Strzelanina w Polkowicach

4. i 5. drużyna gr. dolnośląsko-lubuskiej III ligi urządziły sobie dziś prawdziwą strzelaninę, a szalony przebieg pierwszej połowy został ustalony już niecałe 120 sekund po gwizdku rozpoczynającym spotkanie. Pierwsi do siatki trafili gospodarze, ale na odpowiedź podopiecznych Arkadiusza Batora nie trzeba było długo czekać. Po 4 minutach z rzutu rożnego dośrodkowywał Mateusz Machaj, a Artur Łuczkiewicz celną główką doprowadził do remisu.

Śląsk II po wyrównaniu poszedł za ciosem i już po kilku chwilach prowadził. Dokładne zagranie ze skrzydła Mariusza Idzika wykończył przytomnie Andrei Ciolacu i rezerwy WKS-u mogły się cieszyć z trzeciego gola rumuńskiego napastnika w bieżącym sezonie. Drużyna trenera Batora zaczęła wchodzić na wyższe obroty i w jednej z kolejnych akcji jeszcze podwyższyła swoją bramkową przewagę. Kamil Dankowski piękny rajd po skrzydle zakończył zejściem do środka i soczystym uderzeniem, które zatrzepotało w siatce golkipera gospodarzy.

Niestety rezerwy zielono-biało-czerwonych nie zdołały utrzymać przewagi... nawet do przerwy. Bolączką drugiego zespołu WKS-u okazały się być stałe fragmenty. Dwa kornery bite z dwóch przeciwległych rogów boiska przyniosły polkowiczanom najpierw gola kontaktowego, a później wyrównanie.

Ostatecznie remisowy rezultat utrzymał się do końca spotkania, choć zwłaszcza goście starali się to zmienić. Wrocławianom zabrakło jednak skuteczności, gdy na przykład sytuacji sam na sam nie wykorzystał po świetnej samotnej ucieczce Michał Bartkowiak. Trzeba jednak zaznaczyć, że ostatnie 20-kilka minut podopieczni Arkadiusza Batora grali w dziesiątkę, po drugie żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce Pawła Kohuta.

Strzelanina w Polkowicach przyniosła dwóch rannych i żadnego zabitego. Śląsk II Wrocław już w weekend będzie chciał powetować sobie ten niesycący rezultat w pojedynku z KP Brzeg Dolny.

KS Polkowice - Śląsk II Wrocław 3:3 (3:3)

Bramki dla Śląska: Łuczkiewicz, Ciolacu, Dankowski

Śląsk II: Abramowicz - Dankowski, Wiech, Łuczkiewicz, Repski - Machaj, Kohut,  Bartkowiak - Idzik, Ciolacu, Kaczmarek. Ławka rezerwowych: Kocielski, Wrótny, Miś, Pałaszewski, Przybylski, Danielik, Matusik

Czerwona kartka: Kohut (za dwie żółte)