Wydarzenia

Śląsk Wrocław - Piast Gliwice (zapowiedź)

2012-11-10 12:43:27
Po poniedziałkowym meczu z Pogonią Szczecin mistrzowie Polski zmierza się z kolejnym beniaminkiem. W sobotę Śląsk Wrocław zagra z Piastem Gliwice.
Faworytem tego spotkania będą podopieczni Stanislava Levego, którzy w poprzedniej kolejce pewnie pokonali szczecińską Pogoń 3:0. - Bardzo się cieszymy, że udało nam się wygrać i to w takich rozmiarach. W przekroju całego spotkania byliśmy lepsi - mówił po tamtym starciu kapitan WKS-u Sebastian Mila. Z kolei gliwiczanie na Dolny Śląsk przyjeżdżają po czterech porażkach z rzędu i za wszelką cenę będą chcieli przerwać tę serię.

Zadanie to nie będzie należało do najłatwiejszych, bowiem mistrzowie Polski bardzo dobrze spisują się przed własną publicznością. Ponadto trener Piasta Marcin Brosz będzie musiał radzić sobie bez pięciu piłkarzy. Wciąż kontuzje leczą Wojciech Lisowski, Alvaro Jurado, Rudolf Urban, Jakub Świerczok oraz Damian Zbozień, choć występ tego ostatniego nie jest jeszcze wykluczony. Natomiast w ekipie Śląska jedynym nieobecnym będzie Tadeusz Socha, który odniósł przed tygodniem kontuzję oka.

- Piast nie wygrywał w ostatnich kolejkach, ale nie czeka nas łatwy mecz - podkreśla szkoleniowiec WKS-u Stanislav Levy. - Nasz najbliższy rywal w starciu z Ruchem Chorzów grał dobrze i mimo osłabienia miał szansę wywalczyć choćby jeden punkt. Piłkarze Piasta są przygotowani fizycznie, ale nas interesuje tylko zwycięstwo - zaznacza. - Piast przegrał cztery mecze z rzędu, ale nie oznacza to, że jest to słaby zespół - zauważa piłkarz Śląska Łukasz Gikiewicz. - Piast przyjedzie po trzy punkty, dlatego szykuje się ciężka przeprawa - dodaje.

Wrocławianie przed własną publicznością w tym sezonie w lidze wygrali cztery z pięciu spotkań. Z kolei podopieczni Marcina Brosza na wyjazdach odnotowali dwa zwycięstwa i ponieśli trzy porażki. Piast jednak pokazywał już w tym sezonie, że jest zespołem nieobliczalnym - potrafił pewnie pokonać wyżej notowanych rywali Wisłę Kraków i Lechię Gdańsk, ale zdarzyły mu się też bolesne wpadki, jak przegrana z Lechem Poznań 0:4.

Najbliższy rywal mistrzów Polski jest zespołem bezkompromisowym. W dziesięciu meczach gliwiczanie nie odnotowali żadnego remisu! Czy ta seria zakończy się we Wrocławiu? A może mistrzowie Polski pójdą za ciosem i pokonają kolejnego beniaminka? Przekonamy się kilka chwil po końcowym gwizdku arbitra Huberta Siejewicza. Początek meczu w sobotę o godzinie 15:45 na Stadionie Wrocław.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław