Śląsk - Zagłębie: Zwyciężyć w derbach (zapowiedź)
2012-04-29 08:27:37
W czołówce T-Mobile Ekstraklasy robi się bardzo ciasno, więc jeśli wrocławianie wciąż myślą o tytule mistrzowskim, muszą w niedzielnym pojedynku zgarnąć komplet punktów. Nie będzie to jednak łatwe, bowiem Śląsk podejmuje wymagającego rywala - Zagłębie Lubin.
Śląsk stoi przed szansą nawet na chwilowy powrót na fotel lidera ekstraklasy. Jeśli podopieczni trenera Lenczyka pokonają Zagłębie Lubin, to wyprzedzą w tabeli liderującą Legię Warszawa. Ponadto w przypadku porażki legionistów, którzy grają w niedzielę o 17, mogą objąć prowadzenie na dłużej. Jednak ewentualna przegrana lub remis znacznie skomplikuje sytuację WKS-u. Jakakolwiek strata punktów będzie oznaczała wypadnięcie poza podium ligowego zestawienia.
O zwycięstwo jednak nie będzie łatwo. Do Wrocławia zawita ekipa lubińskiego Zagłębia, która co prawda jesienią była outsiderem T-Mobile Ekstraklasy, ale po przerwie zimowej mocno wzięła się do roboty i zaczęła seryjnie zdobywać punkty. W ostatnich ośmiu pojedynkach Miedziowi odnieśli sześć zwycięstw i odnotowali dwa remisy.
Z kolei Śląsk przystępuje do tego spotkania po serii dwóch wyjazdowych podziałów punktów. Trzeba przyznać, że były to bardzo pechowe remisy, bowiem wyrównujące bramki wrocławianie tracili w końcówkach meczów z Podbeskidziem Bielsko-Biała i Lechią Gdańsk. Fani z Wrocławia z pewnością liczą na to, że aktualni wicemistrzowie Polski przełamią tę niemoc i zgarną w pojedynku derbowym komplet punktów.
- Jeżeli derby rządzą się swoimi prawami, to chciałbym, aby niedzielny mecz potwierdził prawidłowość z trzech poprzednich spotkań, w których za każdym razem wygrywaliśmy, strzelając łącznie aż dziewięć bramek - przyznaje szkoleniowiec WKS-u Orest Lenczyk. Warto dodać, że lubinianie ostatni raz wygrali ze Śląskiem ponad 10 lat temu! W ostatnich trzech sezonach zdołali jedynie raz zremisować i ponieśli cztery porażki.
Czy Śląsk wróci na fotel lidera T-Mobile Ekstraklasy? A może to Zagłębie podtrzyma wiosenną serię i przerwie ponad dziesięcioletnią niemoc w pojedynkach z wrocławianami? Przekonamy się tuż po końcowym gwizdku sędziego głównego derbów Dolnego Śląska Szymona Marciniaka. Początek meczu o godzinie 14:30 na Stadionie Miejskim.
O zwycięstwo jednak nie będzie łatwo. Do Wrocławia zawita ekipa lubińskiego Zagłębia, która co prawda jesienią była outsiderem T-Mobile Ekstraklasy, ale po przerwie zimowej mocno wzięła się do roboty i zaczęła seryjnie zdobywać punkty. W ostatnich ośmiu pojedynkach Miedziowi odnieśli sześć zwycięstw i odnotowali dwa remisy.
Z kolei Śląsk przystępuje do tego spotkania po serii dwóch wyjazdowych podziałów punktów. Trzeba przyznać, że były to bardzo pechowe remisy, bowiem wyrównujące bramki wrocławianie tracili w końcówkach meczów z Podbeskidziem Bielsko-Biała i Lechią Gdańsk. Fani z Wrocławia z pewnością liczą na to, że aktualni wicemistrzowie Polski przełamią tę niemoc i zgarną w pojedynku derbowym komplet punktów.
- Jeżeli derby rządzą się swoimi prawami, to chciałbym, aby niedzielny mecz potwierdził prawidłowość z trzech poprzednich spotkań, w których za każdym razem wygrywaliśmy, strzelając łącznie aż dziewięć bramek - przyznaje szkoleniowiec WKS-u Orest Lenczyk. Warto dodać, że lubinianie ostatni raz wygrali ze Śląskiem ponad 10 lat temu! W ostatnich trzech sezonach zdołali jedynie raz zremisować i ponieśli cztery porażki.
Czy Śląsk wróci na fotel lidera T-Mobile Ekstraklasy? A może to Zagłębie podtrzyma wiosenną serię i przerwie ponad dziesięcioletnią niemoc w pojedynkach z wrocławianami? Przekonamy się tuż po końcowym gwizdku sędziego głównego derbów Dolnego Śląska Szymona Marciniaka. Początek meczu o godzinie 14:30 na Stadionie Miejskim.