Wydarzenia

Śląskowe Święta - gotowanie i potrawy | Piłka Kobiet

2022-12-25 12:00:00
Święta Bożego Narodzenia najczęściej kojarzą nam się z rodzinnymi spotkaniami z bliskimi, wieloma tradycyjnymi potrawami na świątecznym stole, a także z tradycją obdarowywania się prezentami. A jak Święta spędzają zawodniczki i trenerzy kobiecego zespołu Śląska Wrocław? W pierwszej części świątecznego materiału przyjrzeliśmy się świątecznym stołom i ulubionym potrawom - także tym przygotowywanym przez zawodniczki własnoręcznie.
Zanim przejdziemy (zasiądziemy) do świątecznych stołów, zajrzyjmy do kuchni, w których przygotowuje się wyjątkowe potrawy.

- Ulubioną świąteczną tradycją jest dla mnie wspólne pieczenie i dekorowanie świątecznych ciasteczek. Zawsze wtedy w całym domu lecą kolędy i co roku produkcja rusza pełną parą - mówi Julia Maskiewicz. Podobne świąteczne zadanie ma Gabriela Lewicka. - Co roku próbuję piec jakieś ciasto, niestety nie zawsze wychodzi - żartuje piłkarka.

- Ze słodkości przyrządzam piernik świąteczny, przygotowywany od czasów szkoły podstawowej! Ręcznie go ucieram - zdradza z kolei trener Piotr Jagieła. Za świąteczne wypieki - choć nieco inne - bierze się również fizjoterapeuta WKS-u, Przemek Czapiński. - Wszystkie potrawy na naszym stole są przygotowywane własnoręcznie, ale ja osobiście piekę chleb - mówi "Fizjo". A że kulinarnego talentu mu nie brakuje, na jego barkach spoczywa także odpowiedzialność przygotowania sałatki owocowej.

Za słodką stronę swojego rodzinnego stołu odpowiada również Klaudia Adamek. - Nie mam chyba konkretnych obowiązków świątecznych, ale zawsze robię z mamą ciastka. Choć nie wiem, czy to można zaliczyć to obowiązków - zastanawia się napastniczka.



Czy ktoś wyobraża sobie Wigilię i Święta bez karpia? Na pewno nie trener Jagieła. - Mój specjal to przygotowany wraz z bratem karp. Smażę go na różne sposoby - w piekarniku czy na patelni. To taka nasza tradycja, tylko ja, mój brat, patelnia i kilogramy karpia - mówi z uśmiechem szkoleniowiec WKS-u.

Święta to oczywiście nie tylko słodkie wypieki i ryby. - Z potraw lubię przyrządzać własne pierogi - przyznaje Klaudia Adamek. W podobnej roli w kuchni działa Marcelina Buś, która - jak sama przyznaje - pomaga w lepieniu uszek na wigilijny stół.

Mamy w zespole również przedstawicieli grupy, która typowo kuchenne przygotowania wspiera raczej... duchowo. - Do kuchni się nie mieszam, daję się wykazać siostrom - żartuje Joanna Wróblewska. - Jestem oczywiście gotowy do każdej pomocy, ale samo gotowanie zostawiam specjalistom - dodaje trener Maciej Szaciłło. - Ja zazwyczaj potraw nie przyrządzam, ale czasami przy niektórych pomagam, jak np. przy kutii czy warzywach do ryby po grecku - przyznaje trener Kacper Haniszewski.

Tradycyjnie przyjęło się, że na stole znajdziemy dwanaście potraw. A którą z nich piłkarki i trenerzy zaliczają do ulubionych? - Krokiety! - bez wahania odpowiada Joanna Wróblewska. - Jak chyba w każdym domu, jest dwanaście potraw, chociaż finalnie znajdzie się ich na pewno więcej. Ulubiona to zdecydowanie barszcz z uszkami - podkreśla Julia Maskiewicz.

Podobnie sytuacja wygląda u trenerów. - Na stole zawsze jest przynajmniej dwanaście potraw, czasami więcej. Z kolei moją ulubioną jest ryba z warzywami mojej mamy, nazywana również rybą po grecku - opowiada trener Haniszewski. - Zawsze jest więcej niż dwanaście, a na na szczycie ulubionych pozycji znajdują się barszcz i pierogi - podkreśla trener Szaciłło. Podobnego zdania jest Przemek Czapiński. - Ulubiona potrawa? Barszcz z uszkami! A wszystkich dań na stole jest około dziesięciu - mówi.



- W naszej rodzinie nigdy dokładnie nie liczyło się potraw, bardziej chodziło o to, żeby były różnorodne i nie zabrakło tych najważniejszych: ryb, grzybów, pierogów, barszczu, słodkości z makiem. Ulubiona? Smażony karp, zdecydowanie! Drugi jest groch z kapustą, którym zaraziła mnie moja żona - zaznacza trener Jagieła.

- Szczerze mówiąc nie mamy ustalonej liczby potraw - mówi Gabi Lewicka. - Moje ulubione danie to barszcz z uszkami - dodaje. - Potraw jest dwanaście, a do ulubionych zaliczam sałatkę jarzynową mojej babci i zupę grzybową dziadka - przyznaje Marcelina Buś. - U mnie ulubionymi daniami są ryba po grecku oraz makaron po włosku w sosie pomidorowym z owocami morza - mówi Oliwia Krysman.

Klaudia Adamek pochodzi ze Śląska, zatem na świątecznym stole nie mogło zabraknąć tradycyjnych regionalnych specjałów. - Ile jest potraw, to zależy, ile osób zasiada do stołu, ale zazwyczaj jest klasycznie - barszcz z uszkami, pierogi czy ryba z szałotem. Do moich ulubionych potraw świątecznych zaliczam zdecydowanie barszczyk! - zaznacza.

Jakkolwiek stoły nie uginałyby się od ilości przygotowanego jedzenia, warto pamiętać, że to nie o potrawy chodzi w Świętach, a raczej o spotkania z bliskimi i ich rodzinny charakter. W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia zapraszamy na kolejną część materiału, w której weźmiemy na tapet ulubione świąteczne tradycje i wymarzone prezenty.

Wesołych Śląsk!
Autor: Paweł Prochowski, Fot. Adriana Ficek

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław