Wydarzenia

Superpuchar dla WKS-u! (relacja)

2012-08-12 22:45:34
Śląsk Wrocław zdobył Superpuchar! W regulaminowym czasie gry mistrzowie Polski zremisowali z Legią 1:1, ale okazali się lepsi w konkursie rzutów karnych, który wygrali 4:2.
Gra na początku spotkania toczyła się głównie w środku boiska. Żaden z zespołów odważniej nie zaatakował, uważnie czekając na ruch przeciwnika. Jako pierwsi bramce rywali zagrozili legioniści - w 15. minucie groźnie uderzał Michał Żyro, ale Rafał Gikiewicz nie dał się zaskoczyć. Wrocławianie próbowali przedostać się w pole karne Legii prostopadłymi podaniami, jednak za każdym razem brakowało ostatniego podania lub skutecznego wykończenia akcji.

W 36. minucie znowu przed szansą stanął Żyro, jednak i tym razem na przeszkodzie stanął Gikiewicz. Chwilę potem to mistrzowie Polski cieszyli się z bramki. Sebastian Mila dokładnie zagrał piłkę w pole karne, gdzie najlepiej się odnalazł nie kto inny jak Rok Elsner. Słoweniec strzałem głową w długi róg pokonał Dusana Kuciaka. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, Śląsk wygrywał na Łazienkowskiej 1:0.

W przerwie szkoleniowiec Legii Jan Urban dokonał trzech znaczących zmian. Na placu gry pojawili się Jakub Kosecki, Danijel Ljuboja oraz Miroslav Radovic i właśnie ten tercet napędzał kolejne akcje legionistów. Zdobywcy Pucharu Polski ruszyli do zdecydowanych ataków i w 59. minucie dopięli swego. Ljuboja popisał się świetnym uderzeniem z rzutu wolnego i wyrównał stan meczu.

Piłkarze z Warszawy złapali wiatr w żagle, jednak wrocławska defensywa, na czele z Rafałem Gikiewiczem spisywała się wyśmienicie. Golkiper dwukrotnie wybronił sytuacje sam na sam Miroslava Radovicia, będąc pewnym punktem zespołu.

W samej końcówce oba zespoły grały cios za cios. Groźną akcję wyprowadziła Legia, jednak już chwilę potem to Śląsk przejmował inicjatywę. W 84. minucie po strzale Johana Voskampa piłka zatrzepotała w bramce Legii, jednak arbiter liniowy zasygnalizował pozycję spaloną Holendra. Była to bardzo dobra decyzja, bowiem w momencie podania od Marcina Kowalczyka napastnik rzeczywiście znajdował się przed warszawskimi obrońcami. Do końcowego gwizdka sędziego wynik nie uległ zmianie, mecz zakończył się remisem 1:1, zatem do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne!

Konkurs jedenastek rozpoczął Śląsk. Kapitan WKS-u Sebastian Mila pewnym strzałem pokonał Dusana Kuciaka. W odpowiedzi jedenastkę wykorzystał Jakub Rzeźniczak. Chwilę potem wrocławianie prowadzili 2:1, a gola zdobył Waldemar Sobota. Pomocnik miał dużo szczęścia, bowiem piłka wpadła do siatki po nogach bramkarza Legii. Marek Saganowski niedługo potem miał okazję wyrównać, ale jego próbę obronił Rafał Gikiewicz. Arbiter spotkania Daniel Stefański nakazał jednak powtórzenie jedenastki, a wtedy napastnik Legii posłał piłkę... nad poprzeczką!

W kolejnej serii gola zdobył Marcin Kowalczyk, a Gikiewicz wybronił uderzenie Miroslava Radovicia - Śląsk po trzech seriach prowadził 3:1. Okazji do zakończenia konkursu jedenastek nie wykorzystał Tomasz Jodłowiec, bowiem jego uderzenie odbił Dusan Kuciak. Kilka chwil później legioniści zmniejszyli straty za sprawą Danijela Ljuboji, ale kropkę nad i postawił Mateusz Cetnarski. Pomocnik WKS-u pewnie wykorzystał rzut karny i tym samym przesądził o losach pojedynku o Superpuchar.

Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 1:1 (1:0) k. 4:2

Bramki: Ljuboja 59 - Elsner 40

Rzuty karne:
1:0 Mila
1:1 Rzeźniczak
2:1 Sobota
2:1 Saganowski (przestrzelił)
3:1 Kowalczyk
3:1 Radović (Gikiewicz obronił)
3:1 Jodłowiec (Kuciak obronił)
3:2 Ljuboja
4:2 Cetnarski

Śląsk: R.Gikiewicz - Socha, Jodłowiec, Kowalczyk, Pawelec, Elsner (75 Kaźmierczak), Stevanović (74 Cetnarski), Patejuk (87 Ł.Gikiewicz), Mila, Sobota, Diaz (46 Voskamp).
Legia: Kuciak - Rzeźniczak, Astiz, Jędrzejczyk, Wawrzyniak (70 Suler), Żyro (46 Kosecki), Gol (46 Ljuboja), Vrdoljak, Furman (70 Łukasik), Kucharczyk (46 Radović), Saganowski.

żółte kartki: Furman, Kosecki, Jędrzejczyk - Socha, Stevanović.
sędzia: Daniel Stefański.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław