Wydarzenia

Śląsk walczy o fotel lidera (zapowiedź)

2011-08-28 09:45:25
W ostatnią niedzielę sierpnia Śląsk Wrocław zmierzy się na własnym stadionie z Widzewem Łódź. Stawką są nie tylko trzy punkty, lecz także foteli lidera T-Mobile Ekstraklasy!
Do tej pory Lech Poznań i wrocławski Śląsk jawiły się jako najrówniejsze zespoły T-Mobile Ekstraklasy, a po czterech seriach spotkań lokowały się w czubie tabeli z 10 punktami na koncie. W piątek poznaniacy musieli uznać wyższość Górnika, zatem jeśli piłkarze z Oporowskiej zainkasują za mecz z Widzewem 3 punkty, zasiądą na fotelu lidera najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce.

Starcie z Widzewem w poprzednim sezonie miało bardzo dramatyczny przebieg. Podopieczni Oresta Lenczyka, nieco niespodziewanie, w trakcie meczu przegrywali 0:2. Na 5 minut przed końcem kontaktowego gola strzelił Łukasz Madej, a kilka chwil potem pomocnik wywalczył rzut karny, po którym stan rywalizacji wyrównał Sebastian Mila. - Doskonale pamiętam tamto spotkanie - mówi Madej. - Nie miałbym nic przeciwko temu, by i w niedzielę zagrać tak dobrze, jak wtedy - przyznaje.

Śląsk w czwartek zakończył przygodę z europejskimi pucharami w tym sezonie. To oznacza, że wicemistrzowie Polski mogą w pełni skupić się na krajowym podwórku. Do składu na mecz z Widzewem powinien powrócić Sebastian Mila, który w Timisoarze nie zagrał z powodu dwóch żółtych kartek. Od pierwszych minut na murawie możemy się również spodziewać Johana Voskampa, Piotra Celebana i Amira Spahicia, którzy w ostatniej pucharowej potyczce grali krótko albo w ogóle.

Pewnym jest, że wrocławianie rozpoczną w ustawieniu 4-5-1, a w ataku spodziewać się można wspomnianego już Voskampa. Na środku obrony ujrzymy natomiast parę Dariusz Pietrasiak - Marek Wasiluk, która spisywała się w ostatnich spotkaniach dość dobrze. Co prawda ten drugi nie wystrzegł się minimalnych błędów, ale i tak zebrał dobre noty, szczególnie za mecze ligowe.

Widzew to drużyna, która w tym sezonie nie zaznała jeszcze smaku porażki. Po czterech kolejkach łodzianie mają na koncie zwycięstwo i trzy remisy. Jednak nazwy drużyny, z którymi piłkarze Radosława Mroczkowskiego osiągali te rezultaty, mówią same za siebie. Na własnym stadionie goście niedzielnego widowiska wygrali z Polonią Warszawa oraz zremisowali z mistrzem Polski, Wisłą Kraków. Nieco gorzej wiedzie im się za to na obcym terenie, bowiem dzielili się punktami w Zabrzu z Górnikiem oraz w Bielsku-Białej z Podbeskidziem.

Zespół z Łodzi, podobnie jak Śląsk, ma dotąd najmniej straconych bramek w lidze. Jednak Widzew w czterech spotkaniach strzelił tylko 3 bramki, natomiast wrocławianie o 5 więcej. Wrocławianie w tej rundzie zaaplikowali już cztery gole innej łódzkiej ekipie, ŁKS-owi. Czy i tym razem drużyna z Łodzi wyjedzie z Oporowskiej z bagażem czterech bramek, a WKS zostanie liderem T-Mobile Ekstraklasy? Przekonamy się zaraz po końcowym gwizdku sędziego głównego Dawida Piaseckiego.

Początek meczu w niedzielę, 28 sierpnia, o godz. 14:30 na stadionie przy ul. Oporowskiej.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław