Wydarzenia

Śląsk wygrywa na inaugurację!

2009-08-02 01:09:24
Śląsk Wrocław świetnie zainaugurował rozgrywki Ekstraklasy! Nasz zespół pokonał przy ul. Oporowskiej drużynę Cracovii 2:0 (1:0).
Piłkarze Śląska zwycięstwem 2:0 zainaugurowali nowy sezon Ekstraklasy, w pokonanym polu pozostawiając Cracovię. Udanie w barwach wrocławskiego zespołu zadebiutowali dwaj nowi piłkarze: Ivo Vazgeč i Amir Spahić. Ozdobą spotkania była jednak przepiękna bramka zdobyta z rzutu wolnego przez Krzysztofa Wołczka. Był to zarazem tysięczny gol piłkarzy z Wrocławia w historii ich występów w ekstraklasie.

Spotkanie rozpoczęło się fantastycznie dla gospodarzy. Już w 4 minucie Krzysztof Wołczek wyrzucił piłkę z autu do Sebastiana Dudka, który w polu karnym obrócił się z rywalem na plecach i uderzył po długim rogu, a Marcin Cabaj zmuszony był po raz pierwszy w tym sezonie sięgnąć do siatki. Po zdobytym golu Śląsk chciał uspokoić grę, lecz podrażniona Cracovia rzuciła się do odrabiania strat. Dzięki aktywnym na bokach pomocy Pawlusińskiemu i Sasinowi podopieczni Artura Płatka stwarzali groźne sytuacje pod bramką Vazgeča. Najwięcej szans na wyrównanie miał zwłaszcza Łukasz Szczoczarz, jednak raził nieporadnością. Śląsk starał się wyprowadzać kontrataki - dwukrotnie uderzał debiutant Spahić, lecz jego próby były nieskuteczne. Wynik podwyższyć mógł za to Antoni Łukasiewicz, jednak nie sięgnął piłki dogrywanej z rzutu wolnego przez Janusza Gancarczyka. Bliski skopiowania bramki z finału Pucharu Ekstraklasy był Krzysztof Ulatowski, lecz jego soczyste uderzenie zostało w ostatniej chwili zablokowane.

Druga połowa rozpoczęła się od ataków wrocławian, którzy wykonywali serię rzutów rożnych, po których zabrakło wykończenia ze strony Celebana oraz Pawelca. W 52 minucie kibice na stadionie unieśli ręce w górę w geście radości. Wydawało się, że po doskonałym dośrodkowaniu Mariusza Pawelca Tomasz Szewczuk strzeli głową drugą bramkę dla gospodarzy, ale najlepszy snajper Śląska z ubiegłego sezonu nie zdołał uderzyć czysto piłki. Goście z Krakowa w tej części gry największe zagrożenie stwarzali po uderzeniach z dystansu Dariusza Pawlusińskiego. Po jednym z nich, oddanym z 35 metrów, piłka trafiła w słupek. Wkrótce dwukrotnie przed szansą na zdobycie swojej drugiej bramki stanął Dudek. Najpierw został wytrącony z biegu i nie zdołał zakończyć kontry wyprowadzonej przez Janusza Gancarczyka, a następnie po błędzie defensywy gości został powalony w polu karnym. Sędzia uznał ku zaskoczeniu kibiców, że pomocnik symulował.

W 77 minucie arbiter nie miał jednak wątpliwości i w zamieszaniu przed polem karnym odgwizdał faul na Dudku. Do piłki ustawionej na wprost bramki Cabaja podszedł niespodziewanie Krzysztof Wołczek i po chwili futbolówka posłana nad murem wpadła w samo okienko bramki Cabaja, a kibice na stadionie przy ul. Oporowskiej oszaleli z radości. Druga bramka obrońcy Śląska w ekstraklasie okazała się także tysięczną zdobytą przez Śląsk w najwyższej lidze rozgrywkowej. Po straconym golu z gości zeszło powietrze i podopieczni trenera Tarasiewicza do końca meczu kontrolowali już sytuację na boisku. Dobrze w bramce zaprezentował się Ivo Vazgeč, który imponował pewnością, grą na przedpolu i dobrym wprowadzaniem piłki do gry. Za tydzień Śląsk wyjedzie do Warszawy na spotkanie z Polonią.

Śląsk Wrocław - Cracovia 2:0 (1:0)
Strzelcy: Sebastian Dudek 4', Krzysztof Wołczek 78'

Śląsk Wrocław: Vazgeć - Wołczek, Celeban, Spahić, Pawelec - M. Gancarczyk, Łukasiewicz, Ulatowski, Dudek, J. Gancarczyk (90' Szydziak) - Szewczuk (90' Biliński)
Cracovia: Cabaj - Mierzejewski, Polczak, Tupalski, Derbich - Pawlusiński, Sasin (69' Moskała), Cebula (80' Kłus), Szeliga - Szczoczarz (69' Witkowski), Ślusarski

Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz)
Żółte kartki: Łukasiewicz, Dudek – Ślusarski, Szeliga, Cebula
Widzów: 7000
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław