Szczegółowe statystyki meczu Piast - Śląsk

Śląsk przez całe spotkanie posiadał inicjatywę. Odzwierciedleniem tego jest statystyka strzałów na bramkę rywala. Wrocławianie oddali ich aż 19, a Piast zaledwie siedem. Niestety, tylko cztery uderzenia piłkarzy Śląska zmierzały w światło bramki. Co więcej, aż dziesięć strzałów podopiecznych Tadeusza Pawłowskiego zostało zablokowanych przez gospodarzy. Zawodnicy Piasta popełnili dwa razy więcej fauli, mieli trzykrotnie mniej rzutów rożnych i tylko oni dawali się łapać na spalonych.


Gospodarze od początku meczu rzucili się na wrocławian. Przez pierwszy kwadrans posiadali zdecydowaną przewagę nad gośćmi. Śląsk przetrwał ten napór i szybko zaczął przejmować inicjatywę. Stan gry wyrównał się po zmianie stron, jednak po czerwonej kartce dla Csaby Horvatha wrocławianie praktycznie nie schodzili z połowy rywali. Odzwierciedleniem tego jest statystyka posiadania piłki z ostatniego kwadransa meczu - 82 do 18 dla WKS-u.


Śląsk w Gliwicach grał bardzo czysto i popełnił zaledwie dziesięć przewinień. Najwięcej fauli obciąża konto Dudu Paraiby. Z kolei Adam Kokoszka przekroczył przepisy tylko raz, ale na tyle ostro, że sędzia pokazał mu dwunasty w sezonie żółty kartonik. Z tego powodu Kokoszka nie zagra w dwóch najbliższych meczach.


Piłkarze Piasta nie przebierali w środkach, byle tylko powstrzymać wrocławian. Gospodarze popełnili aż 20 fauli, które kosztowały ich trzy żółte i jedną czerwoną kartkę. Co czwarty faul był popełniony na Marco Paixao. Rywale upodobali sobie również jego brata Flavio oraz Dalibora Stevanovicia.


Nie jest zaskoczeniem, że najwięcej strzałów na bramkę Piasta oddał Marco Paixao. Portugalczyk pięciokrotnie próbował pokonać gliwickiego bramkarza. Równie aktywny w ataku był Sebastian Mila, który strzelał cztery razy, jednak ani razu nie udało mu się trafić w światło bramki.


Wrocławianie mieli w sobotę duże kłopoty ze wstrzeleniem się w bramkę. Zaledwie cztery próby zmusiły do wysiłku Dariusza Trelę. Najbliżej pokonania golkipera Piasta byli Marco Paixao, Adam Kokoszka, Flavio Paixao i Robert Pich. Każdy z nich oddał po jednym celnym strzale w światło bramki.