Starcie sąsiadów

Poprzednia seria spotkań nie ułożyła się najlepiej dla wrocławian, którzy w arcytrudnym pojedynku z Rakowem Częstochowa nie zdołali wywalczyć jakichkolwiek punktów. Spowodowało to osunięcie się o jedną pozycję w tabeli, a dodatkowo drużyny znajdujące się niżej poprawiły swój dorobek. W efekcie w dolnej części tabeli robi się coraz ciaśniej. Nie ma co jednak podchodzić do dzisiejszego starcia z pesymistycznym nastawieniem.

Ważną informacją jest poprawa stanu posiadania w kadrze Ivana Djurdjevicia. Po zawieszeniu ponownie dostępni są Konrad Poprawa oraz Patrick Olsen, czyli zawodnicy kluczowi w swoich formacjach. Dodatkowo problemy zdrowotne zaczynają być tylko wspomnieniem - Karol Borys, Petr Schwarz oraz Patryk Janasik są już w treningu i będą dostępni na pojedynek ze Stalą. Coraz bliżej pełnej dyspozycji jest też Adrian Bukowski.

Dzisiejsi rywale WKS-u przechodzą przez poważny kryzys, początek 2023 roku jest dla nich niezwykle trudnym okresem. Dość powiedzieć, że w tegorocznych siedmiu kolejkach zdobyli tylko dwa punkty i raz trafili do bramki rywali. Jeszcze po rundzie jesiennej podopieczni Adama Majewskiego zajmowali siódmą lokatę ze stratą tylko dwóch oczek do podium. Obecnie są o miejsce wyżej od WKS-u, ale mają identyczny dorobek punktowy.

Duży wpływ na aktualną sytuacje miała sprzedaż gwiazdy rundy jesiennej, czyli Saida Hamulicia. Po tym, jak w siedemnastu spotkaniach PKO BP Ekstraklasy wypracował 9 bramek i 4 asysty, został wykupiony przez występującą w Ligue 1 Tuluzę. Śląsk był jedną z ustrzelonych przez tego napastnika drużyn, zdobył on pierwszą bramkę w przegranym 0:2 spotkaniu.

W całej tej sytuacji największym błędem byłoby bagatelizować dzisiejszego rywala ze względu na kumulację jego problemów. Od powrotu biało-niebieskich do ekstraklasy w 2020 roku Śląsk wygrał tylko jeden mecz i to w bardzo niesprzyjających okolicznościach. Jesienią 2021 trawiony przez poważny kryzys zespół Jacka Magiery zwyciężył 2:1, choć drugą połowę rozgrywał w osłabeniu po czerwonej kartce Konrada Poprawy. Mimo to, Mateusz Praszelik oraz Petr Schwarz potrafili odnaleźć drogę do bramki mielczan i dać ważne zwycięstwo. Jak się miało później okazać ostatnie za kadencji trenera Magiery.

Czy dziś uda się nawiązać wynikiem do pojedynku z 27 listopada 2021 roku? O tym przekonamy się o godzinie 12.30, kiedy to na Tarczyński Arena wybrzmi pierwszy gwizdek. Jeśli jeszcze nie macie biletów na to starcie, to możecie je kupić TUTAJ.