Tak grali wypożyczeni piłkarze Śląska
2012-05-14 14:50:39
W miniony weekend odbyły się kolejne spotkania w I oraz II lidze. Przyjrzyjmy się, jak radzili sobie wypożyczeni piłkarze Śląska Wrocław.
Przemysław Szuszkiewicz w starciu jego KS-u Polkowice z Olimpią Grudziądz (2:3) rozegrał jedynie 18 minut. Zawodnik na początku pojedynku doznał kontuzji kostki, która nie tylko wykluczyła go z dalszego udziału w tym spotkaniu, ale też przedwcześnie zakończyła jego sezon. W tym meczu zagrali również Mateusz Peroński (KS) oraz Dawid Abramowicz (Olimpia). Obaj piłkarze wystąpili w pełnym wymiarze czasowym i obaj zostali ukarani żółtą kartką. Trzeci z wrocławian wypożyczony do KS-u Polkowice Jakub Więzik nie wybiegł na murawę.
Szans gry nie otrzymał też Krzysztof Żukowski, bramkarz Arki Gdynia, która w minionej serii spotkań pokonała Wisłę Płock 1:0. Wśród pokonanych występował Kamil Biliński, jednak przez 90 minut nie był w stanie zdobyć bramki i odwrócić losów spotkania. Natomiast piłkarz Polonii Bytom Dariusz Góral wciąż leczy kontuzję, a jego zespół zremisował z Zawiszą Bydgoszcz 1:1.
Dobre występy na drugoligowych boiskach zanotowali Krzysztof Ulatowski i Tomasz Szewczuk. Pierwszy z nich zagrał 90 minut w wygranym przez jego MKS-u Kluczbork starciu z Chojniczanką Chojnice, z kolei Szewczuk pojawił się na placu gry w 69. minucie spotkania Miedzi Legnica z Ruchem Zdzieszowice (4:0). Legniczanie przewodzą w tabeli grupy zachodniej drugiej ligi i pewnie zmierzają do wyższej klasy rozgrywkowej.
Szans gry nie otrzymał też Krzysztof Żukowski, bramkarz Arki Gdynia, która w minionej serii spotkań pokonała Wisłę Płock 1:0. Wśród pokonanych występował Kamil Biliński, jednak przez 90 minut nie był w stanie zdobyć bramki i odwrócić losów spotkania. Natomiast piłkarz Polonii Bytom Dariusz Góral wciąż leczy kontuzję, a jego zespół zremisował z Zawiszą Bydgoszcz 1:1.
Dobre występy na drugoligowych boiskach zanotowali Krzysztof Ulatowski i Tomasz Szewczuk. Pierwszy z nich zagrał 90 minut w wygranym przez jego MKS-u Kluczbork starciu z Chojniczanką Chojnice, z kolei Szewczuk pojawił się na placu gry w 69. minucie spotkania Miedzi Legnica z Ruchem Zdzieszowice (4:0). Legniczanie przewodzą w tabeli grupy zachodniej drugiej ligi i pewnie zmierzają do wyższej klasy rozgrywkowej.