Śląsk Wrocław ostatni raz w tym roku odwiedził uczniów
2012-12-10 17:02:44
Przed meczem z Legią Warszawa piłkarze Śląska Wrocław odwiedzili zespół szkolno-przedszkolny nr 9 we Wrocławiu. Ze swoimi najmłodszymi fanami spotkali się Sylwester Patejuk, Dalibor Stevanović, Marcin Kowalczyk, Mateusz Cetnarski, Marian Kelemen, Tomasz Jodłowiec oraz Cristian Diaz.
Sala szkoły, która gościła mistrzów Polski wypełniła się do ostatniego miejsca. W jej dekoracji pomagało stowarzyszenie "Wielki Śląsk", dzięki czemu podczas spotkania na ścianach zawisły flagi sympatyków WKS-u. Doskonale przygotowani na spotkanie ze swoimi idolami byli także sami kibice. Nie brakowało szalików, koszulek oraz wymalowanych twarzy w barwach klubowych.
Na samym początku tradycyjnie dzieci przepytały zawodników, natomiast potem role się odwróciły i to piłkarze zadawali fanom niełatwe pytania. Warto dodać, że rozmowy nie były toczone tylko wokół piłki. Dla przykładu Cristian Omar Diaz został zapytany o potrawy wigilijne i możemy śmiało powiedzieć, że jest należycie przygotowany do bożego narodzenia.
Gospodarze przygotowali dla gwiazd WKS-u także zadania praktyczne, by sprawdzić ich formę. Zawodnicy pokazywali sztuczki piłkarskie, slalom z piłką i musieli się sprawdzić w kilku innych wymagających konkurencjach.
Następnie przyszła pora na ulubioną część najmłodszych fanów czyli autografy i zdjęcia. Kolejka nie miała końca, ale dzieciaki cierpliwie czekały na podpisy swoich idoli na koszulkach, piłkach, kartach czy plakatach. Dla nich było to wielkie przeżycie.
Na samym początku tradycyjnie dzieci przepytały zawodników, natomiast potem role się odwróciły i to piłkarze zadawali fanom niełatwe pytania. Warto dodać, że rozmowy nie były toczone tylko wokół piłki. Dla przykładu Cristian Omar Diaz został zapytany o potrawy wigilijne i możemy śmiało powiedzieć, że jest należycie przygotowany do bożego narodzenia.
Gospodarze przygotowali dla gwiazd WKS-u także zadania praktyczne, by sprawdzić ich formę. Zawodnicy pokazywali sztuczki piłkarskie, slalom z piłką i musieli się sprawdzić w kilku innych wymagających konkurencjach.
Następnie przyszła pora na ulubioną część najmłodszych fanów czyli autografy i zdjęcia. Kolejka nie miała końca, ale dzieciaki cierpliwie czekały na podpisy swoich idoli na koszulkach, piłkach, kartach czy plakatach. Dla nich było to wielkie przeżycie.