Śląsk Wrocław - Arka Gdynia (zapowiedź)
2010-05-14 19:57:56
Meczem z Arką Gdynia piłkarze Śląska pożegnają się ze swoimi kibicami na długie miesiące. Ostatnie spotkanie sezonu 2009/10 rozpocznie się w sobotę o godz. 17.
Do Wrocławia przyjedzie Arka, która – choć zajmuje bezpieczną, czternastą pozycję w tabeli – nie może być wcale pewna utrzymania. Do miejsca spadkowego traci bowiem tylko punkt. Porażka ze Śląskiem, przy jednoczesnej wygranej Piasta z Cracovią, dla podopiecznych Dariusza Pasieki będzie oznaczała jedno – pożegnanie z Ekstraklasą.
W Gdyni doskonale zdają sobie sprawę, że sytuacja jest nieciekawa. Choć piłkarze Arki i tak powinni być wdzięczni losowi, że jest tak, jak jest. Przecież kilka kolejek temu ekipa Pasieki okupowała ostatnią pozycję, miała mało punktów i już tylko matematyczne szanse na zachowanie ligowego bytu. Wtedy do akcji wkroczył jednak właściciel klubu, który perspektywą dużej premii za utrzymanie zmobilizował swoich pracowników do dodatkowego wysiłku. Arka wygrała dwa ostatnie spotkania, wywindowała się na czternaste miejsce i z pewnością liczy na dobry rezultat we Wrocławiu.
Są to nadzieje o tyle uzasadnione, że w sobotnim meczu trener Pasieka będzie mógł skorzystać z czołowego strzelca swojego zespołu – Joela Tshibamby. Urodzony w Kongo, a wychowany w Holandii napastnik nie mógł zagrać w ostatnim meczu z powodu żółtych kartek. Co prawda Arka i bez niego poradziła sobie z Piastem, lecz możliwość wzmocnienia siły ognia przed najważniejszym spotkaniem sezonu z pewnością musi cieszyć opiekuna gdynian.
Śląsk z kolei jest ewidentnie na fali wznoszącej. W ostatnich dwóch wyjazdowych spotkaniach zdobył cztery punkty, strzelając łącznie sześć goli. W pojedynkach tych formą błysnęli zwłaszcza Vuk Sotirović (3 bramki, 2 asysty) i Sebastian Mila (2 bramki, 3 asysty). Wrocławianie rozwiali tym samym marzenia Piasta i Odry o pozostaniu w lidze. Teraz z pewnością będą chcieli zatopić Arkę i zapunktować tym samym przed własną publicznością.
Właśnie kibice mają być w sobotę tajną bronią Śląska. Zarząd klubu, chcąc podziękować im za wsparcie udzielane przez cały sezon drużynie Ryszarda Tarasiewicza, zdecydował o obniżeniu cen biletów na spotkanie z Arką. Wejściówka na trybunę odkrytą kosztować będzie 20 zł, a na krytą 30 zł. Taniej można dostać także bilety rodzinne – wejście na odkrytą to wydatek 30 zł, a na krytą 50 zł. Bilety można dostać w kasach stadionu przy ul. Oporowskiej w sobotę od godz. 10.
Spotkajmy się wszyscy w sobotę przy Oporowskiej i gorącym dopingiem pożegnajmy ze Śląskiem! Kolejne mecze dopiero w sierpniu.
W Gdyni doskonale zdają sobie sprawę, że sytuacja jest nieciekawa. Choć piłkarze Arki i tak powinni być wdzięczni losowi, że jest tak, jak jest. Przecież kilka kolejek temu ekipa Pasieki okupowała ostatnią pozycję, miała mało punktów i już tylko matematyczne szanse na zachowanie ligowego bytu. Wtedy do akcji wkroczył jednak właściciel klubu, który perspektywą dużej premii za utrzymanie zmobilizował swoich pracowników do dodatkowego wysiłku. Arka wygrała dwa ostatnie spotkania, wywindowała się na czternaste miejsce i z pewnością liczy na dobry rezultat we Wrocławiu.
Są to nadzieje o tyle uzasadnione, że w sobotnim meczu trener Pasieka będzie mógł skorzystać z czołowego strzelca swojego zespołu – Joela Tshibamby. Urodzony w Kongo, a wychowany w Holandii napastnik nie mógł zagrać w ostatnim meczu z powodu żółtych kartek. Co prawda Arka i bez niego poradziła sobie z Piastem, lecz możliwość wzmocnienia siły ognia przed najważniejszym spotkaniem sezonu z pewnością musi cieszyć opiekuna gdynian.
Śląsk z kolei jest ewidentnie na fali wznoszącej. W ostatnich dwóch wyjazdowych spotkaniach zdobył cztery punkty, strzelając łącznie sześć goli. W pojedynkach tych formą błysnęli zwłaszcza Vuk Sotirović (3 bramki, 2 asysty) i Sebastian Mila (2 bramki, 3 asysty). Wrocławianie rozwiali tym samym marzenia Piasta i Odry o pozostaniu w lidze. Teraz z pewnością będą chcieli zatopić Arkę i zapunktować tym samym przed własną publicznością.
Właśnie kibice mają być w sobotę tajną bronią Śląska. Zarząd klubu, chcąc podziękować im za wsparcie udzielane przez cały sezon drużynie Ryszarda Tarasiewicza, zdecydował o obniżeniu cen biletów na spotkanie z Arką. Wejściówka na trybunę odkrytą kosztować będzie 20 zł, a na krytą 30 zł. Taniej można dostać także bilety rodzinne – wejście na odkrytą to wydatek 30 zł, a na krytą 50 zł. Bilety można dostać w kasach stadionu przy ul. Oporowskiej w sobotę od godz. 10.
Spotkajmy się wszyscy w sobotę przy Oporowskiej i gorącym dopingiem pożegnajmy ze Śląskiem! Kolejne mecze dopiero w sierpniu.