Śląsk świetnie inauguruje nowy sezon (relacja)
2013-07-19 01:45:43
Piłkarze Śląska fantastycznie rozpoczęli rywalizację w nowym sezonie. Podopieczni Stanislava Levego nie dali najmniejszych szans Rudarowi Pljevlja i zasłużenie wygrali 4:0. Dwa gole dla WKS-u zdobył Marco Paixao, a po jednym trafieniu dołożyli Waldemar Sobota i Sabino Plaku.
Początek spotkania zdecydowanie należał do Śląska, a konkretnie do Marco Paixao. Portugalczyk szybko otworzył wynik meczu i kilka chwil później podwyższył prowadzenie WKS-u. Paixao najpierw w 5. minucie otrzymał świetne podanie z lewego skrzydła od Dudu Paraiby i wpakował futbolówkę do pustej bramki, a niedługo potem po bardzo podobnej akcji strzelił drugiego gola, a tym razem asystował mu Waldemar Sobota.
Jeszcze w pierwszej połowie gospodarze powinni prowadzić różnicą pięciu goli. Świetne okazje mieli Sylwester Patejuk i dwie Dalibor Stevanović, ale albo bardzo dobrze na linii spisywał się golkiper Rudaru albo gościom pomagało obramowanie bramki. Czarnogórcy również próbowali atakować, ale z ich akcji niewiele wynikało. Na bramkę Śląska uderzał Jovan Sljivancanin, ale jego próba była zbyt słaba, by zaskoczyć Rafała Gikiewicza.
Po zmianie stron wrocławianie mogli szybko podwyższyć prowadzenie. Po prostopadłym zagraniu Przemysława Kaźmierczaka piłkę trącił Marco Paixao, dzięki czemu Waldemar Sobota znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości. Pomocnik WKS-u posłał jednak futbolówkę nad poprzeczką. Kilka chwil potem Sobota już się nie pomylił - znów dostał podanie od portugalskiego napastnika i będąc kilka metrów przed bramką, strzelił trzeciego gola dla Śląska.
Podopieczni Stanislava Levego byli stroną przeważającą, ale też musieli wystrzegać się ataków Rudaru. Czarnogórcy próbowali zaskoczyć Gikiewicza strzałami z dystansu, jednak bramkarz WKS-u spisywał się bez zarzutu.
Sporo ożywienia w szeregi Śląska wniósł wprowadzony w drugiej połowie Sebino Plaku. Zaledwie po kilkudziesięciu sekundach od wejścia na murawę Albańczyk... wpisał się na listę strzelców! Bramkarz Rudaru w 70. minucie odbił przed siebie dośrodkowanie z lewego skrzydła, do piłki dopadł właśnie Plaku i precyzyjnym strzałem ustalił wynik meczu. Zawodnik kilka minut później mógł zdobyć jeszcze jednego gola, ale piłka po jego uderzeniu zatrzymała się na słupku.
Ostatecznie Śląsk wysoko pokonał Rudar Pljevlja i jest w świetnej sytuacji przed rewanżem w Czarnogórze.
Śląsk Wrocław - Rudar Pljevlja 4:0 (2:0)
Bramki: Paixao 5, 9, Sobota 56, Plaku 70
Śląsk: Gikiewicz - Ostrowski, Pawelec, Kokoszka, Dudu, Kaźmierczak, Stevanović (85 Hołota), Sobota, Mila, Patejuk (69 Plaku), Paixao (82 Więzik).
Rudar: Vuklis - Jeknic, Petrovic, Damjanovic, Nestorovic, Jovanovic, Kaludjerovic (77 Sekulic), Vlahovic, Sljivancanin (57 Bambur), Brnovic, Stojanovic (84 Rustemovic).
Żółte kartki: Stevanović - Bambur.
Sędzia: Andreas Ekberg (Szwecja).
Widzów: 14 797.
Jeszcze w pierwszej połowie gospodarze powinni prowadzić różnicą pięciu goli. Świetne okazje mieli Sylwester Patejuk i dwie Dalibor Stevanović, ale albo bardzo dobrze na linii spisywał się golkiper Rudaru albo gościom pomagało obramowanie bramki. Czarnogórcy również próbowali atakować, ale z ich akcji niewiele wynikało. Na bramkę Śląska uderzał Jovan Sljivancanin, ale jego próba była zbyt słaba, by zaskoczyć Rafała Gikiewicza.
Po zmianie stron wrocławianie mogli szybko podwyższyć prowadzenie. Po prostopadłym zagraniu Przemysława Kaźmierczaka piłkę trącił Marco Paixao, dzięki czemu Waldemar Sobota znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości. Pomocnik WKS-u posłał jednak futbolówkę nad poprzeczką. Kilka chwil potem Sobota już się nie pomylił - znów dostał podanie od portugalskiego napastnika i będąc kilka metrów przed bramką, strzelił trzeciego gola dla Śląska.
Podopieczni Stanislava Levego byli stroną przeważającą, ale też musieli wystrzegać się ataków Rudaru. Czarnogórcy próbowali zaskoczyć Gikiewicza strzałami z dystansu, jednak bramkarz WKS-u spisywał się bez zarzutu.
Sporo ożywienia w szeregi Śląska wniósł wprowadzony w drugiej połowie Sebino Plaku. Zaledwie po kilkudziesięciu sekundach od wejścia na murawę Albańczyk... wpisał się na listę strzelców! Bramkarz Rudaru w 70. minucie odbił przed siebie dośrodkowanie z lewego skrzydła, do piłki dopadł właśnie Plaku i precyzyjnym strzałem ustalił wynik meczu. Zawodnik kilka minut później mógł zdobyć jeszcze jednego gola, ale piłka po jego uderzeniu zatrzymała się na słupku.
Ostatecznie Śląsk wysoko pokonał Rudar Pljevlja i jest w świetnej sytuacji przed rewanżem w Czarnogórze.
Śląsk Wrocław - Rudar Pljevlja 4:0 (2:0)
Bramki: Paixao 5, 9, Sobota 56, Plaku 70
Śląsk: Gikiewicz - Ostrowski, Pawelec, Kokoszka, Dudu, Kaźmierczak, Stevanović (85 Hołota), Sobota, Mila, Patejuk (69 Plaku), Paixao (82 Więzik).
Rudar: Vuklis - Jeknic, Petrovic, Damjanovic, Nestorovic, Jovanovic, Kaludjerovic (77 Sekulic), Vlahovic, Sljivancanin (57 Bambur), Brnovic, Stojanovic (84 Rustemovic).
Żółte kartki: Stevanović - Bambur.
Sędzia: Andreas Ekberg (Szwecja).
Widzów: 14 797.