Wydarzenia

Śląsk o ligowe punkty powalczy w Krakowie

2014-03-02 16:03:18
Już dziś podopieczni Tadeusza Pawłowskiego zmierzą się w Krakowie z miejscową Cracovią. Będzie to zarazem debiut na ławce trenerskiej nowego szkoleniowca wrocławskiej drużyny, oby szczęśliwy.
Cracovia to tegoroczny beniaminek T-Mobile Ekstraklasy, jednak wcale po występach podopiecznych Wojciecha Stawowego nie można tego odczuć. Zawodnicy Cracovii po 23. kolejkach zajmują dziesiąte miejsce w tabeli, ze stratą zaledwie jednego punktu do ósmej Lechii Gdańsk, która rozegrała już swój pojedynek w 24. serii spotkań. Krakowianie w dotychczasowych spotkaniach odnieśli dziewięć zwycięstw, trzykrotnie remisowali ze swoimi przeciwnikami oraz jedenaście razy tracili wszystkie punkty w starciach ze swoimi rywalami. Najskuteczniejszymi strzelcami w zespole beniaminka Ekstraklasy są Dawid Nowak oraz Saïdi Ntibazonkiza, którzy w obecnym sezonie zdążyli zapisać na swoim koncie już po siedem bramek.

Natomiast wrocławianie po 23. kolejkach T-Mobile Ekstraklasy zajmują trzynaste miejsce w tabeli, tracąc do ósmego miejsca, gwarantującego na koniec sezonu zasadniczego grę w grupie mistrzowskiej, siedem punktów. Piłkarze Śląska w dotychczasowych spotkaniach pięć razy zwyciężyli, dziewięć razy remisowali w swoich pojedynkach i również tyle samo razy zaznali goryczy porażki. Oczywiście najskuteczniejszym strzelcem wrocławskiej drużyny jest Portugalczyk Marco Paixao, który z dwunastoma golami na koncie jest wiceliderem w klasyfikacji najlepszych strzelców T-Mobile Ekstraklasy. Dzisiejszy pojedynek będzie dla portugalskiej snajpera na pewno bardzo wyjątkowy i nie chodzi tylko o możliwość poprawienia swojego strzeleckiego dorobku. Nowy szkoleniowiec wrocławskiej ekipy Tadeusz Pawłowski na przedmeczowej konferencji prasowej zapowiedział zmiany w zespole, a na pewno jedną z najważniejszych, jak nie najważniejszą, jest przekazanie opaski kapitańskiej właśnie portugalskiemu piłkarzowi, który w każdym spotkaniu wykazuje się wielką walecznością. - Marco jest kapitanem i jest to decyzja podjęta na dłużej. Potrzebuję w swojej drużynie wojowników. Uważam, że Marco jako najlepszy strzelec drużyny zasługuje na tę zaszczytną rolę - tłumaczył podczas konferencji prasowej trener Śląska Tadeusz Pawłowski. - Chciałbym podziękować za otrzymanie szansy bycia kapitanem w tak wielkim klubie. O zmianach dowiedzieliśmy się przed dzisiejszym treningiem. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się tej nominacji. Bardzo szanujemy się z Sebastianem i ta decyzja na pewno nie wpłynie na stosunki między nami. Trener Pawłowski jest wspaniałym facetem. Myślę, że jeśli podjął taką decyzję, zrobił to dla dobra drużyny. Musimy być nastawieni pozytywnie, wykazywać szacunek i profesjonalizm. Przed nami droga do góry tabeli z nowym trenerem, pomysłami i wspaniałą atmosferą. O to właśnie chodzi - skomentował całą sytuację nowy kapitan Śląska Marco Paixao.

W dzisiejszym spotkaniu debiutujący na ławce trenerskiej WKS-u Tadeusz Pawłowski nie będzie mógł skorzystać jednak ze wszystkich swoich zawodników. Do dyspozycji szkoleniowca na pewno nie będą kontuzjowani Sebastian Mila, Przemysław Kaźmierczak, Tomasz Hołota oraz Mariusz Pawelec, a za nadmiar żółtych kartek w dzisiejszym spotkaniu nie zagra także Izraelczyk Oded Gavish. Trener Pawłowski zapowiedział jednak, że w meczu z Cracovią ujrzymy dwóch spośród czterech zakontraktowanych niedawno zawodników, a zatem czekamy na debiut nowych piłkarzy Śląska Wrocław.

W zespole z Krakowa dzisiaj także nie zobaczymy najmocniejszego składu. Dawid Nowak obecnie przechodzi rehabilitację po zabiegu czyszczenia ścięgna Achillesa, a Marcin Budziński przeszedł niedawno operację niedrożnego jelita i jego data powrotu do czynnego uprawiania futbolu nie jest jeszcze znana. To nie koniec osłabień zespołu Wojciecha Stawowego. W starciu z wrocławianami nie zobaczymy także Bartosza Żurka, który podczas obozu przygotowawczego w Turcji zerwał więzadła krzyżowe oraz Damiana Dąbrowskiego, który zmuszony będzie pauzować za nadmiar żółtych kartek. Do dyspozycji szkoleniowca Pasów będą za to Mateusz Żytko i Sebastian Steblecki, który w ostatnim pojedynku nie mogli wystąpić. Ponadto nowym zawodnikiem Cracovii został Giánnis Papadópoulos, który tuż przed zamknięciem okienka transferowego rozwiązał kontrakt ze swoim poprzednim zespołem i do drużyny Cracovii dołączył jako wolny zawodnik. Nie wiadomo jednak, czy będzie mógł wystąpić już w dzisiejszym spotkaniu ze Śląskiem.

Niedzielny pojedynek zapowiada się niezwykle pasjonująco. Wrocławianie pod wodzą nowego trenera Tadeusza Pawłowskiego nadal myślą o zajęciu na koniec sezonu miejsca premiowanego awansem do grupy mistrzowskiej, a żeby tak sie stało, to dzisiejsze spotkanie muszą po prostu wygrać i liczyć na korzystne rezultaty w innych meczach. Dzisiejsze zadanie nie będzie jednak należało do najłatwiejszych. Krakowianie również maja aspirację do gry w górnej połowie tabeli, w dodatku do ósmej Lechii tracą zaledwie jeden punkt. W poprzednim pojedynku Śląska Wrocław z Cracovią padł bardzo niekorzystny wynik dla zawodników z Dolnego Śląska, a zatem dziś, zawodnicy Tadeusza Pawłowskiego muszą zrobić wszystko, aby zatrzeć ten niekorzystny rezultat i dopisać do swojego konta upragnione trzy punkty. Dzisiejsze spotkanie rozgrywane przy ulicy Kałuży w Krakowie zaplanowano na godzinę 13:00.


Patryk Załęczny
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław