Wydarzenia

Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok (zapowiedź)

2012-11-25 02:17:43
Do trzech razy sztuka! Mistrzowie Polski przegrali ostatnie dwa spotkania, teraz zatem nadszedł czas, by przełamać tę złą passę. Zadanie to nie będzie łatwe, bowiem do Wrocławia przyjeżdża Jagiellonia Białystok.
6 marca 2010 roku. Na stadionie przy ulicy Oporowskiej wrocławianie podejmują zespół z Białegostoku. Podopieczni Michała Probierza nie wygrali 32 (!) kolejnych spotkań na wyjeździe i niewiele wskazuje na to, by mieli tę serię zakończyć na Dolnym Śląsku. Sensacyjnie jednak po niezłym meczu i bramkach Remigiusza Jezierskiego oraz Jarosława Laty Jagiellonia wygrywa 2:1. Było to jak dotąd jedyne zwycięstwo Jagi we Wrocławiu.

Teraz sytuacja wygląda nieco inaczej. O ile w tamtym pojedynku to Śląsk był zdecydowanym faworytem, o tyle obecnie szanse są co najmniej wyrównane. Mistrzowie Polski przegrali dwa ostatnie mecze, ponadto nie błyszczą w starciach na swoim stadionie. Jest w nich jednak sportowa złość i chęć odniesienia pierwszego od dłuższego czasu zwycięstwa. Jagiellonia nie będzie łatwym rywalem, bo na obcym terenie w tym sezonie jeszcze nie przegrała, a ma za sobą mecze w Poznaniu, Warszawie i Krakowie.

Białostoczanie solidnie prezentują się w obronie (tylko jedenaście bramek straconych) i przegrali tylko dwa mecze, a mimo tego... zajmują dopiero dziesiąte miejsce w tabeli. Jagiellonia jest bowiem zespołem bardzo ugodowym - w tym sezonie dzieliła się punktami z rywalami aż siedem razy!

Trener Śląska Stanislav Levy będzie miał do dyspozycji wszystkich swoich piłkarzy. Do treningów wrócili już Sylwester Patejuk, Marcin Kowalczyk i Tadeusz Socha, a jedynym zawodnikiem narzekającym na kontuzje jest Dariusz Góral. - Skład ustalimy bezpośrednio przed meczem. Nie ukrywam, że mam pewien komfort, bo niemal wszyscy są gotowi do gry - mówi szkoleniowiec WKS-u.

- Ale aby myśleć o wygranej, sami musimy zagrać perfekcyjne spotkanie - mówi obrońca Śląska Rafał Grodzicki. - Całe spotkanie musimy być maksymalnie skoncentrowani, bo chwila dekoncentracji może nas znowu kosztować utratę punktów - zaznacza.

- Może Śląskowi ostatnio nie idzie, ale to jednak wrocławianie są faworytem tego meczu i jeżeli wygramy, na pewno będzie to niespodzianka - podkreśla piłkarz Jagiellonii Tomasz Kupisz. - Śląsk nawet jak gra słabo, może liczyć na stałe fragmenty gry i Sebastiana Milę. Musimy o tym pamiętać i być bardzo uważni. Śląskowi wielokrotnie wystarczał jeden rzut wolny czy rożny, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść - dodaje.

Czy mistrzowie Polski wreszcie wywalczą komplet punktów? A może to Jagiellonia, po pokonaniu Legii Warszawa i Lecha Poznań, zgarnie pełną pulę w kolejnej wyjazdowej potyczce? Przekonamy się kilka chwil po końcowym gwizdku sędziego głównego Szymona Marciniaka. Początek meczu o godzinie 14:30.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław