Tom Hateley: Jesteśmy rozczarowani tym spotkaniem

Zaliczyłeś swój debiut w barwach Śląska, ale z pewnością nie jesteś najszczęśliwszym piłkarzem po dzisiejszym meczu.
Nikt nie lubi przegrywać spotkań. Dzisiejszy rezultat nie jest taki, jak sobie wyobrażałem w moim pierwszym spotkaniu w Śląsku. Uważam, że mecz z Lechem był dla nas rozczarowaniem. Jeśli chodzi o mnie, to myślę, że zaprezentowałem się nieźle, choć popełniłem kilka błędów. Cieszę się z asysty przy golu Marco Paixao. Nie mogłem doczekać się debiutu i dzisiaj dostałem szansę.

Myślisz, że dzisiejszy rezultat można uznać za sprawiedliwy?
Szczerze mówiąc nie mieliśmy zbyt wielu okazji do zdobycia gola. Stworzyliśmy sobie tylko jedną dogodną sytuację. Nie czuliśmy się dzisiaj zbyt dobrze pod presją rywala, ale całkiem dobrze wychodziły nam zagrania ze stałych fragmentów gry. Dzisiejsza konfrontacja przeszła już do historii. Musimy skoncentrować się na następnym przeciwniku i zacząć wygrywać.

Twoim zdaniem Śląsk ma rezerwy, by grać lepiej w kolejnych meczach?
Zawsze możemy być lepsi. W piłce nożnej nie można przestać poprawiać swojej gry, rozwój jest podstawą futbolu. Nie da się jednak wyjść na boisko i przez 90 minut występować perfekcyjnie. Niestety, dzisiaj to nie był nasz dzień. Musimy jednak myśleć pozytywnie.