Wydarzenia

Tadeusz Pawłowski: Cały czas mamy o co grać

2014-03-21 16:31:15
- Musimy zrobić wszystko, aby zdobyć jak najwięcej punktów i wówczas zobaczymy, gdzie się znajdziemy - mówił na konferencji prasowej przed meczem z Górnikiem Zabrze szkoleniowiec Śląska Wrocław Tadeusz Pawłowski.
Po moim przyjściu do Śląska rozegraliśmy trzy bardzo trudne pojedynki. Zagraliśmy z Zagłębiem, Cracovią oraz mistrzem Polski Legią. Uważam, że wypadliśmy na tle tych drużyn dobrze, a ja nie jestem zwolennikiem szukania piłkarzom nowych pozycji na siłę, dlatego staram się dysponować kadrą, którą mamy. Jeśli dany piłkarz nie mieści się w składzie, to wcale nie oznacza, że będzie grał w następnym meczu na innej pozycji. Już teraz mogę powiedzieć, że w składzie na niedzielny mecz nastąpi jedna zmiana. W miejsce wykartkowanego Dudu zagra chłopak z Polski Paweł Zieliński i będzie miał doskonałą okazję, aby pokazać się z jak najlepszej strony i w dalszym ciągu walczyć o pierwszą jedenastkę. U mnie nie ma znaczenia, czy ktoś jest młody, czy bardzo doświadczony. Liczy się przede wszystkim obecna forma. Moja filozofia polega na tym, aby na boisku w danym momencie występowało jak najwięcej chłopców z Polski, a jeśli będzie tam obcokrajowiec, to musi być naprawdę dużo lepszy od naszego krajana.

Sebastian Mila w tym tygodniu trenuje regularnie z drużyną i uważam, że jest w dobrej formie psychofizycznej. Nie chcę się rozwodzić na ten temat, dlatego w skrócie powiem, że Sebastian znajdzie się w meczowej kadrze na niedzielny pojedynek z Górnikiem Zabrze.

Dla mnie najważniejszy jest każdy następny mecz, ale to nie znaczy, że nie mam pojęcia o realiach piłki i nie patrzę do przodu. Cały czas mamy o co grać. Jeśli podskoczymy w tabeli o dwie lokaty, wówczas będziemy więcej meczów rozgrywali na swoim terenie i w dodatku możemy zapewnić sobie lepszy start punktowy przed kolejną fazą. Sytuacja wyjściowa będzie na pewno dużo lepsza. Najbliższe cztery spotkania gramy z takimi drużynami, z którymi prawdę mówiąc jesteśmy w stanie wygrać. Musimy zrobić wszystko, aby zdobyć jak najwięcej punktów i wówczas zobaczymy, gdzie się znajdziemy. Nie chcę jednak wybiegać myślami tak daleko i tego wymagam także od swoich zawodników. Polska liga jest nieprzewidywalna, bowiem tutaj każdy może wygrać z każdym. Trzeba patrzeć na siebie i dawać z siebie wszystko w każdym kolejnym meczu.

W niemieckiej piłce już od wielu lat stosowany jest tzw. team building. Już za trenera Dauma w Leverkusen, czyli około 20 lat temu, zawodnicy chodzili po rozżarzonym węglu czy po szkle. Ciekawostką jest także to, że klub organizował zawodnikom i ich żonom np. kursy tańca. Zobaczyłem, że mamy w kadrze wielu zawodników z różnych krajów, także trzeba było zastosować i u nas pewne środki, aby zjednoczyć ten team. Organizujemy także zawodnikom wspólne lekcje języków obcych. Polskojęzyczni zawodnicy bardzo chętnie zapisują się na lekcje języka angielskiego, natomiast ci, którzy znają język angielski, licznie uczestniczą w nauce naszego ojczystego języka. Wczoraj byliśmy w więzieniu w Wołowie, gdzie spotkaliśmy się z osadzonymi, natomiast w przyszły czwartek wybieramy się na treningi Akademii Śląska Wrocław, bowiem chcemy, aby każdy z zawodników naszego klubu się znał osobiście.

Patryk Załęczny
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław