Tom Hateley: Radość kibiców po derbach najważniejsza

Tom Hateley: Grałem już w elektryzujących derbach, bo chyba tak można nazwać ten niedzielny pojedynek. Kiedy występowałem w Motherwell miałem sposobność przebywania na boisku w spotkaniu z Hamilton, którego siedziba była oddalona od naszego stadionu o zaledwie kilka kilometrów. Taki pojedynek na pewno ma bardzo duże znaczenia dla wszystkich sympatyków danych klubów.

Nie traktujemy niedzielnego meczu jako ostatniej szansy na awans do pierwszej ósemki. Prawdą jest jednak, że do końca sezonu zasadniczego pozostało jeszcze tylko pięć spotkań, dlatego w każdym z nich musimy być w pełni skoncentrowani. Duch drużyny jest naprawdę pozytywny i będziemy walczyli o sukces do samego końca. W poprzednich dwóch spotkaniach zdobyliśmy cztery punkty - zwyciężając oraz remisując. To dobre rezultaty, ale zawsze można lepiej. Zostawiając już jednak przeszłość i skupiając się na tej chwili, to zdecydowanie najważniejsze jest dla nas zwycięstwo w niedzielnym meczu, które przy odpowiednich wynikach zespołów z górnej części tabeli, może nam otworzyć drogę do pierwszej ósemki. Mamy szansę i musimy ją wykorzystać.

Niedzielny pojedynek z pewnością przyniesie nam odmienną atmosferę niż ta, z którą spotykamy się na co dzień. Sam mecz również będzie toczony w innym tempie i o inną stawkę. Tutaj nie liczą się tylko punkty, ale także chęć sprawienia radości fanom zespołu. Na pewno będzie dużo walki i nikt nie będzie chciał odpuścić. Musimy zrobić wszystko, aby nasi kibice byli z nas dumni. Ich radość jest dla nas bardzo ważna.

Patryk Załęczny