Wydarzenia

Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów (zapowiedź)

2009-09-26 13:24:54
Po serii czterech meczów bez zwycięstwa w lidze piłkarze Śląska chcą w niedzielę wywalczyć komplet punktów. Zadanie nie będzie jednak proste, gdyż WKS zagra bez kilku kluczowych graczy, a jego przeciwnikiem będzie wicelider z Chorzowa.
Postawa Ruchu w obecnym sezonie zaskoczyła wszystkich ekspertów. Podopieczni Waldemara Fornalika zwyciężyli w pięciu z siedmiu rozegranych spotkań i z miejsca zostali okrzyknięci rewelacją rozgrywek. Tydzień temu pokonali Cracovię, a najlepszymi zawodnikami tego spotkania byli Andrzej Niedzielan i Artur Sobiech. To właśnie duet chorzowskich napastników zbiera szczególnie pochlebne recenzje. Niedzielan odbudował na Górnym Śląsku formę i gra jak za swoich najlepszych lat. Dojrzewa przy nim także talent Sobiecha, reprezentanta polskiej młodzieżówki, z którym na boisku znakomicie się rozumie.

Pomocnik WKS-u Sebastian Dudek nie jest jednak przekonany, czy to właśnie linia napadu jest dla chorzowian kluczowa. - Nie wiem, w jakiej formacji są najsilniejsi. Ruch jako całość tworzy po prostu zgrany zespół i osiąga korzystne wyniki, co przekłada się na dobrą atmosferę – tłumaczy gracz Śląska.

Trudno się z nim nie zgodzić, gdyż Niebiescy są solidni w każdej formacji. W bramce bardzo dobrze spisuje się Krzysztof Pilarz, ostoją defensywy jest kolejny reprezentant Polski U-21 Maciej Sadlok, a siła linii pomocy tkwi w doświadczeniu i zadziorności. Tworzą ją kapitan Wojciech Grzyb, dysponujący świetnym uderzeniem Tomasz Brzyski oraz nie odstawiający nogi w żadnej sytuacji Grzegorz Baran, Gabor Straka i Maciej Scherfchen. Występ tego ostatniego stoi jednak pod znakiem zapytania z powodu urazu. Niepewny gry jest także Krzysztof Nykiel, a trener Fornalik na pewno nie będzie mógł skorzystać z Martina Fabusa i Marcina Zająca, których także gnębią kontuzje.

Dużo poważniejsze problemy ma jednak trener Tarasiewicz. Za kartki pauzować będą Piotr Celeban i Janusz Gancarczyk, a Krzysztof Wołczek, Vuk Sotirović i Marek Gancarczyk są kontuzjowani. W tej sytuacji od pierwszych minut powinni zagrać, podobnie jak w meczu Pucharu Polski z Dolcanem, Jarosław Fojut, Sebastian Mila i Łukasz Madej.

- Po to trenuje nas ponad dwudziestu, żeby w takich sytuacjach do pierwszej jedenastki wchodził nowy zawodnik i grał na takim samym poziomie jak ten, którego zastępuje – uspokaja Sebastian Dudek – Każdy pracuje na to, aby w takich meczach się pokazać – dodaje.

Tym samym kibice mogą spać spokojnie. Piłkarze Śląska będą bardzo zmobilizowani, aby pokonać wicelidera z Chorzowa i podtrzymać zwycięską passę w meczach z Ruchem. WKS wygrał z 14-krotnym mistrzem Polski pięć ostatnich meczów u siebie. W poprzednim sezonie Śląsk pokonał w lidze niedzielnego rywala dwukrotnie (2:1 na wyjeździe i 3:1 u siebie), a także wyeliminował Niebieskich z Pucharu Ekstraklasy. Znakomite spotkania przeciwko chorzowianom rozgrywał Dudek, który przy Oporowskiej strzelił karnego, w Chorzowie asystował przy bramce młodszego z braci Gancarczyków, a w rozgrywkach pucharowych dorzucił kolejnego gola.

- Byłem w dobrej dyspozycji. Cały zespół też prezentował się nieźle – wspomina Dudek – Teraz to będzie jednak inny mecz. Wiemy, że zespół Ruchu zajmuje drugie miejsce w tabeli. Mimo wszystko to nie oznacza, że przyjadą i spokojnie zabiorą nam punkty – zapowiada wychowanek Promienia Żary.

Bez większych problemów Ruch pokonał za to w środę łódzki Widzew w ramach Remes Pucharu Polski. Gola na wagę zwycięstwa 1:0 strzelił Łukasz Janoszka. Śląsk tego samego dnia uległ po rzutach karnych Dolcanowi. Niedzielny pojedynek z Ruchem, który rozpocznie się o godzinie 14.45, będzie więc okazją, by zrehabilitować się za odpadnięcie z pucharowej rywalizacji. Mecz poprowadzi arbiter Tomasz Mikulski z Lublina.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław