadczony napastnik jest najskuteczniejszym Polakiem w T-Mobile Ekstraklasie, a swoimi sztuczkami technicznymi oszukał już niejedną obronę. Miejmy nadzieję, że w czwartek nie powiększy swojego dorobku strzeleckiego.

W czołówce robi się bardzo tłoczno. Dwie pierwsze drużyny, czyli Śląsk i Legia, mają po 50 punktów, trzeci Ruch oczko mniej, a czwarty Lech i piąta Korona zgromadziły dotąd 48 punktów. Wszystko to oznacza, że na tym etapie rozgrywek jedno potknięcie - przegrana lub remis - może niemal całkowicie przekreślić nadzieje na wywalczenie mistrzostwa Polski. W przypadku porażki Śląska i jednoczesnej wygranej legionistów, wrocławianie definitywnie stracą szansę na mistrzostwo Polski.

Czy podopieczni Oresta Lenczyka pozostaną w grze? A może to Jagiellonia w drugim meczu z rzędu odbierze punkty pretendentowi do tytułu najlepszej drużyny w kraju? Przekonamy się w czwartek kilkanaście minut przed godziną 20, wtedy powinien zabrzmieć końcowy gwizdek arbitra głównego tego pojedynku Pawła Pskita.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław