Tak grali wypożyczeni piłkarze Śląska
2011-09-26 10:28:00
W miniony weekend odbyła się 8. kolejka T-Mobile Ekstraklasy oraz jedenasta seria spotkań w I i II lidze. We wszystkich tych klasach rozgrywkowych grali wypożyczeni piłkarze wrocławskiego Śląska.
W T-Mobile Ekstraklasie w barwach Łódzkiego KS-u 90 minut zagrał Antoni Łukasiewicz. Jego zespół przegrał 1:2 w Lubinie z Zagłębiem, a pomocnik został ukarany żółtym kartonikiem.
Powodów do radości nie może też mieć gracz pierwszoligowej Wisły Płock Kamil Biliński. Napastnik w starciu z GKS-em Katowice na murawie przebywał blisko 55 minut, jednak nie strzelił gola, a płocczanie przegrali 0:2. Sandecja Nowy Sącz pokonała Olimpię Grudziądz 3:1, a Polonia Bytom uległa na własnym stadionie Kolejarzowi Stróże 0:1, ale ani Patryk Jędrzejowski (Sandecja) ani Dariusz Góral (Polonia) nie mieli okazji do zaprezentowania swoich umiejętności.
W barwach KS Polkowice w starciu z bydgoskim Zawiszą wystąpiła dwójka wypożyczonych zawodników Śląska. Mateusz Peroński zagrał cały mecz, a Jakub Więzik wszedł na boisko w 80 minucie, ale kilka chwil przed końcowym gwizdkiem sędziego musiał z niego zejść. Wszystko przez dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Ostatecznie KS przegrał 0:1.
W drugiej lidze w drugie wschodniej w barwach MKS-u Kluczbork 90 minut zagrał Krzysztof Ulatowski. Pomocnik dostał żółtą kartę, ale jego drużyna pokonała na wyjeździe Bytovię Bytów aż 3:0.
W tygodniu Ulatowski zagrał 90 minut w spotkaniu 1/16 finału Pucharu Polski z Zagłębiem Lubin. Przypomnijmy, że drugoligowiec z Kluczborka sprawił nie lada sensację, pokonując lubinian 3:2. W innym meczu pucharowym ŁKS Łódź Antoniego Łukaszewicza przegrał po dogrywce z Ruchem Chorzów 0:1, ale pomocnik wypożyczony ze Śląska w tym starciu nie wystąpił.
Powodów do radości nie może też mieć gracz pierwszoligowej Wisły Płock Kamil Biliński. Napastnik w starciu z GKS-em Katowice na murawie przebywał blisko 55 minut, jednak nie strzelił gola, a płocczanie przegrali 0:2. Sandecja Nowy Sącz pokonała Olimpię Grudziądz 3:1, a Polonia Bytom uległa na własnym stadionie Kolejarzowi Stróże 0:1, ale ani Patryk Jędrzejowski (Sandecja) ani Dariusz Góral (Polonia) nie mieli okazji do zaprezentowania swoich umiejętności.
W barwach KS Polkowice w starciu z bydgoskim Zawiszą wystąpiła dwójka wypożyczonych zawodników Śląska. Mateusz Peroński zagrał cały mecz, a Jakub Więzik wszedł na boisko w 80 minucie, ale kilka chwil przed końcowym gwizdkiem sędziego musiał z niego zejść. Wszystko przez dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Ostatecznie KS przegrał 0:1.
W drugiej lidze w drugie wschodniej w barwach MKS-u Kluczbork 90 minut zagrał Krzysztof Ulatowski. Pomocnik dostał żółtą kartę, ale jego drużyna pokonała na wyjeździe Bytovię Bytów aż 3:0.
W tygodniu Ulatowski zagrał 90 minut w spotkaniu 1/16 finału Pucharu Polski z Zagłębiem Lubin. Przypomnijmy, że drugoligowiec z Kluczborka sprawił nie lada sensację, pokonując lubinian 3:2. W innym meczu pucharowym ŁKS Łódź Antoniego Łukaszewicza przegrał po dogrywce z Ruchem Chorzów 0:1, ale pomocnik wypożyczony ze Śląska w tym starciu nie wystąpił.