Śląsk pechowo przegrywa w meczu przyjaźni (relacja)
2012-11-18 20:36:06
Piłkarze Śląska Wrocław przegrali w Krakowie z Wisłą 0:1 w spotkaniu 12. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Gola na wagę trzech punktów dla Białej Gwiazdy zdobył Ivica Iliev w 90. minucie meczu.
W pierwszej połowie wrocławianie byli zespołem lepszym. Podopieczni Stanislava Levego częściej utrzymywali się przy piłce, ale razili nieskutecznością. Świetne sytuacje mieli Amir Spahić i Sebastian Mila, ale albo ich uderzenia okazywały się niecelne albo wyśmienicie miedzy słupkami spisywał się golkiper Wisły Sergei Pareiko. Biała Gwiazda także nie pozostawała dłużna. W 13. minucie groźnie strzelał Rafał Boguski, a niedługo potem Cwetan Genkow, ale Marian Kelemen wychodził z tych pojedynków obronną ręką. Do przerwy na Reymonta bramki nie padły.
Po zmianie stron nadal trwała wymiana ciosów. Gospodarze najbliżej zdobycia bramki byli po potężnym strzale Radosława Sobolewskiego, który z największym trudem odbił słowacki bramkarz WKS-u. Swój zespół na prowadzenie mógł wyprowadzić również Romell Quioto, ale uderzając z dystansu trafił wprost w Kelemena.
W końcowych fragmentach gry dobre okazje miał Mateusz Cetnarski. Pomocnik, który w Krakowie zagrał jako najbardziej wysunięty piłkarz WKS-u, najpierw po świetnym podaniu Sebastiana Mili trafił w słupek, a kilka chwil potem nie wykorzystał rzutu karnego. Arbiter Paweł Gil podyktował jedenastkę dla wrocławian po zagraniu ręką w polu karnym Marko Jovanovicia, ale "Cetnar" uderzył w sam środek bramki. Sergei Pareiko instynktownie odbił futbolówkę, ratując tym samym swój zespół od straty gola.
Niestety, nie był to koniec nieszczęść dla WKS-u tego wieczoru. Już w doliczonym czasie gry wprowadzony w drugiej połowie Ivica Iliev otrzymał podanie od Maora Meliksona i strzałem z dystansu pod poprzeczkę pokonał Mariana Kelemena. Kilka chwil potem sędzia zakończył spotkanie - Śląsk przegrał w Krakowie z Wisłą 0:1.
Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 1:0 (0:0)
Bramka: Iliev 90
Wisła: Pareiko - Jovanovic, Jaliens, Chavez, Bunoza, Sobolewski, Chrapek (57 Quioto), Boguski (65 Iliev), Garguła (81 Sikorski), Melikson, Genkov.
Śląsk: Kelemen - Pawelec, Jodłowiec, Grodzicki, Spahić, Kaźmierczak, Elsner, Sobota (90 Ł.Gikiewicz), Mila, Ćwielong (80 Mraz), Cetnarski (83 Stevanović).
Żółte kartki: Bunoza, Sobolewski, Jovanovic oraz Spahić.
Sędzia: Paweł Gil.
Widzów: 12 849.
Po zmianie stron nadal trwała wymiana ciosów. Gospodarze najbliżej zdobycia bramki byli po potężnym strzale Radosława Sobolewskiego, który z największym trudem odbił słowacki bramkarz WKS-u. Swój zespół na prowadzenie mógł wyprowadzić również Romell Quioto, ale uderzając z dystansu trafił wprost w Kelemena.
W końcowych fragmentach gry dobre okazje miał Mateusz Cetnarski. Pomocnik, który w Krakowie zagrał jako najbardziej wysunięty piłkarz WKS-u, najpierw po świetnym podaniu Sebastiana Mili trafił w słupek, a kilka chwil potem nie wykorzystał rzutu karnego. Arbiter Paweł Gil podyktował jedenastkę dla wrocławian po zagraniu ręką w polu karnym Marko Jovanovicia, ale "Cetnar" uderzył w sam środek bramki. Sergei Pareiko instynktownie odbił futbolówkę, ratując tym samym swój zespół od straty gola.
Niestety, nie był to koniec nieszczęść dla WKS-u tego wieczoru. Już w doliczonym czasie gry wprowadzony w drugiej połowie Ivica Iliev otrzymał podanie od Maora Meliksona i strzałem z dystansu pod poprzeczkę pokonał Mariana Kelemena. Kilka chwil potem sędzia zakończył spotkanie - Śląsk przegrał w Krakowie z Wisłą 0:1.
Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 1:0 (0:0)
Bramka: Iliev 90
Wisła: Pareiko - Jovanovic, Jaliens, Chavez, Bunoza, Sobolewski, Chrapek (57 Quioto), Boguski (65 Iliev), Garguła (81 Sikorski), Melikson, Genkov.
Śląsk: Kelemen - Pawelec, Jodłowiec, Grodzicki, Spahić, Kaźmierczak, Elsner, Sobota (90 Ł.Gikiewicz), Mila, Ćwielong (80 Mraz), Cetnarski (83 Stevanović).
Żółte kartki: Bunoza, Sobolewski, Jovanovic oraz Spahić.
Sędzia: Paweł Gil.
Widzów: 12 849.