Stanislav Levy przed meczem z Ruchem Chorzów
2013-09-20 13:40:42
- Po zmianie trenera piłkarze Ruchu na pewno będą bardzo zmotywowani. Jednak nasza drużyna jest dobrze przygotowana do niedzielnego spotkania. Jestem przekonany, że zdołamy przywieźć z Chorzowa trzy punkty - mówi przed meczem z Ruchem trener Śląska Stanislav Levy.
Z nowym szkoleniowcem Ruchu - Janem Kocianem spotkaliśmy się na etapie gry w reprezentacji. Jest to wspaniały człowiek i bardzo dobry kolega. Wiem, w jakich klubach pracował, jednak przyznam szczerze, że nie znam za bardzo jego warsztatu trenerskiego.
Aktualna sytuacja kadrowa jest nieco lepsza, niż była przed spotkaniem z Lechem Poznań. Już drugi dzień trenuje z nami Sylwester Patejuk, a ostateczną decyzję odnośnie jego występu z Ruchem podejmiemy przed meczem. Do lekkich treningów powrócił także Amir Spahić, jednak wczoraj na zajęciach kontuzji kolana doznał Robert Menzel i na pewno ta dwójka nie zagra w najbliższym spotkaniu.
W dalszym ciągu brakuje nam niestety skrzydłowych. W spotkaniu z Lechem Poznań bardzo dobrą pracę na skrzydle wykonał Tomasz Hołota. Ten wariant jest brany pod uwagę w najbliższym meczu, jednak Tomek jest całkiem innym typem zawodnika niż Waldemar Sobota czy Piotr Ćwielong.
Aktualna sytuacja w klubie na pewno nas nie dekoncentruje. Skupiamy się tylko na treningach i przygotowaniach do spotkania z Ruchem Chorzów. Nawet przez chwilę nie zastanawiałem się nad opuszczeniem Śląska. W gazetach czeskich pojawiały się spekulacje na temat oferty ze Slavii Praga, ale chciałem je zdementować. Oferta się pojawiła, ale ja chcę pracować w Śląsku i nie zamierzam zmieniać pracodawcy.
Aktualna sytuacja kadrowa jest nieco lepsza, niż była przed spotkaniem z Lechem Poznań. Już drugi dzień trenuje z nami Sylwester Patejuk, a ostateczną decyzję odnośnie jego występu z Ruchem podejmiemy przed meczem. Do lekkich treningów powrócił także Amir Spahić, jednak wczoraj na zajęciach kontuzji kolana doznał Robert Menzel i na pewno ta dwójka nie zagra w najbliższym spotkaniu.
W dalszym ciągu brakuje nam niestety skrzydłowych. W spotkaniu z Lechem Poznań bardzo dobrą pracę na skrzydle wykonał Tomasz Hołota. Ten wariant jest brany pod uwagę w najbliższym meczu, jednak Tomek jest całkiem innym typem zawodnika niż Waldemar Sobota czy Piotr Ćwielong.
Aktualna sytuacja w klubie na pewno nas nie dekoncentruje. Skupiamy się tylko na treningach i przygotowaniach do spotkania z Ruchem Chorzów. Nawet przez chwilę nie zastanawiałem się nad opuszczeniem Śląska. W gazetach czeskich pojawiały się spekulacje na temat oferty ze Slavii Praga, ale chciałem je zdementować. Oferta się pojawiła, ale ja chcę pracować w Śląsku i nie zamierzam zmieniać pracodawcy.