Śląsk Wrocław podejmuje w niedzielę Ruch Chorzów
2014-02-23 22:28:12
Podopieczni Stanislava Levego już dziś rozegrają kolejne spotkanie w ramach rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy. Przeciwnikami Śląska Wrocław będą zawodnicy chorzowskiego Ruchu.
Do Wrocławia przyjeżdża Ruch, który odkąd stery w klubie przejął słowacki szkoleniowiec Jan Kocian spisuje się wręcz rewelacyjnie. Chorzowianie pod wodzą Kociana zdobyli już 29 punktów, co spowodowało, że po 22. kolejkach zajmują wysokie szóste miejsce, ze stratą zaledwie trzech oczek do trzeciego obecnie Górnika Zabrze. Piłkarze Ruchu szczególnie dobrze radzą sobie w spotkaniach rozgrywanych na własnym obiekcie, gdzie w obecnym sezonie tylko raz zaznali smaku porażki. W pozostałych meczach toczonych przy ul. Cichej, pięciokrotnie zwyciężali oraz tyle samo razy dzielili się z przeciwnikami zdobyczą punktową. Na wyjazdach Niebieskim idzie już w kratkę - po cztery razy wygrywali i przegrywali, a trzykrotnie remisowali.
Ruch dzięki dobrej postawie w lidze powoli zaczyna marzyć o europejskich pucharach, z kolei Śląsk wciąż ma realne szanse na awans do pierwszej ósemki. By tak się jednak stało, wrocławianie muszą zacząć zdobywać punkty. Bliscy tego byli przed tygodniem w Poznaniu, jednak strzał życia Łukasza Teodorczyka pozbawił ich choćby remisu. Teraz nikt nie wyobraża sobie innego rezultatu niż zwycięstwo, tym bardziej że Śląsk ma patent na Ruch - wrocławianie nie przegrali z Niebieskimi w trzynastu spotkaniach z rzędu! Co więcej, po raz ostatni Ruch wywiózł z Wrocławia komplet punktów ponad 20 lat temu. Trener Stanislav Levy przestrzega jednak przed hurraoptymizmem. - Nasze dwa ostatnie pojedynki z Ruchem były bardzo ciężkie i zakończyły się zaledwie remisami - zaznacza opiekun Śląska.
Najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole z Chorzowa jest Grzegorz Kuświk, który w obecnym sezonie siedmiokrotnie wpisał się na listę strzelców. Cztery bramki więcej w obecnym sezonie zdobył za to Marco Paixao, najskuteczniejszy snajper w zespole brązowych medalistów Ekstraklasy, który dziś z pewnością będzie chciał powiększyć swój dorobek bramkowy, tym bardziej że w piątkowym spotkaniu Pogoni Szczecin z Lechem Poznań napastnik Portowców Marcin Robak, zanotował aż pięć trafień i to on jest teraz bezapelacyjnym liderem w klasyfikacji najlepszych strzelców T-Mobile Ekstraklasy.
Chorzowianie w spotkaniu ze Śląskiem zagrają zdecydowanie osłabieni, bowiem z pewnością absencja kluczowego stopera Piotra Stawarczyka, zawieszonego za nadmiar żółtych kartek, będzie oznaczała dla nich problemy w defensywie. Wielu piłkarskich ekspertów przewiduje, że jego miejsce na środku obrony zajmie Marek Szyndrowski, który ostatnio desygnowany był do gry jako prawy obrońca. Z kolei miejsce Szyndrowskiego na prawej flance defensywy powinien zająć Martin Konczkowski, który w ostatnim spotkaniu z Jagiellonią nie zagrał z powodu choroby.
W zespole WKS-u na szczęście nikt nie będzie zmuszony pauzować za nadmiar żółtych kartek, a co ważniejsze, do składu po absencji spowodowanej właśnie zbyt duża liczbą kartek powraca Dalibor Stevanović, którego zabrakło w ostatnim starciu z Lechem Poznań. Ponadto wrocławski klub podpisał w ostatnich kilkunastu godzinach podpisał kontrakty z aż czterema piłkarzami i być może już dziś ktoś z nich będzie miał okazję do debiutu na Stadionie Wrocław. Nowymi nabytkami WKS-u zostali Czech Lukas Droppa, Słowak Robert Pich, Hiszpan Juan Calahorro oraz reprezentujący ostatnio barwy Lechii Gdańsk Mateusz Machaj. Niestety, w dalszym ciągu na urazy narzekają Mariusz Pawelec oraz Tomasz Hołota, których data powrotu na boisko nie jest jeszcze bliżej znana.
Dzisiejszy pojedynek Śląska z chorzowskim Ruchem rozpocznie się na Stadionie Wrocław o godzinie 18:00. Serdecznie zapraszamy!
Patryk Załęczny
Ruch dzięki dobrej postawie w lidze powoli zaczyna marzyć o europejskich pucharach, z kolei Śląsk wciąż ma realne szanse na awans do pierwszej ósemki. By tak się jednak stało, wrocławianie muszą zacząć zdobywać punkty. Bliscy tego byli przed tygodniem w Poznaniu, jednak strzał życia Łukasza Teodorczyka pozbawił ich choćby remisu. Teraz nikt nie wyobraża sobie innego rezultatu niż zwycięstwo, tym bardziej że Śląsk ma patent na Ruch - wrocławianie nie przegrali z Niebieskimi w trzynastu spotkaniach z rzędu! Co więcej, po raz ostatni Ruch wywiózł z Wrocławia komplet punktów ponad 20 lat temu. Trener Stanislav Levy przestrzega jednak przed hurraoptymizmem. - Nasze dwa ostatnie pojedynki z Ruchem były bardzo ciężkie i zakończyły się zaledwie remisami - zaznacza opiekun Śląska.
Najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole z Chorzowa jest Grzegorz Kuświk, który w obecnym sezonie siedmiokrotnie wpisał się na listę strzelców. Cztery bramki więcej w obecnym sezonie zdobył za to Marco Paixao, najskuteczniejszy snajper w zespole brązowych medalistów Ekstraklasy, który dziś z pewnością będzie chciał powiększyć swój dorobek bramkowy, tym bardziej że w piątkowym spotkaniu Pogoni Szczecin z Lechem Poznań napastnik Portowców Marcin Robak, zanotował aż pięć trafień i to on jest teraz bezapelacyjnym liderem w klasyfikacji najlepszych strzelców T-Mobile Ekstraklasy.
Chorzowianie w spotkaniu ze Śląskiem zagrają zdecydowanie osłabieni, bowiem z pewnością absencja kluczowego stopera Piotra Stawarczyka, zawieszonego za nadmiar żółtych kartek, będzie oznaczała dla nich problemy w defensywie. Wielu piłkarskich ekspertów przewiduje, że jego miejsce na środku obrony zajmie Marek Szyndrowski, który ostatnio desygnowany był do gry jako prawy obrońca. Z kolei miejsce Szyndrowskiego na prawej flance defensywy powinien zająć Martin Konczkowski, który w ostatnim spotkaniu z Jagiellonią nie zagrał z powodu choroby.
W zespole WKS-u na szczęście nikt nie będzie zmuszony pauzować za nadmiar żółtych kartek, a co ważniejsze, do składu po absencji spowodowanej właśnie zbyt duża liczbą kartek powraca Dalibor Stevanović, którego zabrakło w ostatnim starciu z Lechem Poznań. Ponadto wrocławski klub podpisał w ostatnich kilkunastu godzinach podpisał kontrakty z aż czterema piłkarzami i być może już dziś ktoś z nich będzie miał okazję do debiutu na Stadionie Wrocław. Nowymi nabytkami WKS-u zostali Czech Lukas Droppa, Słowak Robert Pich, Hiszpan Juan Calahorro oraz reprezentujący ostatnio barwy Lechii Gdańsk Mateusz Machaj. Niestety, w dalszym ciągu na urazy narzekają Mariusz Pawelec oraz Tomasz Hołota, których data powrotu na boisko nie jest jeszcze bliżej znana.
Dzisiejszy pojedynek Śląska z chorzowskim Ruchem rozpocznie się na Stadionie Wrocław o godzinie 18:00. Serdecznie zapraszamy!
Patryk Załęczny