Wydarzenia

Sławomir Wojtas: Ze Śląskiem jak brat z siostrą

2011-10-10 18:16:23
W poniedziałek Śląsk podpisał ze spółką Wrocław 2012 pięcioletnią umowę na korzystanie z nowego stadionu. O szczegółach negocjacyjnych rozmawiamy ze Sławomirem Wojtasem, prezesem zarządu spółki Wrocław 2012.
Jak wyglądały negocjacje ze Śląskiem od strony spółki Wrocław 2012?
Z góry było wiadomo, że jesteśmy jak brat i siostra i musimy razem iść za rękę. Musieliśmy jedynie ustalić, jak wykorzystać potencjał stadionu i Śląska razem. I to się dokonało. Oczywiście, nie było to łatwe. Nasza umowa ma bardzo wiele zmiennych i musiało to potrwać kilka ładnych kilka miesięcy, aby wszystko dobrze poukładać.

Szczegóły umowy są tajne, ale wiadomo, że nie ma określonej sumy, którą Śląsk będzie płacił za wynajem stadionu. Coś więcej można jeszcze zdradzić?
Śląsk przenosząc się na nowy stadion ma nie dokładać do wynajmu tego obiektu. Ma ponosić koszty, ale nie większe jak ponosił do tej pory, korzystając z obiektu przy Oporowskiej. Głównym naszym celem jest nie szukanie kosztów, ale szukanie nowych możliwości do wspólnego rozwijania się. Zwiększenie liczby odwiedzających stadion podczas meczów Śląska daje tak naprawdę korzyści i dla nas, i dla Śląska.

Należy to rozumieć tak, że spółka ma pewien procentowy udział w zyskach ze sprzedaży biletów na mecze Śląska?
Tak, to się wiąże z procentami. Im będzie więcej kibiców, tym większe będą przychody dla klubu, ale też i dla nas.

A zyski na przykład z cateringu?
Zyski z cateringu to będą przede wszystkim zyski cateringowca. On na pewno z nami jako właścicielem stadionu oraz z klubem w pewien sposób będzie się nimi dzielił. Catering to nie jest jednak źródło największych przychodów.

Sporo zarabia się za to na reklamach.
Oczywiście. Ja bym powiedział tak – stadion to wielkie naczynie, do którego trafiają złotówki z różnych źródeł i my oraz Śląsk będziemy te złotówki wyjmowali. Im więcej będzie tych źródeł, tym więcej pieniędzy będzie do podziału.

Jak od strony spółki Wrocław2012 wygląda kwestia rozegrania na nowym stadionie meczu Śląska z Lechią Gdańsk?
Musimy jeszcze kilka rzeczy przygotować, aby Śląsk mógł tutaj rozegrać swój pierwszy mecz. Jedną z nich jest murawa, która właśnie została już wymieniona i praktycznie czeka na piłkarzy. Ale są też sprawy ważniejsze, jak kontrola dostępu czy ticketing. Te prace się już dzieją, a tak naprawdę kończą. Mam nadzieję, że 18 października dostaniemy potwierdzenie, że stadion jest gotowy na przyjęcie kibiców i zaczniemy sprzedaż biletów. Jeszcze we wtorek mamy wizytację policji i jeżeli będą jakieś niedociągnięcia, będziemy je nadrabiać.

Dla spółki Wrocław 2012 skończył się czas budowy, a zaczął czas organizacji. Trudniejszy, czy jednak trudniej było z budową?
Chyba jednak zaczyna się teraz znacznie trudniejszy okres dla nas. Byliśmy mocno zdenerwowani na tych pierwszych imprezach. Teraz to ciśnienie nieco spadło, bo dowiedzieliśmy się już, jak wygląda impreza na 45 tysięcy kibiców. Czas teraz zobaczyć, jak będzie to wyglądało podczas meczu piłkarskiego. Ale jestem przekonany, że Śląsk i kibice szybko poczują się tutaj jak w domu.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław