Wydarzenia

Śląsk Wrocław - Polonia Bytom (zapowiedź)

2009-08-14 13:24:12
Już w piątkowy wieczór piłkarze Śląska będą mieli okazję do zrehabilitowania się za nieszczęśliwą porażkę w Warszawie. Podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza czeka jednak trudne zadanie, gdyż do Wrocławia przyjeżdża Polonia Bytom – ekipa, która rozpoczęła sezon dwoma zwycięstwami bez straty gola.
Znakomity start w rozgrywkach Polonia zawdzięcza w głównej mierze graczom, którzy dołączyli do zespołu w trakcie letniej przerwy. Z Legii Warszawa wypożyczono Wojciecha Skabę, który od 180 minut zachowuje czyste konto. Dające trzy punkty gole w meczach z GKS-em Bełchatów oraz Odrą Wodzisław strzelali Szymon Sawala i Miroslav Barčík. Pierwszy z nich reprezentował ostatnio barwy GKP Gorzów Wielkopolski, ale za sobą ma także epizody w Izraelu i Grecji. Barčík, autor najpiękniejszej bramki drugiej kolejki, to doświadczony pomocnik ze Słowacji, trzykrotny mistrz swojego kraju. Na grę drużyny Jurija Szatałowa, który wiosną w dobrym stylu uratował Ekstraklasę dla Bytomia, mają wpływ również doświadczeni Marek Bažík i Jacek Trzeciak, a w drugiej linii wyróżnia się także Rafał Grzyb – piłkarz potrafiący potężnie strzelić z dystansu. W tej układance miejsce na szpicy jest zarezerwowane dla rodowitego wrocławianina, Grzegorza Podstawka (7 goli w ubiegłym sezonie).

Piłkarze z Wrocławia wciąż nie mogą przeboleć straty punktów w niedzielnym spotkaniu z Polonią Warszawa. Aby poprawić nastroje, trzeba w piątek wygrać i po raz pierwszy w sezonie zmusić Skabę do kapitulacji. Największe nadzieje kibiców na dobrą grę WKS-u w ofensywie wiążą się z osobą Marka Gancarczyka. Skrzydłowy Śląska nie tylko był najjaśniejszą postacią pojedynku w stolicy, ale także zaliczył świetny występ przeciwko bytomianom w poprzedniej rundzie, gdy popisał się aż trzema asystami. Tym razem naprzeciwko Gancarczyka nie zagra niemiłosiernie w tamtym meczu ogrywany Adrian Klepczyński, który został przesunięty do środka obrony, lecz ściągnięty z Dukli Bańskiej Bystrzycy - Czech David Kotrys.

W marcowym meczu na Oporowskiej samobójcze trafienie zaliczył Peter Hricko, który nadal ma pewne miejsce w jedenastce Polonii. Dwie kolejne bramki dla Śląska dorzucił Przemysław Łudziński, którego w zespole WKS-u już nie ma. Rok temu w Bytomiu padł wynik 1:1. Trafiali Sotirović i Bažík z karnego. Serba także nie zobaczymy na murawie, gdyż wciąż dochodzi do pełnej sprawności po naderwaniu mięśnia dwugłowego uda. Kontuzja napastnika oraz absencja innych graczy (Sztylka, Fojut) od początku sezonu zawęża pole manewru trenerowi Tarasiewiczowi. Dobrą wiadomością jest jednak powrót do meczowej osiemnastki Sebastiana Mili. Trudno jednak przypuszczać, aby popularny Roger wybiegł na mecz z Polonią w pierwszym składzie A to oznacza, że jeśli szkoleniowiec Śląska nie dokona niespodzianki, jedenastka na spotkanie z siódmą drużyną ubiegłych rozgrywek będzie identyczna jak w dwóch pierwszych meczach sezonu.

Piątkowy pojedynek zapowiada się niezwykle interesująco, gdyż powinien dać odpowiedź na wiele pytań nurtujących kibiców. Czy piłkarze WKS-u otrząsnęli się już po warszawskim dramacie? Czy mecz w Warszawie był jedynie wypadkiem przy pracy? W jakiej formie po kontuzji znajduje się Mila? Czy bytomianie są rzeczywiście tak mocni, jak pokazali na początku sezonu? Czy Wojciech Skaba będzie kontynuował świetną passę bez straty gola? Odpowiedzi należy szukać na stadionie przy ulicy Oporowskiej. Spotkanie poprowadzi Marcin Borski, którego pierwszy gwizdek zabrzmi o godzinie 20.00.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław