Wydarzenia

Śląsk Wrocław - Legia Warszawa (zapowiedź)

2013-05-03 11:11:35
W czwartek Śląsk Wrocław podejmie Legię Warszawa w pierwszym spotkaniu finałowym Pucharu Polski.
Nie ma zdecydowanego faworyta tego pojedynku. Z jednej strony Legia prezentuje się bardzo dobrze w ostatnich tygodniach i pewnie przewodzi w ligowej tabeli, podczas gdy Śląsk gra w kratkę - udane występy (jak wygrane półfinały Pucharu Polski z Wisłą Kraków) przeplata słabszymi meczami. Trzeba jednak pamiętać, że wrocławianie nie są wygodnym rywalem dla legionistów. W tym sezonie oba zespoły spotykały się już dwa razy i za każdym razem górą był Śląsk. W sierpniu piłkarze WKS-u pokonali Legię w meczu o Superpuchar po rzutach karnych, natomiast w grudniu wywalczyli trzy oczka w starciu ligowym.

Jedynego gola dla Śląska w tamtym spotkaniu strzelił Tomasz Jodłowiec, dziś piłkarz właśnie Legii Warszawa. Miejsce po obrońcy, który odszedł do stolicy w przerwie zimowej łata Adam Kokoszka, ale nie będzie mógł on zagrać w pierwszym meczu finałowym ze względu na nadmiar żółtych kartek. Jego miejsce najprawdopodobniej zajmie Rafał Grodzicki. - Wiem jak smakuje gra w finale i półfinale, bo w ostatnich latach z Ruchem często kwalifikowaliśmy się do tej fazy rozgrywek, ale wciąż nie wiem, jak smakuje zwycięstwo. Mam nadzieję, że rozegramy najlepszy mecz w tej rundzie i pokonamy Legię - mówi Grodzicki.

Finał rozgrywany jest w formie dwumeczu, rewanżowe starcie odbędzie się za tydzień w Warszawie. Dużo będzie zależeć od pierwszego meczu. Jaki wynik były satysfakcjonujący dla legionistów? - Każdy bramkowy - odpowiada pomocnik Legii Jakub Kosecki. - Oczywiście jeszcze lepiej dla nas by było, gdybyśmy zachowali czyste konto. Nie oznacza to jednak, że przykładowo bramkowy remis nie będzie dla nas korzystny - dodaje.

- Jesteśmy przygotowani na Legię, ale to bardzo silna drużyna, szczególnie widać to po tym, jakie wzmocnienia poczyniła zimą. My jednak bardzo chcemy zdobyć Puchar Polski i pokonać Legię - mówi szkoleniowiec WKS-u Stanislav Levy. Wśród piłkarzy mistrza Polski nie brakuje mobilizacji. - Dla nas to nie tylko kolejny mecz. Przeanalizowaliśmy sobie nasze ostatnie spotkanie, mamy oczyszczone głowy i jesteśmy gotowi na starcie z Legią - zapewnia kapitan Śląska Sebastian Mila.

- Przed nami mecz sezonu, wszystko wskazuje na to, że przy komplecie publiczności. Wierzę, że zaprezentujemy się godnie, bo z Legią potrafimy grać - przyznaje bramkarz WKS-u Rafał Gikiewicz.

Kto będzie bliżej wywalczenia Pucharu Polski po pierwszym meczu? Czy Śląsk podtrzyma serię i znów będzie górą w starciu z Legią? A może to podopieczni Jana Urbana zrobią krok w stronę zdobycia trzeciego z rzędu pucharu? Przekonamy się kilka chwil po końcowym gwizdku sędziego głównego czwartkowego starcia Szymona Marciniaka. Początek pierwszego meczu finałowego o godzinie 18:30 na Stadionie Wrocław.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław