Śląsk wygrywa w Podgoricy! (relacja)
2012-07-18 23:31:30
Piłkarze Śląska wygrali w Podgoricy z Budućnostią 2:0 w pierwszym meczu drugiej rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. Bramki dla WKS-u strzelili Rok Elsner i Sebastian Mila.
Gospodarze rzucili się do zdecydowanych ataków już od pierwszych minut. Po kilkudziesięciu sekundach gry świetną okazję zmarnował pomocnik Budućnostii Selmo Kurbegović, który zamykał dośrodkowanie z prawego skrzydła. Kilka chwil później niecelnie na bramkę mistrzów Polski uderzał Admir Adrović.
Wrocławianie nie pozostawali w dłużni. W pierwszym kwadransie zaskoczyć miejscowego bramkarza próbował Przemysław Kaźmierczak, ale jego strzał głową minął słupek bramki Budućnostii. Co nie udało się Kaźmierczakowi, wyszło kilka minut później innemu wrocławskiemu defensywnemu pomocnikowi - Rokowi Elsnerowi. Słoweniec wykorzystał zagranie Waldemara Soboty i nieudaną pułapkę ofsajdową obrońców i ładną główką wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Niedługo potem stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał Łukasz Gikiewicz, który mając przed sobą tylko bramkarza trafił wprost w niego, ale ewentualna bramka i tak nie byłaby uznana ze względu na pozycję spaloną napastnika. W pierwszej połowie pojedynku gole już nie padły, Śląsk po 45 minutach prowadził w stolicy Czarnogóry 1:0.
Po zmianie stron pierwszy cios zadali mistrzowie Polski. W 48. minucie ręką we własnym polu karnym zagrał Djordje Djikanović, zatem sędzia wskazał na jedenasty metr. Rzut karny pewnie na bramkę zamienił Sebastian Mila, lecz arbiter nakazał powtórzenie wykonania stałego fragmentu gry. Za drugim podejściem kapitan WKS-u również się nie pomylił, a wrocławianie prowadzili już różnicą dwóch trafień.
Podgoriczanie próbowali zdobyć choćby jednego gola, jednak nie pozwalała im na to szczelna obrona i pewnie broniący Marian Kelemen. Z kolei mistrzowie Polski raz za razem przeprowadzali groźne kontry, ale nie udało im się już zdobyć trzeciego gola. Szczególnie z dobrej strony zaprezentowali się pomocnicy Waldemar Sobota i Mateusz Cetnarski. Dobrą zmianę dał również Sylwester Patejuk.
Do końcowego gwizdka sędziego stan meczu nie uległ zmianie - wrocławianie wygrali 2:0 i są w komfortowej sytuacji przed rewanżem.
Budućnost Podgorica - Śląsk Wrocław 0:2 (0:1)
Bramki: Elsner 19, Mila 50 (k)
Budućnost: Agović - Kamberović, Djikanović, Peković, Radunović, N.Vukcević (75 Beck Junior), Kalezić, Golubović, Bosković (59 Radonjić), Kurbegović, Adrović (85 M.Vukcević).
Śląsk: Kelemen - Socha, Kowalczyk, Pawelec, Mraz, Elsner, Kaźmierczak, Cetnarski (71 Patejuk), Mila, Sobota (89 Stevanović), Ł.Gikiewicz (85 Diaz).
żółte kartki: Mraz - Djikanović, Radonjić
czerwona kartka: Beck Junior (79, Budućnost)
sędzia: Clement Turpin
Wrocławianie nie pozostawali w dłużni. W pierwszym kwadransie zaskoczyć miejscowego bramkarza próbował Przemysław Kaźmierczak, ale jego strzał głową minął słupek bramki Budućnostii. Co nie udało się Kaźmierczakowi, wyszło kilka minut później innemu wrocławskiemu defensywnemu pomocnikowi - Rokowi Elsnerowi. Słoweniec wykorzystał zagranie Waldemara Soboty i nieudaną pułapkę ofsajdową obrońców i ładną główką wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Niedługo potem stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał Łukasz Gikiewicz, który mając przed sobą tylko bramkarza trafił wprost w niego, ale ewentualna bramka i tak nie byłaby uznana ze względu na pozycję spaloną napastnika. W pierwszej połowie pojedynku gole już nie padły, Śląsk po 45 minutach prowadził w stolicy Czarnogóry 1:0.
Po zmianie stron pierwszy cios zadali mistrzowie Polski. W 48. minucie ręką we własnym polu karnym zagrał Djordje Djikanović, zatem sędzia wskazał na jedenasty metr. Rzut karny pewnie na bramkę zamienił Sebastian Mila, lecz arbiter nakazał powtórzenie wykonania stałego fragmentu gry. Za drugim podejściem kapitan WKS-u również się nie pomylił, a wrocławianie prowadzili już różnicą dwóch trafień.
Podgoriczanie próbowali zdobyć choćby jednego gola, jednak nie pozwalała im na to szczelna obrona i pewnie broniący Marian Kelemen. Z kolei mistrzowie Polski raz za razem przeprowadzali groźne kontry, ale nie udało im się już zdobyć trzeciego gola. Szczególnie z dobrej strony zaprezentowali się pomocnicy Waldemar Sobota i Mateusz Cetnarski. Dobrą zmianę dał również Sylwester Patejuk.
Do końcowego gwizdka sędziego stan meczu nie uległ zmianie - wrocławianie wygrali 2:0 i są w komfortowej sytuacji przed rewanżem.
Budućnost Podgorica - Śląsk Wrocław 0:2 (0:1)
Bramki: Elsner 19, Mila 50 (k)
Budućnost: Agović - Kamberović, Djikanović, Peković, Radunović, N.Vukcević (75 Beck Junior), Kalezić, Golubović, Bosković (59 Radonjić), Kurbegović, Adrović (85 M.Vukcević).
Śląsk: Kelemen - Socha, Kowalczyk, Pawelec, Mraz, Elsner, Kaźmierczak, Cetnarski (71 Patejuk), Mila, Sobota (89 Stevanović), Ł.Gikiewicz (85 Diaz).
żółte kartki: Mraz - Djikanović, Radonjić
czerwona kartka: Beck Junior (79, Budućnost)
sędzia: Clement Turpin