Wydarzenia

Śląsk o kolejne punkty powalczy w Łodzi

2013-12-06 23:33:55
Podopieczni Stanislava Levego po ostatnim remisie z Pogonią Szczecin tym razem o kolejne ligowe punkty powalczą w Łodzi z miejscowym Widzewem. Początek dzisiejszego spotkania o godzinie 15:30.
Dzisiejszy pojedynek Widzewa ze Śląskiem wbrew pozorom może okazać się bardzo emocjonujący. Łodzianie z nożem na gardle szukają kolejnych punktów, aby jak najszybciej opuścić ostatnie miejsce w tabeli, natomiast wrocławianie chcąc zachować jeszcze szansę, aby zimę zakończyć w czołowej ósemce ligi, dzisiejszą rywalizację koniecznie muszą zakończyć na swoją korzyść.

Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że na piłkarzy Stanislava Levego czeka niezbyt trudne zadanie, gdyż Widzewiacy w obecnym sezonie spisują się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Łodzianie po 19. kolejkach w ligowej tabeli zajmują ostatnie miejsce, tracąc do bezpiecznej pozycji trzy punkty. Nie może to dziwić, skoro Widzewiacy w dotychczasowych ligowych pojedynkach odnieśli zaledwie cztery zwycięstwa, dwa remisy oraz doznali aż trzynaście porażek. W innym położeniu znajdują się zawodnicy Śląska, którzy co prawda zajmują dopiero trzynaste miejsce w tabeli, ale posiadają aż osiem punktów przewagi nad swoim dzisiejszym przeciwnikiem i tracą zaledwie cztery oczka do ósmego miejsca, premiowanego grą w grupie mistrzowskiej.

Niestety atutem Łodzian może być przewaga własnego boiska, na którym podopieczni Rafała Pawlaka zdobyli w tym sezonie wszystkie dotychczas zgromadzone na swoim koncie punkty. Widzewiacy grają na własnym obiekcie z zębem i prezentują wówczas ofensywny futbol, z czym zmuszeni będą poradzić sobie piłkarze ze stolicy Dolnego Śląska. Tym jednak może być bardzo ciężko osiągnąć dobry rezultat, gdyż akurat mecze wyjazdowe to pięta achillesowa wrocławskiego zespołu. Podopieczni Stanislava Levego w dziewięciu meczach rozegranych na boisku przeciwników zaledwie raz zdobyli komplet oczek, cztery razy dzielili się ze swoimi rywalami punktami i tyle samo razy zmuszeni byli uznać ich wyższość.

W pojedynku ze Śląskiem prawdopodobnie nie wystąpi Jakub Bartkowski, który po meczu z Górnikiem w dalszym ciągu narzeka na uraz odniesiony w starciu z Łukaszem Madejem. Natomiast reszta zawodników pozostaje do dyspozycji trenera Pawlaka. Absencja Bartkowskiego na pewno zdecydowanie bardziej martwi łódzkiego szkoleniowca, niż gdyby kontuzji nabawił się któryś z ofensywnych piłkarzy Widzewa, bowiem to właśnie obrona jest newralgicznym punktem widzewskiej drużyny. Łodzianie piastują niechlubną ostatnią pozycję pod względem liczby straconych bramek - w tym sezonie pozwolili rywalom trafiać do swojej siatki aż 39 razy. W poprzednim meczu defensywa łodzian również nie zdała egzaminu, o czym na konferencji poświęconej spotkaniu ze Śląskiem wspomniał trener Pawlak. - Straciliśmy ostatnio trzy bramki, w tym jedną w końcówce. Na pewno dla mojej drużyny mecze w Ekstraklasie są obecnie takim poziomem, że musimy włożyć maksimum swoich umiejętności od początku do końca spotkania. W końcówce zmęczenie może wpływać na błędy popełniane przez niektórych graczy. U mnie w drużynie zawodnicy są na początku drogi piłkarskiej, muszą grać praktycznie bezbłędnie, a o to w tym momencie ciężko - powiedział szkoleniowiec Widzewa.

Co ciekawe, dobre zdanie o dzisiejszym przeciwniku Śląska ma szkoleniowiec wrocławian Stanislav Levy. - Nasz sobotni rywal na boisku prezentuje się lepiej niż wskazywałoby jego miejsce w tabeli. Walczy od pierwszej do ostatniej minuty i ma sporo dobrych zawodników, takich jak Visniakovs, Melunović czy Kaczmarek. Przeciwko Koronie Widzew był lepszy, prowadził 1:0. Miał sporo sytuacji na strzelenie kolejnych bramek, a o zwycięstwie Korony zdecydowała dopiero czerwona kartka dla łodzian. Nigdy tego nie zrobiłem i nie zrobię teraz, żeby jakiegoś przeciwnika zlekceważyć. Musimy być dobrze skoncentrowani i zrobić wszystko, by dwa ostatnie spotkania w tym roku były dla nas pozytywne - przyznał czeski szkoleniowiec.

Również dobre zdanie o dzisiejszym przeciwniku WKS-u ma Sylwester Patejuk, jednak piłkarz Śląska zapewnia, że do Łodzi jego koledzy wyruszają z bojowym nastawieniem. - Widzew to groźny zespół, jedna z szesnastu najlepszych drużyn w Polsce. Walczą o swój byt z nożem na gardle i choćby z tego powodu przed nam się nie położą. Zrobią wszystko, by zdobyć przynajmniej punkt. Jednak patrząc na potencjał naszych drużyn i cele, o jakie gramy, nie możemy jechać do Łodzi z innym zamiarem niż przywiezieniem do Wrocławia kompletu punktów - stwierdził Patejuk.

Dzisiejsze wyjazdowe spotkanie Śląska z Widzewem rozpocznie się na obiekcie łódzkiej drużyny o godzinie 15:30.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław