Wydarzenia

Szydziak: Jestem lepszym piłkarzem

2009-07-15 10:50:54
Gdy piłkarze Śląska podróżują autokarem, w rękach Damiana Szydziaka często można zobaczyć książkę. W czasie zgrupowania w Słowenii w wolnych chwilach piłkarz pochłania prozę Stephena Kinga, a w Niemczech zaczytywał się podręcznikiem do historii.
– Nie robię tego z obowiązku, po prostu bardzo lubię historię. Interesuje mnie to, co działo się w przeszłości – wyjaśnia zawodnik, który oczywiście wybrał historię jako jeden ze swoich przedmiotów maturalnych.

Byłeś zaskoczony faktem, że znalazłeś się w kadrze pierwszego zespołu Śląska na zgrupowania w Niemczech i Słowenii?
Nie byłem zaskoczony. Szczerze mówiąc liczyłem na to. Byłem przez pół roku w pierwszej drużynie, później trenowałem z zespołem Młodej Ekstraklasy. Myślałem nawet teraz o wypożyczeniu do jakiegoś zespołu z niższej ligi. Sporo zawodników, którzy grali w Ślęzie ze mną, teraz z powodzeniem sobie radzi w drugiej lidze, więc na pewno ja również dałbym sobie radę. Na razie jednak mam szansę na bycie w pierwszej drużynie Śląska i walczę o miejsce w niej.

Czemu nie udało Ci się być na stale w pierwszym zespole w poprzednim sezonie?
Miałem silnych konkurentów, w zespole jest wielu bardzo dobrych piłkarzy. Trener zdecydował w pewnym momencie, że mam być w zespole Młodej Ekstraklasy i musiałem to zaakceptować.

Zdarzały się momenty, gdy myślałeś, że przenosiny do Śląska były złym posunięciem?
Nie, takich momentów nie było. Tak się sytuacja potoczyła, a przychodząc do Śląska nie miałem nic do stracenia. Wcześniej grałem w niższych ligach, przeszedłem do lepszego zespołu i to była dobra decyzja. Chciałem się ogrywać w seniorach, a że ostatnio głównie grałem w Młodej Ekstraklasie, to rozważałem opcję wypożyczenia do klubu seniorskiego, w którym mógłbym regularnie występować.

Jak ocenisz ostatni sezon w swoim wykonaniu?
Nie jestem zadowolony, bo liczyłem na więcej. Wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i zawsze może być lepiej. Generalnie nie było dobrze, przez długi czas nie mogłem strzelić gola. Nigdy nie miałem takiej długiej serii meczów bez bramki i to mnie jakoś wewnętrznie denerwowało. Choć miałem okazje w meczu, to futbolówka nie chciała wpaść do bramki.

Jesteś lepszym piłkarzem niż rok temu?
Czuję, że zrobiłem postęp i jestem lepszym piłkarzem. Poprawiłem strzał, dośrodkowanie, grę lewą nogą. Wydaje mi się też, że rok temu grałem trochę w innym stylu. Byłem bardziej przebojowy, może trochę nonszalancki. Teraz jestem bardziej wyrachowany, nie podejmuję tak bardzo ryzyka jak kiedyś i skupiam się na tym, żeby dokładnie podać i nie stracić piłki, a wcześniej częściej starałem się próbować wygrać pojedynek jeden na jednego z rywalem.

Jakie stawiasz sobie cele na zbliżający się sezon?
Mam nadzieję, że za rok będę graczem pierwszej jedenastki, to jest mój cel, ale wszystko zweryfikuje życie. Zdaje sobie sprawę, że nie będzie mi łatwo zrealizować ten plan. Widać, że trener szuka wzmocnień na mojej nominalnej pozycji. Na razie jednak testowani gracze wyjechali, a ja wciąż mam swoją szansę.

Jak ocenisz warunki przygotowań do sezonu?
Na pewno organizacyjnie jest dużo lepiej niż w zespole Młodej Ekstraklasy, która teraz przebywa na zgrupowaniu w Świdnicy, ale to jest normalne. Na pewno większe szanse na podnoszenie swoich umiejętności ma się trenując regularnie z pierwszą drużyną. Mam idealne warunki do rozwoju.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław