Śląsk Wrocław trenuje już prawie w komplecie
2014-06-23 12:16:40
Zawodnicy Śląska Wrocław rozpoczęli nowy tydzień od porannego treningu. Na zajęciach pojawili się piłkarze, których zabrakło na pierwszej zbiórce w miniony piątek.
20 czerwca Śląsk Wrocław wznowił treningi przed nowym sezonem T-Mobile Ekstraklasy. Na pierwszych zajęciach przed kampanią 2014/2015 zabrakło kilku zawodników drużyny WKS-u, którzy dołączyli do zespołu w kolejnych dniach. Już w sobotę z drużyną Tadeusza Pawłowskiego ćwiczyli Sebastian Mila i Krzysztof Ostrowski. Wraz z początkiem tygodnia do Wrocławia dotarł również kapitan Wojskowych Marco Paixao.
Portugalczyk, który był najlepszym strzelcem zielono-biało-czerwonych w ubiegłym sezonie ma do nadrobienia badania, które przeszli wszyscy jego koledzy. Wczoraj piłkarze Śląska Wrocław zostali przebadani ergospirometrem, dzięki czemu sztab szkoleniowy wrocławskiej drużyny dowiedział się w jakiej formie zawodnicy wrócili z urlopów. Po pierwszych zajęciach nie wygląda na to, że Marco może obawiać się wyników swoich testów. Portugalski napastnik zaraz po treningu poświęcił dodatkową chwilę na zabawę z piłką wraz ze swoim bratem - Flavio. Po duecie bliźniaków z Sesimbry było wyraźnie widać, że gra na trawiastym boisku sprawia im wiele radości.
Sztab szkoleniowy WKS-u czeka jeszcze na powrót do treningów dwóch zawodników pierwszego zespołu. Niedługo we Wrocławiu powinien pojawić się Dudu Paraiba, który z Brazylii wraca najdłuższą drogą. W czwartek do stolicy Dolnego Śląska dotrze również Dalibor Stevanović, który z racji na mecze w reprezentacji Słowenii dostał dodatkowe dni odpoczynku od piłki.
Na dzisiejsze popołudnie piłkarze Śląska Wrocław mają zaplanowany jeszcze jeden trening przy ul. Oporowskiej. Jutro drużyna WKS-u przejdzie kolejny etap badań diagnostycznych.
Mateusz Kondrat
Portugalczyk, który był najlepszym strzelcem zielono-biało-czerwonych w ubiegłym sezonie ma do nadrobienia badania, które przeszli wszyscy jego koledzy. Wczoraj piłkarze Śląska Wrocław zostali przebadani ergospirometrem, dzięki czemu sztab szkoleniowy wrocławskiej drużyny dowiedział się w jakiej formie zawodnicy wrócili z urlopów. Po pierwszych zajęciach nie wygląda na to, że Marco może obawiać się wyników swoich testów. Portugalski napastnik zaraz po treningu poświęcił dodatkową chwilę na zabawę z piłką wraz ze swoim bratem - Flavio. Po duecie bliźniaków z Sesimbry było wyraźnie widać, że gra na trawiastym boisku sprawia im wiele radości.
Sztab szkoleniowy WKS-u czeka jeszcze na powrót do treningów dwóch zawodników pierwszego zespołu. Niedługo we Wrocławiu powinien pojawić się Dudu Paraiba, który z Brazylii wraca najdłuższą drogą. W czwartek do stolicy Dolnego Śląska dotrze również Dalibor Stevanović, który z racji na mecze w reprezentacji Słowenii dostał dodatkowe dni odpoczynku od piłki.
Na dzisiejsze popołudnie piłkarze Śląska Wrocław mają zaplanowany jeszcze jeden trening przy ul. Oporowskiej. Jutro drużyna WKS-u przejdzie kolejny etap badań diagnostycznych.
Mateusz Kondrat