Śląsk Wrocław - Wisła Kraków (zapowiedź)
2013-05-17 17:06:31
Śląsk Wrocław przed tygodniem w Gliwicach stracił punkty w ostatnich sekundach. Teraz szansa na rehabilitację - mistrzowie Polski zmierzą się przed własną publicznością z Wisłą Kraków.
Faworytem tego starcia bez wątpienia są wrocławianie. W kwietniu obie drużyny zmierzyły się ze sobą dwukrotnie w ramach półfinału Pucharu Polski. Dwukrotnie górą był wtedy Śląsk, który u siebie wygrał 2:1, natomiast na wyjeździe pokonał rywali 3:2. Podopieczni Stanislava Levego zajmują piąte miejsce w tabeli z jednopunktową stratą do trzeciego miejsca i mają duże szanse na awans do europejskich pucharów. Wisła jest natomiast niewiele niżej, ale do podium traci już siedem oczek.
Wciąż nie wiadomo czy na piątkowy pojedynek będą gotowi Marcin Kowalczyk i Rafał Grodzicki, którzy odnieśli urazy w ostatnim meczu z Piastem Gliwice. Do meczowej osiemnastki powrócić ma Marian Kelemen, ale Przemysława Kaźmierczaka w niej jeszcze raczej nie zobaczymy. Podobne problemy na Tomasz Kulawik. W jego zespole zabraknie najpewniej Patryka Małeckiego, Radosława Sobolewskiego i Michała Szewczyka. Dwóch ostatnich narzeka na urazy, natomiast Małecki opuści mecz ze względu na kłopoty rodzinne.
- Mecz z Wisła będzie jak każdy mecz trudny, nasi rywale mają mocny skład, ale nas nie interesuje nic innego, jak trzy punkty - zapewnia pomocnik WKS-u Dalibor Stevanović. - Znamy się już dobrze, bo w ostatnim czasie z Wisłą graliśmy dwukrotnie - podkreśla kapitan Śląska Sebastian Mila. - Wisła złapała wiatr w żagle i drzemie w niej ogromny potencjał. Pokazali już w meczu z nami, że potrafią strzelić gola, więc to dla nas stanowi zagrożenie - dodaje.
Wynik meczu z Piastem nie był dla nas korzystny, dlatego bardzo chcemy się zrehabilitować - mówi szkoleniowiec wrocławian Stanislav Levy. - Musimy zagrać tak, żeby pokonać Wisłę, ale musimy pamiętać, że to dobra drużyna, dokonali sporo zmian w składzie, postawili na młodych zawodników i to im wychodzi na dobre - ocenia najbliższego rywala Czech.
Czy Wisła przełamię serię meczów bez punktów ze Śląskiem? A może to mistrzowie Polski odniosą kolejne pewne zwycięstwo? Przekonamy się kilka chwil po końcowym gwizdku sędziego głównego piątkowego starcia Bartosza Frankowskiego. Początek meczu o godzinie 20:45 na Stadionie Wrocław.
Wciąż nie wiadomo czy na piątkowy pojedynek będą gotowi Marcin Kowalczyk i Rafał Grodzicki, którzy odnieśli urazy w ostatnim meczu z Piastem Gliwice. Do meczowej osiemnastki powrócić ma Marian Kelemen, ale Przemysława Kaźmierczaka w niej jeszcze raczej nie zobaczymy. Podobne problemy na Tomasz Kulawik. W jego zespole zabraknie najpewniej Patryka Małeckiego, Radosława Sobolewskiego i Michała Szewczyka. Dwóch ostatnich narzeka na urazy, natomiast Małecki opuści mecz ze względu na kłopoty rodzinne.
- Mecz z Wisła będzie jak każdy mecz trudny, nasi rywale mają mocny skład, ale nas nie interesuje nic innego, jak trzy punkty - zapewnia pomocnik WKS-u Dalibor Stevanović. - Znamy się już dobrze, bo w ostatnim czasie z Wisłą graliśmy dwukrotnie - podkreśla kapitan Śląska Sebastian Mila. - Wisła złapała wiatr w żagle i drzemie w niej ogromny potencjał. Pokazali już w meczu z nami, że potrafią strzelić gola, więc to dla nas stanowi zagrożenie - dodaje.
Wynik meczu z Piastem nie był dla nas korzystny, dlatego bardzo chcemy się zrehabilitować - mówi szkoleniowiec wrocławian Stanislav Levy. - Musimy zagrać tak, żeby pokonać Wisłę, ale musimy pamiętać, że to dobra drużyna, dokonali sporo zmian w składzie, postawili na młodych zawodników i to im wychodzi na dobre - ocenia najbliższego rywala Czech.
Czy Wisła przełamię serię meczów bez punktów ze Śląskiem? A może to mistrzowie Polski odniosą kolejne pewne zwycięstwo? Przekonamy się kilka chwil po końcowym gwizdku sędziego głównego piątkowego starcia Bartosza Frankowskiego. Początek meczu o godzinie 20:45 na Stadionie Wrocław.