Wydarzenia

Spektakl przy pełnych trybunach: Śląsk - Lech (zapowiedź)

2010-09-10 21:31:35
Trzy tygodnie przyszło czekać, by liga powróciła na Oporowską. Piłkarze Śląska mogą przy jednej okazji odnieść pierwsze zwycięstwo w tym sezonie u siebie oraz zrewanżować się za wysoką porażkę w poprzednich rozgrywkach. Na stadion we Wrocławiu zawita bowiem mistrz Polski, a zarazem nasz jedyny reprezentant w rozgrywkach europejskich- Lech Poznań.
Piłkarze z Wielkopolski są daleko od dyspozycji, która mogłaby budzić podziw. Tyleż niespodziewanie, co bardzo szczęśliwie wyeliminowali w Lidze Europejskiej ukraińskie Dnipro, by w ostatniej ligowej kolejce wyraźnie ustępować wiceliderowi z Białegostoku. Do dyspozycji trenera Zielińskiego wrócą po przerwach spowodowanych kontuzjami Seweryn Gancarczyk i Bartosz Bosacki. W międzyczasie jednak urazy odnieśli Jacek Kiełb i Tomasz Bandrowski. Obaj reprezentanci Polski we Wrocławiu nie wystąpią. Trener Zieliński nie będzie mógł skorzystać również z Jasmina Buricia. Dodatkowo wątpliwy jest występ Hernandeza, którego powrót ze zgrupowania reprezentacji Panamy opóźnił się. Nie w pełni sił jest również uznawany za najlepszego obecnie gracza Kolejorza Sławomir Peszko. Wszystko jednak wskazuje na to, że reprezentacyjny prawoskrzydłowy zagra w sobotę przy Oporowskiej.

Kłopotów nie brakuje i u wrocławian. Tuż przed meczem ze składu wypadł Vuk Sotirović, nadal poza kadrą pozostają Sebastian Dudek i Antoni Łukasiewicz. Najboleśniejsza wydaje się strata serbskiego napastnika, do tej pory miał on pewne miejsce w pierwszym składzie, więc jego absencja oznacza zmiany personalne lub taktyczne w wyjściowej jedenastce. Być może w podstawowym składzie po raz pierwszy zagra kolejny z letnich nabytków Śląska- Łukasz Gikiewicz.

Choć Śląsk dwanaście razy triumfował we Wrocławiu nad Kolejorzem, ostatni sukces piłkarze z Oporowskiej odnotowali 13 lat temu. W dwóch ostatnich spotkaniach ulegli poznaniakom 0:2 i 0:3. Zwycięstwo jest bardzo potrzebne obu ekipom, wrocławian czeka trudna seria meczów wyjazdowych, przed Lechem spotkanie w Turynie. Triumf przy Oporowskiej znacznie poprawiłby nastroje i pozwoliłby spokojniej przygotowywać się do kolejnych ciężkich tygodni. Szczególne powody do obaw mają poznaniacy, którzy w przerwie od ligowej piłki zmierzyli się w meczu kontrolnym z Turem Turek i musieli uznać wyższość rywali. Lech wystąpił jednak w tym meczu w dość eksperymentalnym ustawieniu.

Wrocławski klub przygotował dla sympatyków dodatkowe atrakcje, piłkarze obu drużyn zapowiadają walkę o trzy punkty, synoptycy przewidują ładną pogodę. Mistrz Polski kontra drużyna, która ma duże ambicje i sporo do udowodnienia swoim kibicom, podane w ładnej oprawie i w letnich okolicznościach przyrody. Czy trzeba coś więcej? Nie dziwne więc, że biletów już brak. W sobotę o 18:15, gdy zabrzmi pierwszy gwizdek sędziego Lyczmańskiego, można się spodziewać kolejnego piłkarskiego święta przy Oporowskiej.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław