Socha i Ostrowski komentują sobotnie spotkanie

Krzysztof Ostrowski: Było to ciężkie spotkanie dla obu drużyn. Zakładaliśmy sobie, żeby grać dużo piłką i unikać górnych podań. Warunki były dość trudne, źle podana piłka od razu lądowała na aucie, dlatego inaczej grać się nie dało. Bardzo fajny mecz, wynik również dla nas dobry, dlatego trzeba ocenić to pozytywnie. Jeśli chodzi o moją postawę, to chyba również mogę być zadowolony. Fizycznie czuję się w porządku, udało się odnotować dwie asysty. Chciałem dużo pograć piłką, spróbować włączać się do akcji skrzydłami i myślę, że to się udało.

Tadeusz Socha: Trening to jednak nie mecz, dlatego był nam on bardzo potrzebny. Wydaje mi się, że w gruncie rzeczy warunki nie były najgorsze. Każdy zagrał swoje i wydaje mi się, że możemy być zadowoleni. Pół roku temu również graliśmy ze Ślęzą i trochę inaczej to wyglądało, dlatego tym bardziej możemy być zadowoleni. Młodzi zawodnicy prezentują się nieźle, ale potrzebują czasu i właśnie takich spotkań, by się ogrywać i łapać pewność siebie. Piłkarz, który dotąd grał w Młodej Ekstraklasie czy w zespołach juniorskich zawsze potrzebują kilkunastu treningów, by przyzwyczaić się do nowego środowiska. Czekamy, aż któryś pokaże się z bardzo dobrej strony, a trener wystawi go w pierwszym składzie.