Statystyki przed meczem Śląsk - Zagłębie

Śląsk 32 razy mierzył się z Zagłębiem. Czternaście pojedynków zakończyło się zwycięstwami lubińskiej drużyny. Śląsk wygrał dwanaście razy, a w sześciu spotkaniach padł remis.

W meczach we Wrocławiu Śląsk by minimalnie lepszy. WKS wygrał przed własną publicznością siedem razy, przegrał sześć meczów, a trzykrotnie dzielił się punktami z Zagłębiem.

Praktycznie wszystkie statystyki drużynowe przemawiają na korzyść Śląska. Wrocławianie oddają więcej strzałów niż Zagłębie, częściej trafiają w światło bramki, a co za tym idzie zdobywają więcej goli. Również zdecydowanie więcej czasu utrzymują się przy piłce. Piłkarze Tadeusza Pawłowskiego częściej przekraczają przepisy i z tego powodu zobaczyli więcej żółtych kartek. W przypadku kartek czerwonych na linii Wrocław - Lubin panuje idealny remis.

W ostatniej kolejce Marco Paixao zaliczył szesnaste trafienie w lidze i znowu jego dorobek strzelecki stanowi niemal połowę bramek, jakie w tym sezonie łącznie zdobyli piłkarze Śląska. Drugie miejsce w klasyfikacji ex aequo zajmują Dalibor Stevanović i Sylwester Patejuk, którzy strzelili po cztery gole.

Zagłębie nie ma w swoich szeregach snajpera pokroju Paixao, co nie oznacza, że Miedziowi nie mają kim straszyć. Najlepszym strzelcem lubinian jest Arkadiusz Piech, którego autorstwa była co trzecia bramka zdobyta w tym sezonie przez Zagłębie. Piech strzelił jak dotąd dziewięć goli, z czego dwa w niedawnym pojedynku ze Śląskiem w Lubinie. Sześć goli na koncie ma już David Abwo, który pod okiem Oresta Lenczyka rozgrywa chyba najlepszy sezon w karierze.