Śląsk pewnie pokonuje Howerłę Użhorod (relacja)
2014-01-15 19:41:12
Śląsk Wrocław w pierwszym sparingu podczas obozu w Turcji pokonał ukraińską Howerłę Użhorod 3:1.
Od pierwszej minuty środowego spotkania rywale grali wysokim pressingiem, chcąc zmusić piłkarzy Śląska do błędu. Wrocławianie doskonale sobie jednak radzili z taktyką Ukraińcow i nie dopuszczali ich do swojej bramki. Przeciwnie, już w 5 minuie po szybkiej kontrze mogli uzyskać prowadzenie. W pole karne wpadł Minori Sato, gdzie został nieprzepisowo powstrzymany przez jednego z obrońców. Sędzia jednak nie dopatrzył się faulu na testowanym Japończyku i nakazał grać dalej, mimo protestów płynących z ławki rezerwowych Śląska.
Niedługo później to Howerła miała doskonałą szansę. Po rzucie rożnym piłka trafiła do ukraińskiego napastnika, który strzelił z najbliższej odległości. Gdy wydawało się, że futbolówka wpadnie do bramki, w efektowny sposób tuż przed linią końcową zatrzymał ją Wojciech Pawłowski.
Ta sytuacja najwyraźniej podrażniła podopiecznych Stanislava Levego, którzy od tego momentu zaczęli osiągać coraz większą przewagę. Kolejno na bramkę rywali uderzali Patryk Misik i Marco Paixao, jednak obu brakowało precyzji. Wreszcie w 27 minucie Krzysztof Ostrowski urwał się lewym skrzydłem, dośrodkował po ziemi w pole karne, a tam niezawodny Marco Paixao otworzył wynik spotkania.
Śląsk miał jeszcze kilka dogodnych okazji (m.in. uderzenie głową Rafała Grodzickiego po dobrej wrzutce Sylwestra Patejuka), jednak końcówkę pierwszej połowy zdominowała kolejna kontrowersyjna decyzja sędziego, który chyba nieco zbyt pochopnie pokazał czerwoną kartkę Daliborowi Stevanoviciowi za faul na jednym z rywali. Słoweniec musiał zejść z boiska, ale zgodnie z ustalonymi przed meczem zasadami jego miejsce na boisku mógł zająć zawodnik rezerwowy. Decyzją trenera był nim Tom Hateley.
W drugiej połowie Stanislav Levy wymienił wszystkich zawodników. Na murawie pojawili się m.in. Sebastian Mila i Flavio Paixao. Od początku widać było, że współpraca między tymi zawodnikami dobrze się układa. Obaj szukali się na boisku i napsuli sporo krwi rywalom. Podanie, które otworzyło drogę Flavio Paixao do bramki, nie było jednak autorstwa Mili, lecz Dudu Paraiby. Lewy obrońca WKS-u przejął piłkę po złym wybiciu bramkarza, podał ją do Portugalczyka, który uderzeniem z woleja podwyższył wynik na 2:0.
Niestety, niedługo później Ukraińcy strzelili bramkę kontaktową, a bliscy byli nawet wyrównania, jednak uderzenie jednego z rywali zatrzymało się na poprzeczce. Na szczęście wrocławianie na więcej im nie pozwolili. Znowu dał o sobie znać Flavio Paixao, który otrzymał precyzyjne podanie od Lubosa Adamca i przelobował wychodzącego z bramki golkipera, ustalajac wynik sparingu na 3:1.
Śląsk Wrocław - Howerła Użhorod 3:1
Bramki: M. Paixao 27, F. Paixao 65, 84 - Morozenko 72
Śląsk: Pawłowski (46 Kelemen) - Zieliński (46 Socha), Grodzicki (46 Hołota), Gavish (46 Adamec), Ostrowski (46 Dudu) - Stevanović (44 Hateley), Misik (46 Kaźmierczak) - Dankowski (46 F. Paixao), Sato (46 Mila), Patejuk (46 Forsell) - M. Paixao (46 Plaku)
Niedługo później to Howerła miała doskonałą szansę. Po rzucie rożnym piłka trafiła do ukraińskiego napastnika, który strzelił z najbliższej odległości. Gdy wydawało się, że futbolówka wpadnie do bramki, w efektowny sposób tuż przed linią końcową zatrzymał ją Wojciech Pawłowski.
Ta sytuacja najwyraźniej podrażniła podopiecznych Stanislava Levego, którzy od tego momentu zaczęli osiągać coraz większą przewagę. Kolejno na bramkę rywali uderzali Patryk Misik i Marco Paixao, jednak obu brakowało precyzji. Wreszcie w 27 minucie Krzysztof Ostrowski urwał się lewym skrzydłem, dośrodkował po ziemi w pole karne, a tam niezawodny Marco Paixao otworzył wynik spotkania.
Śląsk miał jeszcze kilka dogodnych okazji (m.in. uderzenie głową Rafała Grodzickiego po dobrej wrzutce Sylwestra Patejuka), jednak końcówkę pierwszej połowy zdominowała kolejna kontrowersyjna decyzja sędziego, który chyba nieco zbyt pochopnie pokazał czerwoną kartkę Daliborowi Stevanoviciowi za faul na jednym z rywali. Słoweniec musiał zejść z boiska, ale zgodnie z ustalonymi przed meczem zasadami jego miejsce na boisku mógł zająć zawodnik rezerwowy. Decyzją trenera był nim Tom Hateley.
W drugiej połowie Stanislav Levy wymienił wszystkich zawodników. Na murawie pojawili się m.in. Sebastian Mila i Flavio Paixao. Od początku widać było, że współpraca między tymi zawodnikami dobrze się układa. Obaj szukali się na boisku i napsuli sporo krwi rywalom. Podanie, które otworzyło drogę Flavio Paixao do bramki, nie było jednak autorstwa Mili, lecz Dudu Paraiby. Lewy obrońca WKS-u przejął piłkę po złym wybiciu bramkarza, podał ją do Portugalczyka, który uderzeniem z woleja podwyższył wynik na 2:0.
Niestety, niedługo później Ukraińcy strzelili bramkę kontaktową, a bliscy byli nawet wyrównania, jednak uderzenie jednego z rywali zatrzymało się na poprzeczce. Na szczęście wrocławianie na więcej im nie pozwolili. Znowu dał o sobie znać Flavio Paixao, który otrzymał precyzyjne podanie od Lubosa Adamca i przelobował wychodzącego z bramki golkipera, ustalajac wynik sparingu na 3:1.
Śląsk Wrocław - Howerła Użhorod 3:1
Bramki: M. Paixao 27, F. Paixao 65, 84 - Morozenko 72
Śląsk: Pawłowski (46 Kelemen) - Zieliński (46 Socha), Grodzicki (46 Hołota), Gavish (46 Adamec), Ostrowski (46 Dudu) - Stevanović (44 Hateley), Misik (46 Kaźmierczak) - Dankowski (46 F. Paixao), Sato (46 Mila), Patejuk (46 Forsell) - M. Paixao (46 Plaku)