Statystyki przed meczem Podbeskidzie - Śląsk
2014-04-03 12:40:42
Prezentujemy garść najważniejszych statystyk przed piątkowym meczem Podbeskidzie Bielsko-Biała - Śląsk Wrocław.
Śląsk czternaście razy mierzył się z Podbeskidziem. Dokładnie połowa tych pojedynków zakończyła się zwycięstwami wrocławskiej drużyny. Podbeskidzie wygrywało dwukrotnie, a pięć razy w pojedynkach tych padał remis.
Gorzej dla WKS-u wygląda statystyka uwzględniająca tylko mecze rozegrane z Podbeskidziem w Bielsku-Białej. Śląsk wygrał tam zaledwie raz, na dodatek jedynie w spotkaniu Pucharu Polski. Z kolei Podbeskidzie wszystkie dwa zwycięstwa nad Śląskiem odniosło wyłącznie przed własną publicznością. Ponad połowa spotkań rozegranych w Bielsku-Białej zakończyła się remisami.
Patrząc przez pryzmat statystyk drużynowych, Śląsk w tym sezonie bije Podbeskidzie na głowę w niemal każdej kategorii. Śląsk oddał więcej strzałów na bramkę - łącznie 420 (średnio 15 na mecz) przy 299 Podbeskidzia (średnio niewiele ponad 10). Po stronie wrocławian jest także statystyka strzałów celnych (147 do 108). Śląsk zdecydowanie dłużej utrzymuje się przy piłce - w tym sezonie średnio 54,86% czasu gry, Podbeskidzie jedynie 42,18%. Wrocławianie rzadziej faulują, choć częściej otrzymują za swoje przewinienia kartki. Ofensywny styl gry sprawia, że piłkarze Śląska częściej niż bielszczanie łapani są na pozycjach spalonych.
Najlepszym snajperem Śląska jest Marco Paixao. Portugalczyk w lidze strzelił jak dotąd piętnaście goli, co stanowi niemal połowę dorobku bramkowego WKS-u. Atak wrocławian opiera się przede wszystkim na nim - drugi w klasyfikacji Sylwester Patejuk ma niemal cztery raz mniej bramek od Paixao. Łącznie bramki dla Śląska strzelało w tym sezonie dziesięciu zawodników.
Podbeskidzie nie ma snajpera klasy Paixao. Najlepszy strzelec Marek Sokołowski uzbierał zaledwie cztery gole, z czego dwa z rzutów karnych. Łącznie bramki dla Podbeskidzia zdobywało jedenastu graczy.
Gorzej dla WKS-u wygląda statystyka uwzględniająca tylko mecze rozegrane z Podbeskidziem w Bielsku-Białej. Śląsk wygrał tam zaledwie raz, na dodatek jedynie w spotkaniu Pucharu Polski. Z kolei Podbeskidzie wszystkie dwa zwycięstwa nad Śląskiem odniosło wyłącznie przed własną publicznością. Ponad połowa spotkań rozegranych w Bielsku-Białej zakończyła się remisami.
Patrząc przez pryzmat statystyk drużynowych, Śląsk w tym sezonie bije Podbeskidzie na głowę w niemal każdej kategorii. Śląsk oddał więcej strzałów na bramkę - łącznie 420 (średnio 15 na mecz) przy 299 Podbeskidzia (średnio niewiele ponad 10). Po stronie wrocławian jest także statystyka strzałów celnych (147 do 108). Śląsk zdecydowanie dłużej utrzymuje się przy piłce - w tym sezonie średnio 54,86% czasu gry, Podbeskidzie jedynie 42,18%. Wrocławianie rzadziej faulują, choć częściej otrzymują za swoje przewinienia kartki. Ofensywny styl gry sprawia, że piłkarze Śląska częściej niż bielszczanie łapani są na pozycjach spalonych.
Najlepszym snajperem Śląska jest Marco Paixao. Portugalczyk w lidze strzelił jak dotąd piętnaście goli, co stanowi niemal połowę dorobku bramkowego WKS-u. Atak wrocławian opiera się przede wszystkim na nim - drugi w klasyfikacji Sylwester Patejuk ma niemal cztery raz mniej bramek od Paixao. Łącznie bramki dla Śląska strzelało w tym sezonie dziesięciu zawodników.
Podbeskidzie nie ma snajpera klasy Paixao. Najlepszy strzelec Marek Sokołowski uzbierał zaledwie cztery gole, z czego dwa z rzutów karnych. Łącznie bramki dla Podbeskidzia zdobywało jedenastu graczy.