Wydarzenia

Śląsk przegrywa na inaugurację ligi (relacja)

2012-08-18 19:10:47
Śląsk Wrocław przegrał w meczu 1. kolejki T-Mobile Ekstraklasy z Widzewem Łódź 1:2. Jedynego gola dla WKS-u zdobył Przemysław Kaźmierczak.
Mecz od samego początku był dość wyrównany, a gra toczyła się głównie w środku pola. Jako pierwsi groźniej zaatakowali wrocławianie, jednak techniczny strzał Przemysława Kaźmierczaka z piątej minuty poszybował nieznacznie nad bramką. W odpowiedzi po szybkiej akcji Widzewa w dogodnej sytuacji znalazł się Alex Bruno, lecz i on nie potrafił ulokować futbolówki między słupkami.

Po kwadransie gry Śląsk powinien prowadzić 1:0. Kaźmierczak dokładnie zagrał do Johana Voskampa, ten odegrał w pole karne do niepilnowanego Mateusza Cetnarskiego, ale pomocnik nie potrafił wykorzystać świetnej okazji i uderzył zbyt lekko, by zaskoczyć Macieja Mielcarza. Do końca pierwszej połowy bramki nie padły, WKS remisował w Łodzi z Widzewem 0:0.

Kilka chwil po rozpoczęciu drugiej odsłony sobotniego widowiska wyśmienitą sytuację zmarnował Sylwester Patejuk. Zawodnik otrzymał dobre podanie od Johana Voskampa, wpadł w pole karne i mając przed sobą tylko Mielcarza... strzelił wprost w niego. Stare piłkarskie przysłowie mówi, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Tak też było w Łodzi. Kilkadziesiąt sekund później gospodarze objęli prowadzenie za sprawą Sebastiana Dudka. Były piłkarz Śląska popisał się precyzyjnym uderzeniem, a futbolówka wtoczyła się tuż przy słupku bramki strzeżonej przez Mariana Kelemena.

Sporo ożywienia do gry wrocławian wniósł wprowadzony w drugiej połowie Waldemar Sobota. Przyjezdni próbowali przedrzeć się pod bramkę rywali indywidualnymi rajdami, jednak zaporą nie do przejścia byli łódzcy obrońcy. Tymczasem podopieczni Radosława Mroczkowskiego dobrze spisywali się także w ofensywie, bowiem na kwadrans przed końcem meczu było już 2:0. Princewill Okachi dograł prostopadle w pole karne do wbiegającego Łukasza Brozia, a obrońca płaskim strzałem podwyższył prowadzenie swojego zespołu.

Mistrzowie Polski ruszyli do zdecydowanych ataków i już kilka chwil po stracie drugiego gola dobrą okazję stworzył sobie Waldemar Sobota. Strzał reprezentanta Polski w długi róg o centymetry minął słupek bramki Widzewa. W 79. minucie wrocławianie dopięli swego. Rok Elsner dokładnie dośrodkował w pole karne, a Przemysław Kaźmierczak głową zdobył kontaktowego gola. Niestety, było to jedyne trafienie podopiecznych Oresta Lenczyka w sobotnim spotkaniu. Piłkarze WKS-u na inaugurację T-Mobile Ekstraklasy przegrali z Widzewem Łódź 1:2.

Widzew Łódź - Śląsk Wrocław 2:1 (0:0)

Bramki: Dudek 56, Broź 74 - Kaźmierczak 79

Widzew: Mielcarz - Bartkowski, Phibel, Abbes, Broź, Bartoszewicz, Dudek (76 Pietrowski), Alex Bruno (74 Rybicki), Kaczmarek, Ben Dhifallah (68 Stępiński), Okachi.
Śląsk: Kelemen - Socha, Grodzicki (65 Sobota), Kowalczyk, Wasiluk (90 Spahić), Jodłowiec, Kaźmierczak, Elsner, Patejuk (78 Ćwielong), Cetnarski, Voskamp.

żółte kartki: Kaczmarek - Patejuk, Kowalczyk.
sędzia: Daniel Stefański.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław